• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »
Ceolsige Burke - Firefly, płomykówka

Ceolsige Burke - Firefly, płomykówka
Czarodziej
Wysoka na 175cm i szczupła kobieta o długich blond włosach luźno okalających nieco podłużną twarz o chłodnej cerze, błękitnych oczach i rubinowych ustach. Ubrana zazwyczaj schludnie i klasycznie w długą spódnicę i pasującą koszulę, którą okrywa tradycyjną szatą. Całość najczęściej w barwach czerni i zieleni z deseniami czerwieni i fioletu oraz kontrastującym eleganckim dodatkiem. Jej uroda idealnie współgra z melodyjnym głosem, bezbłędną dykcją oraz naturalną gracją ruchów. Niezależenie od miejsca i sytuacji sprawia wrażenie jakby zawsze była właściwą osobą we właściwym miejscu.

Ceolsige Burke
#1
31.05.2025, 09:37  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31.05.2025, 09:49 przez Ceolsige Burke. Powód edycji: Literówka )  
Ceolsige Burke
Firefly
Młodziutka płomykówka, którą dostałam od ojca kiedy zostawiał mi interes. Ma swoje lokum na poddaszu kamienicy ale ma paskudny zwyczaj chować się różnych miejscach i wyskakiwać szybko gdy ktoś ją odkryje. Pełna energii, lubi latać zygzakami mocno trzepocząc skrzydłami. Można odnieść wrażenie, że próbuje się bawić w chowanego lub berka.
Czarodziejska legenda
O! from what power hast thou this powerful might,
With insufficiency my heart to sway?
Przed dwoma tysiącami lat niewielkie irlandzkie miasteczko Waterford spłynęło krwią okrutnego męża i bezdusznego ojca kobiety, która zbyt wiele wycierpiała z ich rąk. Upiorzyca gnana nienawiścią i pragnieniem zemsty, przez lata dotkliwie karała wiarołomnych kochanków i mężów, aż zasnęła w swym rodzinnym grobowcu. Mieszkańcy co roku w rocznicę jej zgonu kładą na ciężkiej marmurowej płycie krypty rytualny kamień, który ma zapewnić im bezpieczeństwo. Ze szczątkowych zapisków etnologów i lokalnych pieśni, można wywnioskować, że kobieta była użytkowniczką magii. Czy znajdzie się śmiałek, który zdecyduje się zdjąć kamień i pocałunkiem obudzić bladolicą śniącą o ustach czerwonych jak krew?

Dearg Dur
#2
27.09.2025, 00:20  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.09.2025, 00:27 przez Dearg Dur.)  
10.09

Moja droga Ceolsige,

jeszcze raz dziękuję Ci z całego serca za Twoją pomoc w zorganizowaniu mojej przeprowadzki do Dunwich. Ciocia przyjęła mnie pod swój dach, jakbym była jej własną córką. Dziś pierwszy raz miałam w dłoniach igłę i nici, cerowałyśmy sieci. Ponoć normalnie robi się to zimą, ale ciocia mówi, że morze jest bardzo gniewne. Nie mogłam jej opowiedzieć o Voldemorcie i o tym jak jego ataki chwieją równowagą, ale byłam dzielna i skupiłam się na sieci. Oczko do oczka, kilka dni i nabędę wprawę. Brakuje mi magii i Londynu, ale tu przynajmniej nie straszy spalony dom i mam co jeść. Pisz proszę do mnie, będę wypatrywać listów. Tylko błagam, przez mugolską pocztę, ciocia boi się ptaków. Umiesz używać mugolskiej poczty?

Twoja Poppy

17.09

Ceolsige,

dużo ceruję i trochę bolą mnie palce. Ze zmęczenia czasem mi drętwieją, ale wtedy przynajmniej nie czuję kiedy się kłuję. Ciocia śmieje się, że każdy tak zaczynał. Morze jest złe i krzyczy na nas. Bez sieci nie będzie ryb. Tu wszystko kręci się wokół ryb. Nauczyłam się podczas roboty piosenki. Soon may the Wellerman come to bring us sugar and tea and rum, One day, when the tonguin' is done we'll take our leave and go.

Jak Jeff i Maya? Czy Kendrick się znalazł? Tęsknię za Nokturnem. Pisz proszę.

Poppy

24.09

Ceolsige,

wiedziałaś, że Twoje imię oznacza statek? Zwycięski statek? Ciocia mi powiedziała. Ciocia powiedziała, że chłód pomaga na ból, ale mi sztywnieją ręce. Poszarpanych sieci jest coraz więcej. Ludzie się niepokoją. Nocą śpiewamy. Wellerman come to bring us sugar and tea. Czasem pamiętam, żeby ją pić. Herbatę. Ale jest już wtedy zimna. Morze jest niespokojne.

P

sieci sieci sieci co chcemy w nie złapać nie wiem on przyjdzie i my pójdziemy z nim czekam nie chcę już tu [niezrozumiałe, rozmazane popiołem o lekko czerwonym zabarwieniu] mogę tylko śpiewać i tkać, tak bardzo zimno twoje włosy jak nici byłyby z nich piękne

siecisiecisiecisiecieiscieiscieiscieiscieisiecisieiicisieicisicisieci
  i

i


sieci

Ostatni list, podziurawiony w kilkunastu miejscach igłą, dostarczony został 5 października rano przez wyliniałą, bardzo zmęczoną mewę.

zadanie od mistrza gry
Przed wyruszeniem w drogę miałaś szansę w jakiś sposób się przygotować. W pierwszym poście tematu przygody określ jedną aktywność, którą zdążyłaś zrobiłaś jeszcze w Londynie (pozyskanie rzeczy, informacji, sojusznika itp.), a która mogłaby dać wam przewagę w Śledztwie.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości




  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa