• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
1 2 3 4 5 6 Dalej »
Korespondencja Morpheusa

Korespondencja Morpheusa
the web
Il n'y a qu'un bonheur
dans la vie,
c'est d'aimer et d'être aimé
187 cm | 75 kg | oczy szare | włosy płowo brązowe Wysoki. Zazwyczaj rozsądny. Poliglota. Przystojna twarz, która okazjonalnie cierpi na bycie przymocowana do osoby, która myśli, że pozjadała wszelkie rozumy.

Anthony Shafiq
#81
03.10.2024, 13:27  ✶  

—27/08/72—


Zaraz po Ptolemeuszu o szybę do pokoju Morpheusa rozbił się sokół wędrowny.



Nie mamy tej rozmowy jeszcze za sobą, więc jak mu powiesz to Cię zabiję, a potem sam umrę z zażenowania.

Już wystarczy, że zmawiam co noc litanię do Boginii Matki, żeby Jonathan nie uśmiechał się przy nim zbyt głupkowato.

Proszę, ptak dedykowany Tobie Stary Zgredzie.


Good Boy
I've got a twisted way of making it all seem fine
Wysoki na metr i dziewięćdziesiąt centymetrów co do milimetra - no więc wysoki, ale za to z drobną budową ciała. Czarne, kręcone włosy i ciemne oczy. Twarz pokryta kilkudniowym zarostem zdradza, że niezbyt dba o siebie.

Thomas Figg
#82
03.10.2024, 14:52  ✶  
28.07.1972
Wujku,
Nie chciałbym, żeby potem Brenna, Erik, Nora i Mabel byli na mnie źli za uszkodzenie Ciebie, dlatego nie mógłbym przyjąć wyzwania. Zamiast tego mogę Ci zaproponować spokojny wieczór przy winie i kominku, gdzie poopowiadamy sobie o naszych zagranicznych przygodach.
Zbadam najpierw czy zaklinanie nie uszkodzi samego sygnetu, jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli niebawem dam Ci znać, że jest on gotowy.
Thomas
Good Boy
I've got a twisted way of making it all seem fine
Wysoki na metr i dziewięćdziesiąt centymetrów co do milimetra - no więc wysoki, ale za to z drobną budową ciała. Czarne, kręcone włosy i ciemne oczy. Twarz pokryta kilkudniowym zarostem zdradza, że niezbyt dba o siebie.

Thomas Figg
#83
03.10.2024, 14:54  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03.10.2024, 20:13 przez Thomas Figg.)  
11.08.1972

Wujku Morpheusie,

Udało mi się zakończyć zlecony pręż Ciebie sygnet. Jednakże wolałbym się spotkać, żeby pokazać Ci jego działanie. Daj mi znać czy znajdziesz jutro czas i czy spotkamy się w Warownii czy wolisz inne miejsce.

Thomas
Badacz wróżbiarstwa
Hiding alone,
a prison is home
Nadchodzi spowity smrodem dymu papierosowego. Na pierwszy rzut wygląda porządnie, codzienna elegancja w neutralnych kolorach… niekiedy może nieco wymięta. To zależy, ile spał, a cienie pod zielononiebieskimi oczami odznaczające się na cerze bladej jak prześcieradło podpowiadają, że niewiele. Palce poznaczone tu i tam rozmazanym atramentem, ugina się pod ciężarem ulubionej skórzanej torby, w której jest… wszystko. Średniego wzrostu (179 cm) postać młodego mężczyzny koronuje imponująca burza czarnych loków, które niewątpliwie są jego największą ozdobą.

Peregrinus Trelawney
#84
03.10.2024, 20:58  ✶  
dostarczone na adres wskazany tutaj

11.08.1972
Szanowna Pani,
w Prawach Czasu kładziemy nacisk na indywidualne podejście. Relacja Mistrza Dolohova z każdym klientem jest unikatowa i w rzeczy samej bywa, że częścią usługi jest również konsultacja korespondencyjna. Ta forma traktowana jest jednak wyłącznie jako uzupełnienie tego, co otwarte zostało wcześniej twarzą w twarz z Mistrzem.

Zachęcam do złożenia w Prawach Czasu osobistej wizyty, w czasie której porozmawiamy o Pani potrzebach i oczekiwaniach. Wówczas dopiero, zapoznawszy się dokładnie z Pani przypadkiem, będę w stanie podać również szacunkową wycenę.

Peregrinus Trelawney
Prawa Czasu


źródło?
objawiono mi to we śnie
nefelibata
oh, how can we atone
for the secrets
we've been shown?
Specyficzna, nieco dziwna, filigranowa panienka z jeszcze ciekawszą fryzurą - z przodu, po obu stronach twarzy, dwa dłuższe pasma opadają na wysokość obojczyków, natomiast reszta brązowych włosów sięga nieco dalej niż broda. Mierzy niewiele ponad metr sześćdziesiąt, co najwyżej parę centymetrów, czym bardzo kontrastuje z resztą rodzeństwa. Posiada duże sarnie oczy, patrzące na świat z naiwnością dziecka - tak jakby wzrok uciekał gdzieś dalej, hen poza horyzont. Ubiera się dziewczęco, próbuje być elegancka, ale żyje skromnie - zwykle można spotkać ją we wszelakich sweterkach, spódnicach i sukienkach w kratę, które utrzymuje w palecie wszelakich odcieni brązu i beżu. Uwielbia motywy nawiązujące do natury, nadruki z kwiatkami, grzybami i liśćmi.

Scylla Greyback
#85
05.10.2024, 17:18  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.10.2024, 17:28 przez Scylla Greyback.)  
Niedługo po poprzednim liście z Praw Czasu, kolejna sowa przyniosła drobne zawiniątko. Było to ciasteczko z wróżbą w przezroczystym woreczku, który starannie obwiązany był czerwoną wstążką. Jeśli adresat zdecydował się woreczek otworzyć i ów ciasteczko przełamać, ze środka wypadła podłużna karteczka.

[+]Treść wróżby z ciasteczka
Na jednej stronie karteczki znajdowała się poniższa wróżba:

Rzut Symbol 1d258 - 92
Kominek (sprawy związane z domem)

Zwróć uwagę na domowe ognisko; nie pozwól, aby płomienie strawiły wasz spokój.


Natomiast na odwrocie znajdował się kupon uprawniający do 15% zniżki na dowolną książkę Mistrza Dolohova. Był bliski przeterminowania.


Warto też wspomnieć, że samo ciasteczko było całkiem smaczne. Takie nie za słodkie.


i poklękli spóźnieni u niedoli swej proga
by się modlić o wszystko, lecz nie było już Boga
a guy who knows a guy
Ojciec Wirgiliusz uczył dzieci swoje,
a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje
Niemal zawsze towarzyszy mu nakrycie głowy: któryś z jego kapeluszy. Zmysł modowy ma raczej mierny i kiczowaty, ale lubi eksperymenty. Widać w jego kreacjach silną inspirację retro westernami, twoim starym na rybach ze szwagrem, ale też mugolską modą lat 70. Nie da się ukryć, że przekroczył pięćdziesiątkę, więc nie próbuje udawać, że tak nie jest. Ma charakterystyczną przerwę między jedynkami, niebieskie oczy, 186 centymetrów wzrostu i barczystą sylwetkę. Zarost na ogół maksymalnie kilkudniowy, choć zdarza się, że zapuści okresowo jasną brodę przetykaną siwymi włosami. Włosów na głowie od lat nie stwierdzono.

Woody Tarpaulin
#86
05.10.2024, 17:47  ✶  
odpowiedziane od razu 5 sierpnia, ale jak to ten niechluj ma w zwyczaju, nie zaprzątał sobie głowy datą ani podpisem

Cymbale,
nie puszcza się flaszki ptakiem. Się może skończyć źle i dla ptaka, i dla flaszki. Błędy początkującego, brak ci doświadczenia.
Że Erik? Myślisz, że wdał się w naszego tatusia?
Odnoszę wrażenie, że jak na dyrdymały, zabawiłeś się wcale nieźle. Jestem niemal dumny, ale ruderą straciłeś szansę na miłe słowo. Wiele złego można o mnie powiedzieć, ale nigdy nie byłem, nie będę i nie jestem zboczeńcem, żeby się obnażać w ten sposób.

Przy okazji: orientujesz się może, czy Anthony Shafiq ma małego?


piw0 to moje paliwo
a guy who knows a guy
Ojciec Wirgiliusz uczył dzieci swoje,
a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje
Niemal zawsze towarzyszy mu nakrycie głowy: któryś z jego kapeluszy. Zmysł modowy ma raczej mierny i kiczowaty, ale lubi eksperymenty. Widać w jego kreacjach silną inspirację retro westernami, twoim starym na rybach ze szwagrem, ale też mugolską modą lat 70. Nie da się ukryć, że przekroczył pięćdziesiątkę, więc nie próbuje udawać, że tak nie jest. Ma charakterystyczną przerwę między jedynkami, niebieskie oczy, 186 centymetrów wzrostu i barczystą sylwetkę. Zarost na ogół maksymalnie kilkudniowy, choć zdarza się, że zapuści okresowo jasną brodę przetykaną siwymi włosami. Włosów na głowie od lat nie stwierdzono.

Woody Tarpaulin
#87
05.10.2024, 18:12  ✶  
odpisane od razu

NIE JESTEM ZAINTERESOWANY

SHAFIQIEM (szczególnie) ani żadnym innym

Nie pytam dla siebei.

Jak mogłeś tak pomyśleć?

Nie mam nic przeciwko homoseskualistom, ale ja NIGDY bym czegoś takiego nie zrobił.


piw0 to moje paliwo
a guy who knows a guy
Ojciec Wirgiliusz uczył dzieci swoje,
a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje
Niemal zawsze towarzyszy mu nakrycie głowy: któryś z jego kapeluszy. Zmysł modowy ma raczej mierny i kiczowaty, ale lubi eksperymenty. Widać w jego kreacjach silną inspirację retro westernami, twoim starym na rybach ze szwagrem, ale też mugolską modą lat 70. Nie da się ukryć, że przekroczył pięćdziesiątkę, więc nie próbuje udawać, że tak nie jest. Ma charakterystyczną przerwę między jedynkami, niebieskie oczy, 186 centymetrów wzrostu i barczystą sylwetkę. Zarost na ogół maksymalnie kilkudniowy, choć zdarza się, że zapuści okresowo jasną brodę przetykaną siwymi włosami. Włosów na głowie od lat nie stwierdzono.

Woody Tarpaulin
#88
05.10.2024, 18:13  ✶  
odpisane po jakimś czasie

Brak ci tego czegoś, aby iść w moje ślady, więc piciem możesz sobie jedynie zaszkodzić, drogi bracie.

Czekam zaproszenia do twojej rudery.


piw0 to moje paliwo
the web
Il n'y a qu'un bonheur
dans la vie,
c'est d'aimer et d'être aimé
187 cm | 75 kg | oczy szare | włosy płowo brązowe Wysoki. Zazwyczaj rozsądny. Poliglota. Przystojna twarz, która okazjonalnie cierpi na bycie przymocowana do osoby, która myśli, że pozjadała wszelkie rozumy.

Anthony Shafiq
#89
05.10.2024, 23:53  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20.08.2025, 13:08 przez Anthony Shafiq.)  

—03/08/72—


Lak lśnił srebrem, a trójgłowy smok zdawał się poruszać swoim łbem. Wiadomość nosiła dodatkowe zabezpieczenia.


Londyn, 03 sierpnia 1972

Sierpień niesie ze sobą tak wiele pytań i tak mało odpowiedzi. Lammas dobiegło końca, a wraz z nim zmiana właściwa linii całego kalendarza, nie skromnego pojedynczego miesiąca. Nie wiem co myśleć, czuję z pewnością zbyt wiele, jestem rozdrażniony w braku dystansu do własnego zniecierpliwienia.

Zarzucono mi ostatnio brak inicjatywy. Zarzucono mi ostatnio tchórzostwo i chowanie głowy w piasek. Zarzucono mi ostatnio wiele i ze smutkiem wynikającym li tylko z uczciwości przyznałem tym zarzutom rację. Obumierałem przez ostatnie miesiące, lecz teraz nie wiem... czy przychodzi mi ostatni raz zawalczyć o siebie i marzenie, które dawno zgasło?

Jak blisko są nasze kosmogramy, jak niewiele planety przesunęły się między jednym, a drugim dniem urodzin? Czy też czujesz ten wiatr zmian, który rozwiewa żałobę i ustawia nas na polu bitwy?

Wiem co nosimy w sercu, wiem, co tętni pod białym cisowym drewnem równym i tym samym pulsem. W powietrzu unosi się zapach popiołu Somnia.

Nie chcę iść na wesele, nienawidzę świętować kłamliwie składanych przysiąg, a w swoim życiu zbyt mało widziałem par, które nie dość, że ślubowały szczerze, to potem osiągały szczęśliwość trwającą dłużej niż tchnienie uniesienia. Zobowiązuje mnie do tego umowa z Rosierami i koleina własnych przyzwyczajeń. Zobowiązuje mnie do tego potrzeba pokazania się silniejsza niż pragnienie ukrycia się w jamie przed światem. Nienawidzę tego w sobie, nie jestem w stanie zdjąć tej pozy na dłużej niż kilka miesięcy. Nie będziesz musiał mnie oczywiście trzymać za rączkę, pomyślałem jednak, że może... skoro i tak mamy być sąsiadami, to może jednak publicznie odeszlibyśmy od dawnych ścieżek rozmijania się na korytarzu? Starzejemy się druhu, a ja mam dość udawania, że nie jesteś ważną figurą w moim życiu. Ostatecznie, kto może nam w związku z tym cokolwiek zrobić?

Za moment wspólnie będziemy świętować urodziny, mam już niemal wszystko dopięte. Martwię się o Jonathana, zdaje się być jakiś nieswój ostatnio, choć cóż mam powiedzieć, skoro ja sam lipiec spędziłem raczej w opłakanym stanie, podobnie z resztą do Ciebie. Charlotte'a się trzyma z naszej czwórki najlepiej, choć też może Wojna ukrywa swój strach agresją. Jak zawsze. Chciałbym, żeby wszystko było idealnie tego wieczoru, zależy mi zwłaszcza dla Was, po torcie pójdziemy do Łazienki jak zawsze? Mentalnie musze się przygotować na tak wielki zbiornik wodny.

Co do Twojej prośby - choćby i dziesięć. Mam ich mały zapas, wydaje mi się, że nie tracą terminu ważności z upływem lat.


Twój Anthony

odpowiedź na wiadomość


[+]przyjazny font
Sierpień niesie ze sobą tak wiele pytań i tak mało odpowiedzi. Lammas dobiegło końca, a wraz z nim zmiana właściwa linii całego kalendarza, nie skromnego pojedynczego miesiąca. Nie wiem co myśleć, czuję z pewnością zbyt wiele, jestem rozdrażniony w braku dystansu do własnego zniecierpliwienia.

Zarzucono mi ostatnio brak inicjatywy. Zarzucono mi ostatnio tchórzostwo i chowanie głowy w piasek. Zarzucono mi ostatnio wiele i ze smutkiem wynikającym li tylko z uczciwości przyznałem tym zarzutom rację. Obumierałem przez ostatnie miesiące, lecz teraz nie wiem... czy przychodzi mi ostatni raz zawalczyć o siebie i marzenie, które dawno zgasło?

Jak blisko są nasze kosmogramy, jak niewiele planety przesunęły się między jednym, a drugim dniem urodzin? Czy też czujesz ten wiatr zmian, który rozwiewa żałobę i ustawia nas na polu bitwy?

Wiem co nosimy w sercu, wiem, co tętni pod białym cisowym drewnem równym i tym samym pulsem. W powietrzu unosi się zapach popiołu Somnia.

Nie chcę iść na wesele, nienawidzę świętować kłamliwie składanych przysiąg, a w swoim życiu zbyt mało widziałem par, które nie dość, że ślubowały szczerze, to potem osiągały szczęśliwość trwającą dłużej niż tchnienie uniesienia. Zobowiązuje mnie do tego umowa z Rosierami i koleina własnych przyzwyczajeń. Zobowiązuje mnie do tego potrzeba pokazania się silniejsza niż pragnienie ukrycia się w jamie przed światem. Nienawidzę tego w sobie, nie jestem w stanie zdjąć tej pozy na dłużej niż kilka miesięcy. Nie będziesz musiał mnie oczywiście trzymać za rączkę, pomyślałem jednak, że może... skoro i tak mamy być sąsiadami, to może jednak publicznie odeszlibyśmy od dawnych ścieżek rozmijania się na korytarzu? Starzejemy się druhu, a ja mam dość udawania, że nie jesteś ważną figurą w moim życiu. Ostatecznie, kto może nam w związku z tym cokolwiek zrobić?

Za moment wspólnie będziemy świętować urodziny, mam już niemal wszystko dopięte. Martwię się o Jonathana, zdaje się być jakiś nieswój ostatnio, choć cóż mam powiedzieć, skoro ja sam lipiec spędziłem raczej w opłakanym stanie, podobnie z resztą do Ciebie. Charlotte'a się trzyma z naszej czwórki najlepiej, choć też może Wojna ukrywa swój strach agresją. Jak zawsze. Chciałbym, żeby wszystko było idealnie tego wieczoru, zależy mi zwłaszcza dla Was, po torcie pójdziemy do Łazienki jak zawsze? Mentalnie musze się przygotować na tak wielki zbiornik wodny.

Co do Twojej prośby - choćby i dziesięć. Mam ich mały zapas, wydaje mi się, że nie tracą terminu ważności z upływem lat.
Czarodziejska legenda
Wilderness is not a luxury but a necessity of the human spirit.
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.

Eutierria
#90
14.10.2024, 21:23  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.10.2024, 21:24 przez Eutierria.)  
ᛃᛖᛊᛏᛖᛗ ᛏᛟᛒᚨ ᛞᚢᛊᛉᚨ

ᚲᚢᛁᚾᛏᛖᛊᛊᛁ ᛃᛖᛊᛏ ᚲᛟᛏᛖᛗ

ᚢᚲᛁᛖᚲᛉᚲᚨ ᚾᛁᚲ ᚾᛁᛖ

ᛞᚨ ᚲᛟᛏᛁ ᚠᛁᚷᚷ ᛉᚾᚨᛃᚨ

ᛗᚨᚷᛁᛖ ᚱᛁᛏᚢᚨᛚᚾᚨ ᛟᚾᛁ

ᛊᛚᛁᛊᛉᚨ ᚾᛁᛖ ᛈᛟᛉᚹᛟᛚ

ᛒᚱᛖᚾᚾᛁᛖ ᛉᚾᛁᛊᛉᚲᛉᛁᚲ

ᛊᛏᚱᚢᛗᛁᛖᚾᛟ ᚲᛉᚨᛊᚢ

@Morpheus Longbottom


there is mystery unfolding
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:


Strony (13): « Wstecz 1 … 7 8 9 10 11 … 13 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa