- Dusigrosze to najgorszy typ mężczyzny... Nawet mi cię nie żal. Być w takim miejscu i nie zaryzykować. Trzeba być... Całkowicie pozbawionym zewu przygody.
Przegoniona twoim podejściem i niepasującym jej wyrazem twarzy zaczęła stawiać niepewne kroki w stronę reszty wił. Wciąż odwrócona twarzą do ciebie, cofała się w stronę tańczących dziewcząt.
- Jeżeli zmienisz zdanie, to wiesz gdzie mnie szukać.
I dopiero wtedy odwróciła się do ciebie plecami i odeszła.