Gdyby Śmierć przybrała ludzką postać, wyglądałaby jak Perseus; wysoki i szczupły, o kredowym licu oraz zapadniętych policzkach. Pojedyncze hebanowe kosmyki opadają na czoło mężczyzny; oczy zaś, czarne jak węgiel z jadeitowymi przebłyskami, przyglądają się swym rozmówcom z niepokojącą natarczywością. Utyka na prawą nogę, w związku z czym jego stały atrybut stanowi mahoniowa laska z głową kruka.
Mierzący 183 cm wzrostu, mężczyzna o ciemnych, acz wyraźnie posiwiałych włosach. Posiadacz oczu o kolorze brązowym, w których czasem da się dostrzec nieco zieleni. Robert jest zawsze gładko ogolony. Zadbany. Ubrany adekwatnie do sytuacji.
będziesz jednym z tych, od których oczekujemy udziału w walkach. Przygotuj się na wieczorne wezwanie. Zadaniem Twojej grupy będzie wprowadzenie chaosu oraz odciągnięcie uwagi brygadzistów i aurorów.
Pamiętamy o Twoich zdolnościach dotyczących tworzenia świstoklików. Jeszcze przed Beltane zajmij się przygotowaniem ich w dużych ilościach. Pierwsza grupa świstoklików ma prowadzić w bezpieczne miejsce, w Knieję Godryka. Będzie dla nas. Druga ma trafić w ręce mugoli, których w godzinach wieczornych ściągniemy na teren polany. Ich pojawienie się ma wprowadzić dodatkowy zamęt.
Wiadomość uległa spaleniu w kilka chwil po zapoznaniu się z treścią.