Faye Jenna Travers
Urodzenie: 12 sierpnia 1942 rok (30 lat), zodiakalny lew, numerologiczna siódemka
Stan cywilny: zamężna (utrzymywane w tajemnicy)
Krew: czysta, klątwa likantropii
Zamieszkanie: Dolina Godryka, własne mieszkanie
Pochodzenie: Szkockie. Urodziła się i wychowała w posiadłości rodzinnej, umiejscowionej w dolinie Glen Affric (Highland), na południowym zachodzie od wioski Cannich. Jedyna córka Nevana i Tarah Travers, siostra Nicholasa i Theona.
Stan cywilny: zamężna (utrzymywane w tajemnicy)
Krew: czysta, klątwa likantropii
Zamieszkanie: Dolina Godryka, własne mieszkanie
Pochodzenie: Szkockie. Urodziła się i wychowała w posiadłości rodzinnej, umiejscowionej w dolinie Glen Affric (Highland), na południowym zachodzie od wioski Cannich. Jedyna córka Nevana i Tarah Travers, siostra Nicholasa i Theona.
Kształtowanie: ◉◉◉○○
Rozproszenie: ◉◉○○○
Transmutacja: ◉◉○○○
Zauroczenie: ◉○○○○
Nekromancja: ○○○○○
Translokacja: ◉○○○○
Percepcja: ◉◉◉○○
Aktywność fizyczna: ◉◉◉◉○
Charyzma: ◉◉○○○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉◉◉○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Rozproszenie: ◉◉○○○
Transmutacja: ◉◉○○○
Zauroczenie: ◉○○○○
Nekromancja: ○○○○○
Translokacja: ◉○○○○
Percepcja: ◉◉◉○○
Aktywność fizyczna: ◉◉◉◉○
Charyzma: ◉◉○○○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉◉◉○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Poziom spaczenia: I - wydawać by się mogło, że ktoś z rodziny Travers nie może mieć czystego serca, ale jednak. Mimo starań rodziny Faye jest dobrą duszą, przyjazną i niezdolną do wyrządzenia krzywdy drugiemu człowiekowi, chyba że sytuacja ją do tego zmusi (a jak zmusi to i tak będzie chciała spróbować rozwiązania, które sprawi że druga osoba jak najmniej ucierpi).
Różdżka: Angielski dąb, rdzeń: włos z ogona jednorożca. 11,5 cala
Zwierzę totemiczne: Wilk
Aura: Szmaragdowa, z domieszką błękitu
O zdolnościach: Faye jest niezwykle zwinna i szybka. Nadrabia tym brak brutalnej siły. Faye jest wilkołakiem, przez co musiała się hartować głównie psychicznie. By nadrobić często pojawiające się braki energetyczne, je za kilka osób. Od lat korzysta ze swojej zwinności w pracy magiłowcy - już w czasie nauki w szkole była jedną z najlepszych na roku z opieki nad magicznymi stworzeniami. Jest dobra z kształtowania, ma także dobre oko i zauważa więcej niż inni. Translokacja idzie jej cóż... Gorzej niż kiepsko, ale wciąż ćwiczy. Posiada za to dużą wiedzę o przyrodzie i orientuje się w świecie i tym, co się na nim dzieje, co jest głównie zasługą Ministerstwa i tak zwanego gumowego ucha (lubi podsłuchiwać, cóż). Jedną z jej kolejnych pięt Achillesowych są zauroczenia - o ile w translokacji się ćwiczy, tak tej dziedziny zdaje się nigdy nie nadrobi i jakoś się do tego nie pali.
Nie tacy straszni (0): Dzięki krwi swojego ojca Faye zachowuje świadomość w wilkołaczej postaci nawet bez zażycia eliksiru tojadowego. Mimo tego rodzina wciąż chce mieć ją pod kontrolą podczas pełni.
Niewidzialność (0): Co tu dużo kryć - nie pcha się tam, gdzie jej nie chcą, nie zależy jej na sławie.
Wymuszona przemiana (III): Każdego miesiąca podczas pełni Faye musi zaszywać się w swojej kryjówce, o której wie Ministerstwo Magii. Korzysta z kryjówki rodzinnej, ponieważ nie chciała polegać na Ministerstwie w kwestii bezpieczeństwa. Znajduje się w Szkocji, w rodzinnej posiadłości Traversów.
Opieka nad magicznymi stworzeniami (II): Odławianie magicznych istot to nie tylko ganianie za nimi - to także wiedza o tym, jak do nich podchodzić, jak je wytropić i jak zachęcić do tego, by się do niej zbliżyły.
Walka wręcz (I): Czasem gubi różdżkę w ferworze polowania. Zawsze ją znajduje, ale przez to że zdarzało jej się obrywać rogami, kopytami i innymi, nauczyła się używać pięści po to, żeby w razie czego móc się bronić i dać jeleniowi czy innemu zwierzęciu prosto w pysk.
Lęk przed wodą (II): Psy nie lubią wody, a Faye nienawidzi jej odkąd tylko skończyła 5 lat i prawie utopiła się w szkockim jeziorku. Dziewczyna myje się co prawda, ale pod prysznicem - nie wejdzie nawet do wanny, o jeziorze czy morzu nie wspominając.
Głodomór (II): Je za dwóch lub nawet trzech. Niestety ale również musi zażywać eliksiry w podwójnych porcjach.
Mięsożerca (I): Co to za posiłek, gdy nie ma w nim mięsa? Wiadomo, warzywa też są ważne, lecz żołądek Traversówny zdaje się być nasycony tylko wtedy, gdy w posiłku znajduje się też mięso.
Uczulenie (I): Ma uczulenie na kwiaty lawendy. W ich pobliżu niemal od razu zaczyna kichać, pieką ją oczy a kontakt skóry z lawendą kończy się wysypką.
Różdżka: Angielski dąb, rdzeń: włos z ogona jednorożca. 11,5 cala
Zwierzę totemiczne: Wilk
Aura: Szmaragdowa, z domieszką błękitu
O zdolnościach: Faye jest niezwykle zwinna i szybka. Nadrabia tym brak brutalnej siły. Faye jest wilkołakiem, przez co musiała się hartować głównie psychicznie. By nadrobić często pojawiające się braki energetyczne, je za kilka osób. Od lat korzysta ze swojej zwinności w pracy magiłowcy - już w czasie nauki w szkole była jedną z najlepszych na roku z opieki nad magicznymi stworzeniami. Jest dobra z kształtowania, ma także dobre oko i zauważa więcej niż inni. Translokacja idzie jej cóż... Gorzej niż kiepsko, ale wciąż ćwiczy. Posiada za to dużą wiedzę o przyrodzie i orientuje się w świecie i tym, co się na nim dzieje, co jest głównie zasługą Ministerstwa i tak zwanego gumowego ucha (lubi podsłuchiwać, cóż). Jedną z jej kolejnych pięt Achillesowych są zauroczenia - o ile w translokacji się ćwiczy, tak tej dziedziny zdaje się nigdy nie nadrobi i jakoś się do tego nie pali.
Przewagi
Nie tacy straszni (0): Dzięki krwi swojego ojca Faye zachowuje świadomość w wilkołaczej postaci nawet bez zażycia eliksiru tojadowego. Mimo tego rodzina wciąż chce mieć ją pod kontrolą podczas pełni.
Niewidzialność (0): Co tu dużo kryć - nie pcha się tam, gdzie jej nie chcą, nie zależy jej na sławie.
Wymuszona przemiana (III): Każdego miesiąca podczas pełni Faye musi zaszywać się w swojej kryjówce, o której wie Ministerstwo Magii. Korzysta z kryjówki rodzinnej, ponieważ nie chciała polegać na Ministerstwie w kwestii bezpieczeństwa. Znajduje się w Szkocji, w rodzinnej posiadłości Traversów.
Opieka nad magicznymi stworzeniami (II): Odławianie magicznych istot to nie tylko ganianie za nimi - to także wiedza o tym, jak do nich podchodzić, jak je wytropić i jak zachęcić do tego, by się do niej zbliżyły.
Walka wręcz (I): Czasem gubi różdżkę w ferworze polowania. Zawsze ją znajduje, ale przez to że zdarzało jej się obrywać rogami, kopytami i innymi, nauczyła się używać pięści po to, żeby w razie czego móc się bronić i dać jeleniowi czy innemu zwierzęciu prosto w pysk.
Zawady
Lęk przed wodą (II): Psy nie lubią wody, a Faye nienawidzi jej odkąd tylko skończyła 5 lat i prawie utopiła się w szkockim jeziorku. Dziewczyna myje się co prawda, ale pod prysznicem - nie wejdzie nawet do wanny, o jeziorze czy morzu nie wspominając.
Głodomór (II): Je za dwóch lub nawet trzech. Niestety ale również musi zażywać eliksiry w podwójnych porcjach.
Mięsożerca (I): Co to za posiłek, gdy nie ma w nim mięsa? Wiadomo, warzywa też są ważne, lecz żołądek Traversówny zdaje się być nasycony tylko wtedy, gdy w posiłku znajduje się też mięso.
Uczulenie (I): Ma uczulenie na kwiaty lawendy. W ich pobliżu niemal od razu zaczyna kichać, pieką ją oczy a kontakt skóry z lawendą kończy się wysypką.
Edukacja: Hogwart, Gryffindor. Tiara przydziału wybrała ten dom ze względu na jej waleczność, intuicję oraz odwagę. Była jedną z najlepszych na roku jeśli chodzi o opiekę nad magicznymi stworzeniami, a także była całkiem niezła z obrony przed czarną magią. Bardzo kiepsko szła jej historia magii - Faye uważała (i uważa nadal) że lepiej skupiać się na teraźniejszości i przyszłości, niż na przeszłości. O wróżbiarstwie lepiej nic nie mówić, bo ledwo to zdała. Była i jest bardzo ambitną osobą, dzięki czemu była nawet Prefektem.
Doświadczenie: Kocha magiczne stworzenia i szanuje je, jednak wie doskonale o tym, że bywają niebezpieczne. Dlatego też poświęciła swoje życie po Hogwarcie kultywowaniu tradycji rodziny ze strony matki - pod czujnym okiem Yaley'ów i Traversów kształciła się w ściganiu i łapaniu magicznych stworzeń tak, by nie robić im krzywdy. Gdy tylko odezwało się do niej Ministerstwo, od razu postanowiła zgodzić się na współpracę.
Aktualne miejsce pracy: Magiłowca, prywatna działalność. Specjalizuje się w tropieniu i odławianiu gatunków, które mogą zagrażać magicznej społeczności lub mugolom. Ściśle współpracuje z Ministerstwem Magii, a konkretniej: Departamentem Kontroli nad Magicznymi Stworzeniami.
Cechy szczególne: Ma kilka sporych blizn na całym ciele: na lewym boku, pod prawą łopatką i na prawym udzie. Efekt "przysposobienia do zawodu".
Rozpoznawalność: III - zwykły czarodziej. Nie pcha się tam, gdzie jej nie chcą, ale siłą rzeczy (ze względu na jej otwartość i charakter) ma sporo dalszych znajomych i potrafi zjednywać do siebie ludzi. Część czarodziejów ją kojarzy głównie z jej pracy, bo Faye mimo swojej przyjazności raczej unika bankietów.
Doświadczenie: Kocha magiczne stworzenia i szanuje je, jednak wie doskonale o tym, że bywają niebezpieczne. Dlatego też poświęciła swoje życie po Hogwarcie kultywowaniu tradycji rodziny ze strony matki - pod czujnym okiem Yaley'ów i Traversów kształciła się w ściganiu i łapaniu magicznych stworzeń tak, by nie robić im krzywdy. Gdy tylko odezwało się do niej Ministerstwo, od razu postanowiła zgodzić się na współpracę.
Aktualne miejsce pracy: Magiłowca, prywatna działalność. Specjalizuje się w tropieniu i odławianiu gatunków, które mogą zagrażać magicznej społeczności lub mugolom. Ściśle współpracuje z Ministerstwem Magii, a konkretniej: Departamentem Kontroli nad Magicznymi Stworzeniami.
Cechy szczególne: Ma kilka sporych blizn na całym ciele: na lewym boku, pod prawą łopatką i na prawym udzie. Efekt "przysposobienia do zawodu".
Rozpoznawalność: III - zwykły czarodziej. Nie pcha się tam, gdzie jej nie chcą, ale siłą rzeczy (ze względu na jej otwartość i charakter) ma sporo dalszych znajomych i potrafi zjednywać do siebie ludzi. Część czarodziejów ją kojarzy głównie z jej pracy, bo Faye mimo swojej przyjazności raczej unika bankietów.