Rodolphusie,
dzisiaj, godzina 19. Podejdź do tego na poważnie poważnie, zanim uznam że to coś nieodpowiedniego dla Ciebie.
Mierzący 183 cm wzrostu, mężczyzna o ciemnych, acz wyraźnie posiwiałych włosach. Posiadacz oczu o kolorze brązowym, w których czasem da się dostrzec nieco zieleni. Robert jest zawsze gładko ogolony. Zadbany. Ubrany adekwatnie do sytuacji.
16.03.2024, 11:30 ✶
17 lipca 1972 do mieszkania Nicholasa Traversa dostarczone zostały dwa bilety na przedstawienie teatralne pod tytułem: jak zostać czarownicą. Do biletów dołączony był list, przypominający Rodolphusowi, że w powinien podejść do tego na poważnie. Koperta musiała zostać rozdarta przez sowę, przez co całość można było odczytać.
Londyn 17 lipca 1972r.
Rodolphusie, dzisiaj, godzina 19. Podejdź do tego na poważnie poważnie, zanim uznam że to coś nieodpowiedniego dla Ciebie. R. Mierzący 183 cm wzrostu, mężczyzna o ciemnych, acz wyraźnie posiwiałych włosach. Posiadacz oczu o kolorze brązowym, w których czasem da się dostrzec nieco zieleni. Robert jest zawsze gładko ogolony. Zadbany. Ubrany adekwatnie do sytuacji.
22.03.2024, 08:44 ✶
Londyn 2 lipca 1972r.
Nicholasie, jestem zmuszony prosić Ciebie kolejny raz o drobną pomoc. Znacząco skomplikowały się sprawy w Ministerstwie. Potrzebujemy zorientować się, jak na chwilę obecną wygląda sytuacja Vulturisa. Ponadto, zapewne z wiadomych Tobie względów, potrzebuje również możliwie najszybciej ustalić czy bezpieczne byłoby wysłanie do Ministerstwa (Departament Przestrzegania Prawa) kogoś o nazwisku Mulciber. Na samym końcu byłbym również wdzięczny za możliwość spotkania - w dowolnym terminie, po 6 lipca. R. List spłonął po przeczytaniu. Mierzący 183 cm wzrostu, mężczyzna o ciemnych, acz wyraźnie posiwiałych włosach. Posiadacz oczu o kolorze brązowym, w których czasem da się dostrzec nieco zieleni. Robert jest zawsze gładko ogolony. Zadbany. Ubrany adekwatnie do sytuacji.
22.03.2024, 11:52 ✶
Londyn 8 lipca 1972r.
Nicholasie, będę dostępny dzisiaj oraz jutro, godzina jest dowolna. R. List spłonął po przeczytaniu. Mierzący 183 cm wzrostu, mężczyzna o ciemnych, acz wyraźnie posiwiałych włosach. Posiadacz oczu o kolorze brązowym, w których czasem da się dostrzec nieco zieleni. Robert jest zawsze gładko ogolony. Zadbany. Ubrany adekwatnie do sytuacji.
22.03.2024, 14:38 ✶
Londyn 8 lipca 1972r.
Nicholasie, mój dom to zapewne najbezpieczniejsze miejsce. Będę czekał. R. List spłonął po przeczytaniu. Stanley mierzy około metra dziewięćdziesięciu wzrostu i jest atletycznej budowy ciała. Jego krótko ścięte, zaczesane na bok ciemnobrązowe włosy okalają owalną twarz, która zrobią piwne oczy. Zawsze ma lekki, kilkudniowy zarost w postaci wąsa i brody. Na co dzień można go spotkać noszącego mundur brygadzisty. Jeżeli jednak uda się komuś go wyciągnąć na jakąś aktywność niedotyczącą pracy to przybędzie w długim, ciemnym płaszczu, a pod spodem będzie miał koszulę i najprawdopodobniej krawat.
Wypowiada się w sposób spokojny dopóki nie zostanie wyprowadzony z równowagi.
29.03.2024, 00:01 ✶
Londyn, 13 lipca 1972
Nicholasie, Pamiętasz naszą rozmowę sprzed jakiegoś czasu? Ja ją pamiętam bardzo dobrze. Mam tutaj pewnego gagatka. Uważam, że mógłbyś mu się przyjrzeć, porozmawiać, nakłonić do współpracy? Oczywiście wszystko tylko i wyłącznie jeżeli chcesz i masz ochotę. Wiesz gdzie mnie szukać. Do zobaczenia,
Stanley
PS. Daj znać kiedy masz zamiar wpaść, przygotujemy komitet powitalny. "Riddikulus!" - Danielle Longbottom na widok Stanleya Bo[r]gina "Jestem dumna, że pomagałeś podczas zamachu." - Stella Avery na wieści o udziale Stanley w walkach podczas Beltane 1972 Wysoki, dobrze zbudowany, z mięśniami rysującymi się pod niezdrowo białą skórą z fioletowymi żyłami. Czarne, krótsze włosy roztrzepane w nieładzie, z opadającymi na oczy kosmykami. Czarne oczy - jak sama noc. Śmiertelna bladość skóry wpadająca w szarość, fioletowe żyły. Czarna skóra, czarne spodnie, czarna dusza, czarne życie.
07.05.2024, 11:19 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07.05.2024, 11:19 przez Sauriel Rookwood.)
list z 13.07.1972
czy ty się zamieniłeś w jakiegoś pierdolonego poete? jak umiesz liczyć to licz na siebie, peace przynieś whiskey i kocimiętkę to będę ![]() ![]() Pijak przy trzepaku czknął, równo z wybiciem północy. Zogniskował z trudem wzrok na przyglądającym mu się uważnie piwnicznym kocurze. - Kisssi... kisssi - zabełkotał. - Ciiicha noooc... Powiesz coś, koteczku, luzkim goosem? - Spierdalaj. - odparł beznamiętnie Kocur i oddalił się z godnością. Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.
16.06.2024, 19:54 ✶
4.08.1972, New Forest
Drogi Nicholasie potrzebuję pomocy w delikatnej sprawie. Jeśli masz nadal znajomości na Nokturnie to zdaje się, że byłbyś osobą zdolną mi pomóc. Dotyczy ona naszego wspólnego znajomego, pana D. P.S. wiadomość ulegnie samozniszczeniu po przeczytaniu. Z wyrazami sympatii
Laurent Prewett
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.
Mierzący 183 cm wzrostu, mężczyzna o ciemnych, acz wyraźnie posiwiałych włosach. Posiadacz oczu o kolorze brązowym, w których czasem da się dostrzec nieco zieleni. Robert jest zawsze gładko ogolony. Zadbany. Ubrany adekwatnie do sytuacji.
06.07.2024, 20:03 ✶
Londyn, 16 lipca 1972r.
Nicholasie, Twój dom w Little Hangleton to dla nas obecnie najbezpieczniejsza opcja. Robert List spłonął po odczytaniu. Stanley mierzy około metra dziewięćdziesięciu wzrostu i jest atletycznej budowy ciała. Jego krótko ścięte, zaczesane na bok ciemnobrązowe włosy okalają owalną twarz, która zrobią piwne oczy. Zawsze ma lekki, kilkudniowy zarost w postaci wąsa i brody. Na co dzień można go spotkać noszącego mundur brygadzisty. Jeżeli jednak uda się komuś go wyciągnąć na jakąś aktywność niedotyczącą pracy to przybędzie w długim, ciemnym płaszczu, a pod spodem będzie miał koszulę i najprawdopodobniej krawat.
Wypowiada się w sposób spokojny dopóki nie zostanie wyprowadzony z równowagi.
19.08.2024, 10:11 ✶
Robert nie żyje. To nie są żarty. Stanley List dotarł do Nicholasa w dniu 28 sierpnia około południa. "Riddikulus!" - Danielle Longbottom na widok Stanleya Bo[r]gina "Jestem dumna, że pomagałeś podczas zamachu." - Stella Avery na wieści o udziale Stanley w walkach podczas Beltane 1972 |
|