18.03.2024, 20:28 ✶
Przestań, bo jeszcze będę musiał spodnie poprawić, a na służbie jestem. Jeszcze Harper zobaczy i też mi każe wypierdalać.
Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.
18.03.2024, 20:28 ✶
Przestań, bo jeszcze będę musiał spodnie poprawić, a na służbie jestem. Jeszcze Harper zobaczy i też mi każe wypierdalać. Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.
18.03.2024, 20:43 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.03.2024, 20:49 przez Atreus Bulstrode.)
Po pierwsze; to wszystkie moje zdjęcia są ładne, nie pamiętasz jak nieziemsko wyglądaliśmy na wszystkich, które nam robili? Po drugie; myślałem, że masz już moje zdjęcie zawieszona, ale nad łóżkiem? W ogóle przyczep je sobie na suficie, tak żebyś miała wolne ręce jak na nie zdarzy ci się patrzeć podczas tych bezsennych nocy. Atreus Jest w niej pewna nerwowość, którą widać tak samo w gestach jak i odległym spojrzeniu zielonych oczu, pod którymi rozsiane zostały konstelacje piegów. Blond włosy ma zawsze ścięte przed ramiona. Jej drobną, niewielką (160cm) sylwetkę otacza zwykle ciężki zapach kadzideł, który wydaje się wżerać w każdy skrawek jej ciała i noszonych przez nią materiałów, ale kiedy komuś dane jest znaleźć się dostatecznie blisko, spod spodu przebija się pewna o wiele lżejsza nuta, przywodząca na myśl letnią noc, podczas której z łatwością można policzyć na niebie wszystkie gwiazdy.
18.03.2024, 20:58 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.08.2024, 06:27 przez Ambrosia McKinnon.)
lipiec, Londyn
Moja słodka Lorrie, Proszę, zanudzaj mnie dalej! Listy od Ciebie to najlepszy rodzaj nudy, jaki może spotkać człowieka, bo przecież nudne nigdy nie są, a bez nich zwyczajnie umarłabym już dawno. LIST GOŃCZY??? Aż się łezka w oku kręci, tak szybko dorastają. Ja jeszcze wczoraj rozpijałam go na weselu swojego brata, a teraz jest postrachem Nokturna i Podziemnych ścieżek. Lorrie, trzymaj mnie bo nie wytrzymam poprostu. Nie musisz się o mnie martwić; moja podróż przebiegła planowo i bez żadnych problemów, a żaden cygan też mnie stąd nie porwie (nawet jeśli gdyby zrobił to TEN JEDEN KONKRETNY, to wcale bym się nie obraziła), bo tu wszyscy jak druga trzecia rodzina. Całuski,
Rosie
she was a gentle
sort of horror Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.
18.03.2024, 21:10 ✶
Co ty, wysyłasz mi tu takie rzeczy, że nawet nie zdążyłem dobiec. Dobrze, że w szafce mam zapasowe ciuchy, bo by było głupio. Zmartwię cię może, ale sztuczka z sufitem jest stara jak świat. Tak samo jak zdjęcia na nim. Lusterko dwukierunkowe, to natomiast już całkiem mój wynalazek. Nie ma za co. A obrazek ładny, dodam sobie do albumu. Atreus Jest w niej pewna nerwowość, którą widać tak samo w gestach jak i odległym spojrzeniu zielonych oczu, pod którymi rozsiane zostały konstelacje piegów. Blond włosy ma zawsze ścięte przed ramiona. Jej drobną, niewielką (160cm) sylwetkę otacza zwykle ciężki zapach kadzideł, który wydaje się wżerać w każdy skrawek jej ciała i noszonych przez nią materiałów, ale kiedy komuś dane jest znaleźć się dostatecznie blisko, spod spodu przebija się pewna o wiele lżejsza nuta, przywodząca na myśl letnią noc, podczas której z łatwością można policzyć na niebie wszystkie gwiazdy.
19.03.2024, 23:19 ✶
30.06.1972, Londyn
Moja słodka Lorraine, Wiem jak uwielbiasz moje wróżby, dlatego postanowiłam zrobić sobie tę przyjemność i pociągnąć ci karty na lipiec. Ten miesiąc stoi dla Ciebie pod znakiem Ósemki Buław; mówiąc prosto, to będzie dla ciebie dynamiczny czas. Będzie się dużo działo, ale nie będzie to nic, z czym nie dasz sobie rady - bo nic nie będzie stało ci na drodze. Ósemka Buław, oprócz nadarzających się okazji w pracy czy miłości to także zapowiedź podróży. Proszę, przywieź mi coś ładnego. W sam lipiec wchodzisz pod znakiem Gwiazdy, patronki nadziei, inspiracji i odnowy, ale zobaczyć ta karta to także znak, by mieć wiarę, bo wtedy absolut spojrzy przychylniej, zsyłając wszystko co potrzeba. To pewnie wynik tego twojego buntu odnośnie Dziewicy. Może lepiej, że jej tej sukienki nie zszyłaś, skoro masz tyle mocy teraz, hihi. Żarty żartami, ale ta karta często przychodzi do nas, kiedy doświadczyliśmy życiowego wyzwania, a myślę że za coś takiego można uznać trafienie do miejsca o którym mówiłaś. W każdym razie, pamiętaj, że masz w sobie wszystko, co pomoże ci z sukcesem realizować okazje, które ma ci do zaoferowania Ósemka Buław. Musisz uważać, bo ostatnią kartą w rozkładzie jest Diabeł. Jako że sam miesiąc stoi pod buławami, bezpiecznym będzie założyć, że wszystkie te okazje i związane z nimi sukcesy, jeśli podejdziesz do nich w nieodpowiedni sposób, mogą zostawić cię pod koniec lipca z poczuciem pustki i przeświadczeniem, że wpadłaś do króliczej nory i nie ma z niej wyjścia. Nie skupiaj się aż tak na materialnych aspektach tego, co do ciebie przychodzi - pozwól nadziei i inspiracji Gwiazdy cię poprowadzić. Jeśli masz jakieś pytania, moje drzwi zawsze stoją dla Ciebie otworem. Dużo miłości,
Rosie
she was a gentle
sort of horror Mierzący 183 cm wzrostu, mężczyzna o ciemnych, acz wyraźnie posiwiałych włosach. Posiadacz oczu o kolorze brązowym, w których czasem da się dostrzec nieco zieleni. Robert jest zawsze gładko ogolony. Zadbany. Ubrany adekwatnie do sytuacji.
22.03.2024, 14:01 ✶
02.07.1972, Londyn
Moja droga Lorraine, nie zdarzało się to dotąd szczególnie często, ale tak się składa, iż potrzebuje Twojej drobnej pomocy. Pewien znany mi, młody człowiek, znalazł się ostatnimi czasy w dość sporych tarapatach. Chciałbym w związku z tym ustalić na ile skomplikowana jest jego sytuacja, a także - kto konkretnie za nią odpowiada. Być może znane Ci będzie jego nazwisko, bowiem mowa tutaj o Stanleyu Andrew Borginie, brygadziście. Gdybyś była w stanie zweryfikować, kto dostarczył na jego temat pewne informacje przełożonym, a także poszukać jakiś kontaktów w ramach funkcjonariuszy Brygady Uderzeniowej lub Biura Aurorów, byłbym naprawdę zobowiązany. R. Mulciber Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.
22.03.2024, 14:40 ✶
Nie prowokuj mnie w ten sposób, bo ci zaraz napiszę, że co do kondycji to się sama możesz przekonać, na jakim jest poziomie, a nie wiem czy Maeve by była z tego taka zadowolona. Chcesz, to ci oddam moją część, o ile nie wyrzuciłaś jeszcze swojej do śmietnika. Tak, oprócz łapania Stanleya mam też wyznaczoną tajniacką misję, aby schwytać taką jedną Lorraine M.. Ale skoro już mnie na tym przyłapałaś, to chyba nie ma sensu dłużej robić podchodów i czas przerwać misję. Uważaj tam na siebie Atreus Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.
22.03.2024, 16:10 ✶
Dobrze, że tylko z zakładu pogrzebowego go wypędzał, ale z tego co ostatnio sprawdzałem to on nie jest egzorcystą, to może powinnaś to jakoś dodatkowo sprawdzić, co? Nie martw się, moja droga, wystarczą ci stare zdjęcia twojego ulubionego aurora (mnie - wolałem doprecyzować, bo wiem jaka lubisz być sprytna), albo jakieś nowsze wycięte z gazety. Jeśli czujesz taki podziw do Alastora, to zawsze też jego możesz poprosić o jakieś ładne zdjęcia.
1. lubisz to
2. ty też Atreus Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.
22.03.2024, 16:33 ✶
Ja cię nawet nie zamierzam pytać, po co ci niby takie zdjęcia, ale mam nadzieję, że to co wygrzebałem z osobistego archiwum, to ci się bardzo spodoba.
Oto zdjęcie dwóch osób, które powinny cię najbardziej w Biurze Aurorów i w BUMie interesować. Jeden juz co prawda tam nie pracuje, ale dla starych czasów nie mogłem się powstrzymać. Zadowolona? Jak nie, to se wytnij jakieś lepsze z gazety. Mówisz tak, jakbyś mnie nigdy zazdrosnego nie widziała,
Atreus Do listu zostało dołączone zdjęcie przedstawiające Stanleya i Atreusa, chyba z jakiejś ministerialnej imprezy, bo oboje byli w oficjalnych mundurach brygady i aurorów. Stanley mierzy około metra dziewięćdziesięciu wzrostu i jest atletycznej budowy ciała. Jego krótko ścięte, zaczesane na bok ciemnobrązowe włosy okalają owalną twarz, która zrobią piwne oczy. Zawsze ma lekki, kilkudniowy zarost w postaci wąsa i brody. Na co dzień można go spotkać noszącego mundur brygadzisty. Jeżeli jednak uda się komuś go wyciągnąć na jakąś aktywność niedotyczącą pracy to przybędzie w długim, ciemnym płaszczu, a pod spodem będzie miał koszulę i najprawdopodobniej krawat.
Wypowiada się w sposób spokojny dopóki nie zostanie wyprowadzony z równowagi.
24.03.2024, 11:22 ✶
Londyn, lipiec 1972
Matko Bosko Nokturnowsko, Co wy żeście znowu wykombinowały? Ale kim ja jestem, aby pytać was o szczegóły tej tajnej misji? Przyjdź niedługo do Głębiny, a Francis przekaże odpowiednie zestawienie. Może nie będzie zadowolony z tego faktu... cóż, dobrze jest być właścicielem i mieć swoich ludzi do roboty. Pozderki,
Stanisław
PS. Dołączyłem do listu mały prezent. Własnej roboty! Mając na uwadzę Twoją relację z Atreusem, upewniłem się, abyś dostała te w których on maczał swoje palce. Dosłownie i w przenośni. Do listu był dołączony słoik ogórków, których akt powstania datuje się na koniec czerwca 1972 roku. "Riddikulus!" - Danielle Longbottom na widok Stanleya Bo[r]gina "Jestem dumna, że pomagałeś podczas zamachu." - Stella Avery na wieści o udziale Stanley w walkach podczas Beltane 1972 |
|