• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Przyjęci do gry v
« Wstecz 1 2 3 4 5 … 7 Dalej »
Woody Tarpaulin

Woody Tarpaulin
a guy who knows a guy
Ojciec Wirgiliusz uczył dzieci swoje,
a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje
Niemal zawsze towarzyszy mu nakrycie głowy: któryś z jego kapeluszy. Zmysł modowy ma raczej mierny i kiczowaty, ale lubi eksperymenty. Widać w jego kreacjach silną inspirację retro westernami, twoim starym na rybach ze szwagrem, ale też mugolską modą lat 70. Nie da się ukryć, że przekroczył pięćdziesiątkę, więc nie próbuje udawać, że tak nie jest. Ma charakterystyczną przerwę między jedynkami, niebieskie oczy, 186 centymetrów wzrostu i barczystą sylwetkę. Zarost na ogół maksymalnie kilkudniowy, choć zdarza się, że zapuści okresowo jasną brodę przetykaną siwymi włosami. Włosów na głowie od lat nie stwierdzono.

Woody Tarpaulin
#1
28.04.2024, 21:27  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04.02.2025, 12:46 przez Baba Jaga.)  

WOODY TARPAULIN

Urodzenie: 10 lutego 1921 | wodnik | 7
Stan cywilny: rozwodnik
Krew: czysta krew
Zamieszkanie: Poddasze jego pubu, ulica Śmiertelnego Nokturnu
Pochodzenie: Urodził się jako Clemens Woodrow Longbottom, syn Godryka Longbottoma. Od czasu, gdy posypała się jego kariera w Brygadzie Uderzeniowej i otworzył biznes na Nokturnie, używa jednak imienia Woody Tarpaulin i przydomka Tarp, który wziął się od nazwy jednego z jego ulubionych kapeluszy (tarp hat).
Kształtowanie: ◉◉○○○
Rozproszenie: ◉◉◉○○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉◉◉◉○
Nekromancja: ○○○○○
Translokacja: ◉◉○○○
Percepcja: ◉◉○○○
Aktywność fizyczna: ◉◉◉○○
Charyzma: ◉◉○○○
Rzemiosło: ◉○○○○
Wiedza przyrodnicza: ○○○○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Poziom spaczenia: II — Mimo że dba o to, aby nie umarła krążąca o nim opinia kogoś, z kim nie chcesz zadzierać, bo porachuje ci kości, Woody nie jest złym człowiekiem. Zasłoni własną piersią niewinnych i słabszych — w tej kwestii jego kompas moralny wciąż działa bez zarzutu — lecz nie okaże ani ździebka litości nad zbójem, który zajdzie mu za skórę.
Różdżka: szpon hipogryfa, 12  cali, sztywna, cedr
Zwierzę totemiczne: byk
Aura: czerwona
O zdolnościach: Tarpaulin miał dobrych pół wieku na szlifowanie się we wszystkich interesujących go dziedzinach. Wyróżniającym go atutem jest legilimencja, której poświęcił na przestrzeni lat wiele uwagi i wciąż regularnie ją wykorzystuje. Posiada zestaw umiejętności charakteryzujących byłego Brygadzistę, a więc ma sporą szansę wyjść cało z niejednej potyczki, choć przez lata zapomniał tego i owego. Przez wrodzoną porywczość podsycaną procentami owa „niejedna” to słowo doskonale opisujące, jak często pakuje się w tarapaty, wyrównując swój bilans ryzyka.
Rzemiosło wciąż ma przed nim wiele tajemnic: do prac bardziej zaawansowanych niż przybicie gwoździa czy pociągnięcie blatów impregnatem musi zatrudniać profesjonalistów, co mocno ogranicza jego samowystarczalność przy reparowaniu zabytkowego pubu. Nie był również nigdy orłem z transmutacji, o roślinach zaś nie ma bladego pojęcia.
Popularność (0): Nawet jeśli nigdy nie spotkaliście się twarzą w twarz, mogłeś słyszeć o umiejącym wszystko załatwić barmanie z Rejwachu, który nigdzie nie rusza się bez jakiegoś nakrycia głowy.
Jak równy z równym (0): Przewaga rodzinna. Nie da się odmówić mu pojedynku.
Legilimencja (III): Oto, gdzie zapoczątkował się upadek Woodrowa Longbottoma: okazało się, że choć legilimencji nie nauczano w Hogwarcie, w Departamencie Przestrzegania Prawa w latach 40. cieszyła się ona nieoficjalnie pewnym zainteresowaniem. Pierwszych szlifów Tarp nabywał w domach wtajemniczonych pracowników i były przeprowadzane w sposób kontrolowany. Świeżo przyjęty na służbę brygadzista Woody Longbottom szybko zaaklimatyzował się w wąskiej, zaufanej grupce pasjonatów zakazanych sztuk i został stałym bywalcem na ich spotkaniach. Praca w departamencie, który zajmował się chwytaniem niebezpiecznych czarnoksiężników, dostarczała natomiast więcej niż nadto okazji do sprawdzenia się. Grupa wykorzystywała do ćwiczeń czarodziejów, którzy szli na dożywocie w Azkabanie. Ćwiczenia te nie zawsze były — jak to ćwiczenia — udane, a więźniowie kończyli z bałaganem w głowie, niezdolni do dalszego funkcjonowania. Woody od początku miał wątpliwości, lecz słowa jego mentorów przełamały opór.
Oni idą na dożywocie. W Azkabanie dementorzy tak zamieszają im w głowie, że za tydzień nie będą pamiętali, jak się nazywają. Wiesz, co on zrobił tej biednej kobiecie? To jedyna pożyteczna rzecz, do jakiej ten skurwiel się w swoim życiu przyczyni.
Woody przez lata miał swój udział w tym nieoficjalnym procederze, który — choć można byłoby śmiało nazwać niehumanitarnym — był najskuteczniejszą i najbardziej rozwijającą formą treningu legilimencyjnego. Gdy czarodzieja nachodziły wątpliwości, przypominał sobie, że pracowali tylko z mordercami, bezlitosnymi, okrutnymi potworami, bestiami, które zasłużyły na najwyższy wymiar kary.
Sprawa wyszła jednak w 1963 roku na jaw i była powodem, dla którego detektyw Longbottom został wydalony ze służby w Brygadzie Uderzeniowej z wilczym biletem na pracę w jakimkolwiek innym departamencie. Ministerstwo nigdy nie podało oficjalnej przyczyny zwolnienia i zamiotło sprawę pod dywan.
Walka wręcz (I): Porywczość Woody’ego nie raz i nie dwa popchnęła go do bitki, nie tylko na różdżki, ale i w bardziej konwencjonalny, bezpośredni sposób. Szkolne bójki, wrogie starcia i pospolite mordobicie nie były mu nigdy straszne.
Kłamstwo (I): Całe swoje życie Woody kręcił i wodził za nos. Zaczynając od niezbyt wiarygodnych prób brzdąca zarzekającego się, że wcale nie zabrał bratu zabawki, przez detektywa ukrywającego odstępstwa od kodeksu po chwilę obecną, gdy pośredniczy w transakcjach półświatka, współpracując równolegle z Departamentem Przestrzegania Prawa i dyskretnie wystawiając od czasu do czasu tego czy owego łotrzyka.
Zastraszanie (I): Gdy Tarp wypowiada groźbę, trudno uwierzyć, że blefuje. Może dlatego, że rzadko to robi — nie rzuca słów na wiatr i gotów jest wszystkie swoje niecne obietnice spełnić.
Znajomość półświatka (II): A więc trafiasz na ulicę Śmiertelnego Nokturnu, mając jakiś niecny projekcik na myśli? Tylko… gdzie zacząć? Wpadnij do Rejwachu! Nawet jeśli Tarp nie zna osobiście kogoś, kto potrafi to załatwić, masz jak w banku, że zna kogoś, kto zna kogoś. Wejdzie na Podziemne Ścieżki, zagada, do kogo trzeba, wszystko się zorganizuje, pozostaje kwestia ceny.
Brudny sekret (II): Na ulicy Śmiertelnego Nokturnu Woody miał kiepski start: były detektyw, do tego z rodziny o nienagannej opinii. Zdobył jednak z czasem zaufanie typów spod ciemnej gwiazdy, które pozwoliło mu rozkręcić tam biznes. Teraz zaufanie to łatwo może obrócić się przeciwko niemu, gdyby wyszło na jaw, że wcale nie zerwał starych znajomości i od lat jest informatorem Brygady Uderzeniowej.
Lojalność organizacji (II): Zakon Feniksa stał się dla Woody’ego od momentu powstania jego priorytetową misją. Mężczyzna po cichu liczy na to, że dzięki oddaniu słusznej sprawie odkupi się pewnego dnia w oczach zawiedzionego ojca. Nie zdradziłby organizacji również ze względu na będących jego członkami krewniaków, dla których nadstawiłby bez mrugnięcia okiem karku, oraz szczerą sympatię wobec pozostałych.
Uczulenie (I): Mięta pieprzowa.
Porywczy (I): Pierwszy do działania, pochopnych decyzji i falstartów, reakcji na wyrost, żenujących odzywek i szukania zwady pod wpływem impulsu. Ale hej, on nie pchał się w kłopoty, tylko bronił swojego honoru, tak?
Uzależnienie (I): Woody nigdy nie odpowiadał przecząco na pytanie: „ze mną się nie napijesz?”, lecz w szpony uzależnienia na dobre wpadł po utracie pracy. Mimo że należy do wysoko funkcjonujących alkoholików i nie woni od niego na co dzień wczorajszą wódą, to stojąc za barem, nie stroni od nalewania sobie, a na dłuższe wycieczki zawsze upycha w kieszeni piersiówkę.
Zbieracz (I): Nigdy nie wiesz, kiedy coś się przyda. Dwadzieścia rodzajów śrubek i podkładek? Jedna trzecia wiadra zeschniętej pięcioletniej gładzi szpachlowej szybkoschnącej? Woody wiecznie robi remont w Rejwachu i wszystko, czego nie zużyje, wrzuca do piwnicy, nawet jeśli nie ma realnych perspektyw na ponownie tego wykorzystanie.
Edukacja: Jak większość ukończył Hogwart. Nosił się w barwach Gryffindoru, oceny zbierał przyzwoite na tyle, aby dostać się do Departamentu Przestrzegania Prawa, ale trzeba przyznać, że jako nastolatek inne rzeczy miał w głowie niż nauka od świtu do nocy. Przeszedł wszystkie szkolenia potrzebne do zostania Brygadzistą.
Doświadczenie: W latach 1940-1963 związany z Brygadą Uderzeniową, gdzie dorobił się rangi detektywa.
Aktualne miejsce pracy: Właściciel pubu Rejwach. Rejwach w swoim menu ma jednak nie tylko alkohole i fistaszki, lecz przede wszystkim informacje. Tarpaulin macza palce w organizowaniu drobnej londyńskiej przestępczości, zaczynając zwracać na siebie coraz mniej przychylną uwagę prominentnych przestępców półświatka. Różdżka nie do namierzenia? Przyjdź za dwa dni. Chcesz zniknąć? Nowa tożsamość będzie czekała na ciebie pod ladą już w ten weekend! Tarp skontaktuje cię z gościem, który złamie każdą pieczęć; rzemieślnikiem, który podrobi każdy artefakt; złodziejką, której nikt jeszcze nie złapał; szmuglerem, który wwiezie do Anglii wszystko. Uwaga! Morderców i zepsutych do szpiku kości nikczemników nie obsługujemy.
Cechy szczególne: Barczysty, przerwa między górnymi jedynkami
Rozpoznawalność: IV Popularny | Na ulicy Śmiertelnego Nokturnu imię Tarp jest powszechnie znane, lecz i poza nim jest szansa, że się o nim słyszało. Ponieważ od dziecka był bardzo towarzyski i idąc przez życie, zebrał mnóstwo znajomości, wielu wciąż dobrze wspomina rezolutnego Woody’ego z Hogwartu czy detektywa Longbottoma.

Wskazówki dla Mistrza Gry

Oprócz kapowania i ciemnych interesów, planuję również na fabule na bieżąco udoskonalać i remontować pub oraz być może — choć to dalekie plany — przystosowywać piętro pod otworzenie tam pokojów gościnnych.

Pub „Rejwach”

Gdy Woody Tarpaulin odkupował w 1964 roku Rejwach od poprzedniego właściciela, ten był starą, przepastną, zmurszałą ruderą straszącą potencjalnych klientów obdartą fasadą i jeszcze bardziej odpychającym wnętrzem. Pierwotnie budynek powstał w XVI wieku i przez setki lat mieściły się tam pod różnymi szyldami tawerny, oberże i inne przybytki uciech alkoholowych, zdarzyło się mu również służyć za lupanar. Wielokrotnie był na przestrzeni wieków przebudowywany, przechodził z rąk do rąk. W latach 20. biznes zaczął podupadać, nie pierwszy raz w swojej historii, a sam budynek obracać stopniowo w ruinę.
Od niemal dekady Tarpaulin krok po kroku prowadzi jego renowację, lecz ogranicza go czas i środki. Na ten moment do dyspozycji gości pozostaje parter i pierwszy poziom piwnicy; piętro oraz drugi poziom podziemi wciąż w większości straszą i czekają na odgruzowanie.
 
— — — —

Dla klientów
Z Rejwachu sączą się na Nokturn pobrzękiwania retro jazzu, swingu i bluesa płynące z gramofonu wzmocnionego zaklęciem, które to wraz z ciepłym przytłumionym światłem zza częściowo przeszklonych drzwi kuszą do wejścia. Po przekroczeniu progu trudno poznać ruderę, którą był niegdyś ten pub. Dokonując renowacji, Tarpaulin zrobił wszystko, aby zachować ducha zastanego wystroju lat 20. i ocalić starsze, zabytkowe elementy, więc Rejwach pozwala odbyć prawdziwą podróż w czasie.
Klientów wita solidna lada barowa, a przy niej szereg stołków; polewa zwykle sam właściciel. Namiastki prywatności można szukać w boksach z odrestaurowanymi skórzanymi kanapami, lecz na sali stoją również pojedyncze drewniane stoliczki. Nawet jeśli akurat nie ma wielu gości, hałas z lubością robią wydzierające się na siebie portrety wszystkich wcześniejszych właścicieli Rejwachu zdobiące jedną ze ścian — paleta osobistości jowialnych, rubasznych i nieco nieokrzesanych, w każdym wieku i kształcie. Mimo zaczarowanego gramofonu, na niewielkim podeście pod obrazami ustawione jest także pianino i miejsce na zespół muzyków, jeśli akurat znajdzie się ktoś gotów koncertować.
W piwnicy o ścianach z gołej cegły czeka więcej stolików, krzeseł i kilka kanap, a także salka, którą można wynająć na prywatną biesiadę.
Mogłoby się wydawać, że już portrety wprowadzają wystarczająco dużo galimatiasu, lecz Rejwach nawiedza także duch francuskiego trubadura imieniem Enjorlas, który bawił tu pod koniec XVII wieku. Nieszczęśnik wynajął jeden z pokojów na piętrze, gdzie napadnięto go nocą. Zbóje wyrzucili barda oknem, łamiąc mu kark. Ku wiecznemu niezadowoleniu Woody’ego złamaniu nie uległa niestety jego lutnia, który to instrument pokrzywiony trubadur ciągnie za sobą nawet po śmierci. Duch przesiaduje zwykle w swoim pokoju sąsiadującym z sypialnią Tarpa, koncertując nierzadko nad ranem, czym doprowadza właściciela Rejwachu do szewskiej pasji i gróźb sprowadzenia egzorcysty. Enjorlasowi zdarza się również schodzić na salę i nękać jazgotem klientów pubu. Złe wieści są takie, że lutnia jest równie niematerialna, jak sam grajek, więc nie ma już szans poprawić roboty łotrzyków.
W pubie spotkać można i dwójkę bezdomnych — Łacha oraz Gryzetkę. Woody ściągnął ich kiedyś z ulicy, aby dopilnowali, że do Rejwachu nie zaczną zakradać się szczury. Kiedy stary, bury kocur akurat nie śpi, szwenda się między stolikami, ocierając o łydki klientów, ruda kocica patrzy zaś na nich tylko z gzymsu kominka i prycha, podskakując za każdym razem, gdy ktoś się z niego teleportuje.

— Posłuchaj rejwachowej muzyki! —

— — — —

Drugi poziom piwnicy jest zamknięty dla gości i nieodnowiony. Leżą tam stosy gratów po poprzednich właścicielach, a Woody używa go jako magazynu.
Z parteru dostać się można na — również zamknięte dla gości — piętro. Skromne pokoje, które niegdyś gościły podróżnych za niewielką opłatą, teraz pozamykane są na klucz. Wnętrza są zdemolowane i obrośnięte w kurz; jeden tylko pokój z kominkiem podłączonym do sieci Fiuu Woody dostosował pod swoją sypialnię i zapłacił za zabezpieczenie go zaklęciem WON.
Umiejscowienie: Ulica Śmiertelnego Nokturnu
Poziom: I
Zabezpieczenia: WON, Matczyna Troska
Ulepszenia: -
Cechy: hałas, smród, przestępstwa, patrole


piw0 to moje paliwo
Czarodziejska legenda
Wilderness is not a luxury but a necessity of the human spirit.
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.

Eutierria
#2
24.05.2024, 17:11  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.07.2025, 17:38 przez Król Likaon.)  

Skrytka bankowa


Łącznie zdobytychDo wykorzystania
PD PD

[+]Bonusy
brak

[+]Przedmioty
brak

Lato 1972


Lato minęło Woody’emu dość leniwie, przede wszystkim na integracji zarówno z nokturnowymi, jak i zakonnymi przyjaciółmi. Nie brakło również pomniejszych przygód: kradzieży różdżki, uprowadzenia nieletniego czy wycieczki zagranicznej.

[+]Dokonania fabularne
Latem pub Woody’ego odwiedziło kilka osób, głównie znajomych, choć trafiła się i nowa klientka. Świętował z Aseną Lammas, próbując wprowadzić w mury Rejwachu nieco świątecznej atmosfery. Skradziono jego różdżkę, lecz mimo rozpytywania w wielu różnych źródłach nie udało się jej odzyskać i zmuszony był nabyć nową. Odbył krótki wypad za granicę, choć bynajmniej nie w celach wypoczynkowych. Pod przykrywką wziął udział w imprezie Zakonu na plaży w Devon, gdzie wraz z Norą i Thomasem odbili z rąk alkoholika małego chłopca. Końcem sierpnia trenował w towarzystwie Jonathana Selwyna; był także obecny na spotkaniu organizacyjnym Zakonu, lecz nie wniósł niczego do dyskusji.

[+]Rozliczenia
Rozproszenie. A więc umiejętność bardzo przydatna w życiu codziennym nokturnowego łobuza: rozpraszanie złośliwych zaklęć to podstawa dla uproszczenia sobie życia. Woody trenował to w tym kwartale nie tylko w nieco bardziej poligonowych warunkach — na torze treningowym Zakonu — lecz również przy drobniejszych, upierdliwych psikusach, jak chociażby próba odczarowania listu-pozytywki zmajstrowanego przez Asenę.

\
ŹródłoZmiany w PD
27.05.24 - Utworzenie Karty Postaci1000
27.05.24 - Początkowe wydatki-1000
29.09.24 - Pierwsze ataki śmierciożerców, Nastał czas ciemności60
25.11.24 - Pociąg do Hogwartu30
29.11.24 - Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego, Przygoda się rozpoczęła, Skala szarości I+II55
14.12.24 - Rozliczenie Lata 1972200
14.12.24 - Rozliczenie Lata 1972 - wydatki-300
— Link do spisu sesji —

Jesień 1972


Kwartał w trakcie

[+]Dokonania fabularne

[+]Rozliczenia

ŹródłoZmiany w PD
14.06.25 - To ja go tnę10
14.06.25 - Król bankietów30
28.07.25 - Wykonywanie zawodu (lipiec 1972)15
— Link do spisu sesji —


there is mystery unfolding
Czarodziejska legenda
Wilderness is not a luxury but a necessity of the human spirit.
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.

Eutierria
#3
27.05.2024, 19:13  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.06.2025, 23:42 przez Król Likaon.)  

zebrane odznaki



there is mystery unfolding
a guy who knows a guy
Ojciec Wirgiliusz uczył dzieci swoje,
a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje
Niemal zawsze towarzyszy mu nakrycie głowy: któryś z jego kapeluszy. Zmysł modowy ma raczej mierny i kiczowaty, ale lubi eksperymenty. Widać w jego kreacjach silną inspirację retro westernami, twoim starym na rybach ze szwagrem, ale też mugolską modą lat 70. Nie da się ukryć, że przekroczył pięćdziesiątkę, więc nie próbuje udawać, że tak nie jest. Ma charakterystyczną przerwę między jedynkami, niebieskie oczy, 186 centymetrów wzrostu i barczystą sylwetkę. Zarost na ogół maksymalnie kilkudniowy, choć zdarza się, że zapuści okresowo jasną brodę przetykaną siwymi włosami. Włosów na głowie od lat nie stwierdzono.

Woody Tarpaulin
#4
27.05.2024, 19:14  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.06.2024, 22:55 przez Woody Tarpaulin.)  
[Obrazek: 4pR33OE.png]

He'll appear out of nowhere but
he's not what he seems


⎯⎯

TABLICA || PLAYLISTA


Poznajmy się bliżej


W lustrze Ain Eingarp widzę własne życie, które nigdy się nie zawaliło. Nazywam się det. Clemens Woodrow Longbottom, mam rodzinę, jestem szanowanym brygadzistą.
Bogin przyjmuje przy mnie formę mnie samego z krwią niewinnych na rękach i błyskiem okrucieństwa w oku. Igram z ciemną stroną, ale nie chcę stać się jej częścią.
Amortencja pachnie mi świeżym praniem, bawełną.
Moje ulubione zaklęcie to bombarda.
Mój patronus przyjmuje formę byka.
Na wróżbiarstwo patrzę zawsze sceptycznie, ale zapędzony w kozi róg w ostateczności skorzystam z pomocy wróżbity. A nuż mu się uda.
Czarna magia? Gardzę czarnoksiężnikami i plugastwem, którym się parają.
Za swoje największe osiągnięcie uważam to, że przyłożyłem rękę do zamknięcia w Azkabanie zasługujących na to skurwysynów.
Stoję po stronie Zakonu Feniksa.
Moje serce należy do rodziny i mojego pubu, który jest mi milszą kochanką niż moja żona kiedykolwiek była. Kochanie, proszę, zmieniłem się, wruć.


piw0 to moje paliwo
a guy who knows a guy
Ojciec Wirgiliusz uczył dzieci swoje,
a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje
Niemal zawsze towarzyszy mu nakrycie głowy: któryś z jego kapeluszy. Zmysł modowy ma raczej mierny i kiczowaty, ale lubi eksperymenty. Widać w jego kreacjach silną inspirację retro westernami, twoim starym na rybach ze szwagrem, ale też mugolską modą lat 70. Nie da się ukryć, że przekroczył pięćdziesiątkę, więc nie próbuje udawać, że tak nie jest. Ma charakterystyczną przerwę między jedynkami, niebieskie oczy, 186 centymetrów wzrostu i barczystą sylwetkę. Zarost na ogół maksymalnie kilkudniowy, choć zdarza się, że zapuści okresowo jasną brodę przetykaną siwymi włosami. Włosów na głowie od lat nie stwierdzono.

Woody Tarpaulin
#5
31.05.2024, 16:02  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.05.2025, 20:36 przez Woody Tarpaulin.)  

o przeszłości

Syn Godryka Longbottoma. Podczas kariery w Brygadzie Uderzeniowej podejmował się nielegalnych praktyk legilimencyjnych, za co został wydalony ze służby, lecz powód nigdy nie został oficjalnie ogłoszony.
W 1964 roku kupił rozlatujący się pub na Nokturnie, który obecnie nosi dumnie szyld: Rejwach.

daty


1932-1939 — Hogwart
1939-1963 — BUM
1942-1963 — Małżeństwo
1964-obecnie — Nokturn, Rejwach
1970-obecnie — Zakon Feniksa

WSPOMNIENIA


piw0 to moje paliwo
a guy who knows a guy
Ojciec Wirgiliusz uczył dzieci swoje,
a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje
Niemal zawsze towarzyszy mu nakrycie głowy: któryś z jego kapeluszy. Zmysł modowy ma raczej mierny i kiczowaty, ale lubi eksperymenty. Widać w jego kreacjach silną inspirację retro westernami, twoim starym na rybach ze szwagrem, ale też mugolską modą lat 70. Nie da się ukryć, że przekroczył pięćdziesiątkę, więc nie próbuje udawać, że tak nie jest. Ma charakterystyczną przerwę między jedynkami, niebieskie oczy, 186 centymetrów wzrostu i barczystą sylwetkę. Zarost na ogół maksymalnie kilkudniowy, choć zdarza się, że zapuści okresowo jasną brodę przetykaną siwymi włosami. Włosów na głowie od lat nie stwierdzono.

Woody Tarpaulin
#6
31.05.2024, 16:04  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31.08.2025, 12:09 przez Woody Tarpaulin.)  

Retrospekcje


młody brygadzista


• POCIĄG DO HOGWARTU •
13 czerwca 1943 • Julián Bletchley • trwa
Jęcząca Marta.
lipiec 1943 • Morpheus Longbottom • 2 368 słów
Kurwa, przepraszam... złamałem ci nos.
Młody brygadzista Longbottom przynosi do Warowni fanta, którego zabrał z ministerialnego magazynu dowodów. Wraz z młodszym bratem próbują rozwikłać zagadkę kostki, która wymyka się spod ich kontroli. Młody kończy z przestawionym nosem.
sierpień 1943 • Morpheus, Anthony, Jonathan • trwa
Po chuj on się tam wpierdalał?
grudzień 1951 • Quintessa • trwa
i loooove you baaaaaby and if it's quuuuuite all right i neeeeeed you, baaaaby to warm these lonely nights

nieroztropny detektyw


luty 1960 • Harrier Abbott • trwa
bonding nad małżeństwem i innymi takimi
czerwiec 1963 • Brenna Longbottom • 4 627 słów
Laboratorium Doktora Żywa Śmierć.
Detektyw Longbottom współprowadził nalot na laboratorium, w którym produkowano narkotyk rozprowadzany od jakiegoś czasu po Nokturnie. Zostaje po godzinach, aby dotrzymać towarzystwa Brennie, która była jedną z osób wybranych do stróżowania miejsca zbrodni. Po skonsumowaniu prowiantu otrzymanego od Tessy Longbottomowie zaczynają dogłębnie węszyć. Odkrywają piwniczne pomieszczenie, w którym ukrywał się mózg operacji. Doktorowi udaje się zniszczyć znaczną część dowodów, lecz nie zdąża umknąć przed aresztowaniem.

zakon feniksa


listopad 1970 • Brenna Longbottom • 2 145 słów
Nastał czas ciemności.
W Rejwachu zjawia się Brenna, bratanica Woody'ego, z którą od dłuższego czasu nie miał kontaktu. Tarp zostaje poinformowany o formującym się dopiero Zakonie Feniksa; wyraża chęć dołączenia do grupy i aktywnego działania w niej.
styczeń 1971 • Jonathan Selwyn • 2 040 słów
Pierwsze ataki Śmierciożerców. Kontrola w ruchu powietrznym.
Zakonnicy otrzymują od Albusa zadanie przejęcia ładunku z konwoju Śmierciożerców. Po krótkiej utarczce z ochraniającymi ją czarnoksiężnikami udaje im się porwać karocę.
styczeń 1971 • Tessa Longbottom • 2 594 słowa
Pierwsze ataki Śmierciożerców. Aukcja.
Tessa miała swoje zadanie — dyskretnie mieć podczas zamkniętej aukcji oko na milionera-mugolaka, na którego zasadzili się Śmierciożercy. Woody miał na temat tego zadania swoje zdanie: Tessa nie powinna wypełniać żadnych zadań.

lata najnowsze


28/09/1970 • Ceolsige Burke  • trwa
zagadka skrzyneczki
25/11/1970 • Lorien Mulciber • 2 044 słowa
Nastał czas ciemności.
Sędzina Crouch odwiedza Rejwach, aby pomówić z Woodym o napiętej sytuacji politycznej. Zawiązuje się między nimi pierwsza transakcja: Lorien przekazuje Tarpaulinowi informacje o patrolach wyniesione z Ministerstwa w zamian za nienazwaną przysługę, którą ten odda jej pewnego dnia.
13/12/1971 • 442 słowa
Yule 1971. Zawieszenie bombki na drzewku świątecznym.


piw0 to moje paliwo
a guy who knows a guy
Ojciec Wirgiliusz uczył dzieci swoje,
a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje
Niemal zawsze towarzyszy mu nakrycie głowy: któryś z jego kapeluszy. Zmysł modowy ma raczej mierny i kiczowaty, ale lubi eksperymenty. Widać w jego kreacjach silną inspirację retro westernami, twoim starym na rybach ze szwagrem, ale też mugolską modą lat 70. Nie da się ukryć, że przekroczył pięćdziesiątkę, więc nie próbuje udawać, że tak nie jest. Ma charakterystyczną przerwę między jedynkami, niebieskie oczy, 186 centymetrów wzrostu i barczystą sylwetkę. Zarost na ogół maksymalnie kilkudniowy, choć zdarza się, że zapuści okresowo jasną brodę przetykaną siwymi włosami. Włosów na głowie od lat nie stwierdzono.

Woody Tarpaulin
#7
31.05.2024, 16:06  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.07.2025, 08:51 przez Woody Tarpaulin.)  

Lato 1972


lipiec


29/07/1972 • Faye Travers • 3 059 słów
Zagubiona na Nokturnie Faye trafia do Rejwachu. Woody węszy szansę na zyskanie nowego stałego klienta: zastrasza więc złodzieja, który wcześniej okradł czarownicę, odzyskując dla niej łup (i prowizję dla siebie), częstuje ją także winem (pierwsza kolejka za darmo). Wszystko obliczone na to, że zamawiając u Travers tuzin szczuroszczetów dostanie rabat.

sierpień


01/08/1972 • Asena Greyback • 2 305 słów
Rejwachowe Lammas.
Aby pielęgnować rodzinną atmosferę w Rejwachu, Woody z Aseną spędzają wspólnie świąteczny czas Lammasu. W kuchni niespełniającej wymogów sanitarnych przygotowują chleb w magicmixie zakupionym od podejrzanego domokrążcy. Grają w rzutki i wlewają trunki do zachlanych mord, po czym modlą się przy kutasie.
05/08/1972 • Viorica Zamfir • trwająca
Spotkanie z Vior w Rejwachu.
06/08/1972 • Crow • 2 463 słowa
Suma "Złodzieje różdżek".
Czarodzieje wyruszają ku Pokątnej, aby odwiedzić sprzedawcę mugolskich ciekawostek motoryzacyjnych (jak przystało na mężczyzn). Ledwo opuszczają Nokturn, ma miejsce zuchwała kradzież: Crow traci sakiewkę, Woody różdżkę. Pokonany, przy akompaniamencie własnych lamentów wraca do Rejwachu.
07/08/1972 • Garrick Olivander • 352 słowa
Kupno nowej różdżki.
17/08/1972 • Anthony Shafiq • 4 064 słowa
W trakcie wycieczki zagranicznej do Polski Woody zostaje ujęty przez SBków. Z odsieczą do aresztu przybywa Anthony Shafiq, któremu stary Longbottom bynajmniej nie okazuje wdzięczności. W trakcie podróży czarodzieje wchodzą w kolejne słowne przepychanki, które swój finał mają na włoskiej plaży, gdzie dochodzi między nimi ostatecznie do pojednania.
25/08/1972 • Nora i Thomas Figg • 3 135 słów
Skarb morza.
Woody w towarzystwie rodzeństwa Figg pomaga przygotowywać przyjęcie na plaży. Natrafiają na tajemniczą kobietę, która prosi o pomoc odzyskaniu skarbu z rąk rybaka. Tarp staje z rybakiem do pojedynku alkoholowego. Kobieta okazuje się selkie, która ucieka do morza, pozostawiając na pastwę losu syna. Cnotliwi członkowie Zakonu Feniksa decydują się na uprowadzenie nieletniego.
25/08/1972 • grupowe • 3 523 słowa
Integracja na plaży.
Przyjęcie Woody rozpoczyna od próby zauroczenia swojej byłej żony. Niespodziewanie wchodzi pomiędzy nich Dora, przez co sprawy przybierają niekomfortowy obrót. Pokonany Longbottom szuka pocieszenia w towarzystwie dwóch szyderców: Morpheusa i Jonathana. W losowaniu partnerów do tańca zostaje sparowany z Norą, z którą krótko rozmawia o jej narzeczeństwie. Impreza kończy się życzeniem i posłaniem laurki byłej żonie.
26/08/1972 • Jonathan Selwyn • 2 912 słów
Woody i Jonathan pojawiają się na torze treningowym Zakonu Feniksa, aby podszlifować to i owo w swoich umiejętnościach. Spotkanie osiąga punkt kulminacyjny, gdy zaczynają kłócić się o Anthony'ego Shafiqa. Woody decyduje się skrócić Jonathana o głowę przy użyciu miecza dwuręcznego, lecz kaźń przerywa dziwna istota wypełzła z lasu.
29/08/1972 • grupowe • 233 słowa
Spotkanie organizacyjne Zakonu Feniksa. Pro forma.


piw0 to moje paliwo
a guy who knows a guy
Ojciec Wirgiliusz uczył dzieci swoje,
a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje
Niemal zawsze towarzyszy mu nakrycie głowy: któryś z jego kapeluszy. Zmysł modowy ma raczej mierny i kiczowaty, ale lubi eksperymenty. Widać w jego kreacjach silną inspirację retro westernami, twoim starym na rybach ze szwagrem, ale też mugolską modą lat 70. Nie da się ukryć, że przekroczył pięćdziesiątkę, więc nie próbuje udawać, że tak nie jest. Ma charakterystyczną przerwę między jedynkami, niebieskie oczy, 186 centymetrów wzrostu i barczystą sylwetkę. Zarost na ogół maksymalnie kilkudniowy, choć zdarza się, że zapuści okresowo jasną brodę przetykaną siwymi włosami. Włosów na głowie od lat nie stwierdzono.

Woody Tarpaulin
#8
14.01.2025, 00:19  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.09.2025, 11:24 przez Woody Tarpaulin.)  

Jesień 1972


wrzesień


03/09/1972 • rejwachowcy • trwa
incydent wiwernowy
05/09/1972 • Jonathan Selwyn • 3 426 słów
Rozmawiamy o miłości, homoseksualistach i szczurach.
06/09/1972 • Asena Greyback • trwa
perspektywy rozwoju

spalona noc


• WĄTEK GŁÓWNY •
początek nocy • rejwachowcy • trwa
Początek nocy.
ognia ognia ognia, czyli gdzie była postać, gdy się zaczęło
etap I • solo • 431 słów
Zadanie I.I. Po wyjściu z Rejwachu Woody rozgląda się po ulicy Śmiertelnego Nokturnu, aby dokonać pierwszych obserwacji na temat popiołów.
etap I • Dora, Thomas • 697 słów
Zadanie I.I. cd, przekazanie informacji zakonnikom
etap I • Keyleth Yako • 1 523 słowa
Zadanie I.III. Woody schodzi na Podziemne Ścieżki do pubu Krzywe Zwierciadło, chcąc dowiedzieć się czegoś więcej o atakach, które ogarniają Londyn. W barowym WC odkrywa w kieszeni swojej kurtki niespodziewanego gościa: magiczną fretkę, Keyleth, która towarzyszy mu od tej pory. Niestety próba rozpytania w barze kończy się bezowocnie.
etap II • Keyleth Yako • 1 887 słów
Zadanie II.I. Zanim Tarp powraca do Rejwachu, wychodzi ze swoją magiczną fretką na dłuższy obchód po Nokturnie. Notuje adresy, które pozostały nietknięte przez ogień. W trakcie spaceru fretka zwraca mu uwagę na złodzieja, któremu Woody postanawia obić mordę. W trakcie bitki Keyleth ze szczurka przeobraża się niespodziewanie w dziewczynkę.
etap II • Jonathan Selwyn • 2 321 słów
Zadanie II.III. Do Woody'ego wpada Jonathan, aby wymienić się naprędce informacjami i pomóc mu przygotować kryjówkę w piwnicy pubu. Przygotowania idą Tarpowi malowniczo nędznie, ale na szczęście to były dość bezpieczne rzuty.
etap II • Keyleth Yako • 1 658 słów
Zadanie II.II. Woody rusza z powrotem w Londyn, aby sprawdzić, czy nie jest gdzieś potrzebna jego pomoc, w czym towarzyszy mu przebrana za Lewisa Keyleth. Trafiają do Warsztatu mugolaków — Braci Rumiana Czacha — gdzie ci prowadzą biznes motocyklowy ze swoją matką-mugolką. Z trudem udaje się wyciągnąć spod gruzów jednego z braci, z jeszcze większym: przekonać staruchę, żeby zostawiła kasetkę z pieniędzmi.
etap III • Keyleth Yako • 753 słowa
zadanie III.III. Wydostawszy rodzinę z płonącego budynku, Keyleth-Lewis oraz Woody teleportują ich do schronienia w Rejwachu.
etap III • Keyleth Yako • 1 564 słowa
co ty sb wyobrażasz dziewczyno
etap III • Asena, Lewis? Keyleth? • rezerwacja
asena obrywa
etap III • Aaron Moody • rezerwacja
Kość piętra — Trauma Ognia
etap IV • Brenna Longbottom • 2 041 słów
Zadanie IV.I
etap IV • Zakon Feniksa • 707 słów
Zadanie IV.III.
rano • Quintessa Longbottom • trwa
Kość lokacji — dom Longbottomów.

wrzesień po spalonej nocy


KAŻDA SESJA == RZUT KOŚCIĄ TRAUMY

XX/09/1972 • WIADOMOŚĆ OD MG
Sen Woody'ego nt. kolacji Mabon.
09/09/1972 • Faye Travers • trwa
idziemy na podziemne
15/09/1972 • Jonathan Selwyn • rezerwacja
woody i jonathan w ekstazie
następnie kolacja, być może jacuzzi
17/09/1972 • Atreus Bulstrode • RETCON
tajemnicza misja
20/09/1972 • Zakon Feniksa • trwa
Taktyczne spotkanie Zakonu Feniksa.
25/09/1972 • Jonathan Selwyn • trwa
Miesiąc Wróżb. incydent drobiowy


piw0 to moje paliwo
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości




  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa