![[Obrazek: ewW4qa2.jpg]](https://secretsoflondon.pl/imgproxy.php?id=ewW4qa2.jpg)
[koperta]
[align=right]Londyn xx.xx.1972[/align]
xx,
x
[align=right]xx,[/align]
[podpis="Chester Rookwood"][/koperta]
Chester to mierzący 178 cm wzrostu, postawny mężczyzna, ważący 76 kg. Ma brązowe, poprzetykane pierwszymi siwymi pasmami włosy i niebieskie oczy. Brąz noszonej przez niego krótkiej brody został przerzedzony przez lekką siwiznę. Przez większość czasu nosi mundur Aurora, natomiast poza pracą ubiera się elegancko, w garnitury. Często widywany jest z papierosem. Pierwsze wrażenie... jest służbistą, twardym gnojem, za którym nie przepada niemałe grono osób z dep. przestrzegania prawa. Nie można mu jednak odmówić doświadczenia zawodowego.
09.11.2022, 19:41 ✶
![]() Kod: [koperta] Mierzący 183 cm wzrostu, mężczyzna o ciemnych, acz wyraźnie posiwiałych włosach. Posiadacz oczu o kolorze brązowym, w których czasem da się dostrzec nieco zieleni. Robert jest zawsze gładko ogolony. Zadbany. Ubrany adekwatnie do sytuacji.
21.02.2023, 18:04 ✶
25 kwietnia 1972
Chesterze, piszę do Ciebie w pilnej sprawie. Przekaż proszę załączony do tej wiadomości list naszemu Panu. Zawiera on istotne informacje na temat zadania, którego realizacją obecnie się zajmuje. To nie może czekać. Udało mi się zdobyć kilka cennych informacji. R.M. 25 kwietnia 1972
Panie, doskonale zdaje sobie sprawę, że nie na tym polegało powierzone mi zadanie, ale moje oddanie sprawie jest na tyle duże, iż nie mogłem w tej sytuacji postąpić inaczej. Ulrich Greyback został schwytany i mogę z tego miejsca zapewnić, że jego dni zostały policzone. Oczekuje swego losu w bezpiecznym miejscu. Nim jednak wykonamy wyrok, zmuszony jestem przekazać istotne informacje, które mogą doprowadzić do zmian w pierwotnym planie. Osobą, której Greyback przekazywał zebrane informacje, była Harper Moody. Szefowa Biura Aurorów. Jest wysoce prawdopodobne, że od dłuższego czasu działa ona po przeciwnej stronie, aktywnie szkodząc naszym planom. Nie wiem jak wiele udało jej się dowiedzieć, ale na pewno nie zna lokalizacji Kromlechu, ani tożsamości oddanych Tobie ludzi. Pomimo tego uważam, że stanowi ona dla nas wszystkich spore zagrożenie. Warto byłoby zająć się tym problemem. Na chwilę obecną pozwoliłem sobie wstrzymać się z egzekucją zdrajcy. Uważam, że jest on w stanie dostarczyć nam wielu cennych informacji. W tym również tej najważniejszej - w jaki sposób możemy doprowadzić do spotkania z Harper Moody. Na ten moment nie udało mi się odkryć w jaki sposób się ze sobą kontaktowali, aczkolwiek uważam to za kwestię czasu. Jeśli uda nam się do niej dostać, Harper może okazać się cennym źródłem informacji. A także kimś, kogo możemy wykorzystać do realizacji naszych planów. Zaklęcie imperio? Eliksir wielosokowy? Veritaserum? Wydaje mi się, że warto tutaj rozważyć różne opcje. Oczywiście jeśli uważasz Panie, że pierwotny plan zakładający egzekucje zdrajcy nadal powinien zostać zrealizowany, wykonam swoje zadanie najlepiej jak potrafię. Moim celem nie było kwestionowanie wydanego polecenia. R.M. Swąd czarnej magii aż gryzie w gardło. Obecność tego czarnoksiężnika wzbudza niepokój nawet w najsilniejszych czarodziejach.
W odpowiedzi nie przyszedł do ciebie żaden list. Zamiast tego Mroczny Znak zapiekł cię niemiłosiernie, a powierzchnia twojej skóry zaczęła dziwnie drgać. Kiedy dotknąłeś przedramienia opuszkami palców, usłyszałeś Jego głos.
Zgładźcie go przed Beltane. Tak, żeby wiedzieli o tym, że o tym wiemy. Podczas sabatu nasza obecność sprawi, że każdy zwątpi w ich kompetencje. Pewność pani Moody skruszeje tak szybko jej kariera. MG: Eutierria Mierzący 183 cm wzrostu, mężczyzna o ciemnych, acz wyraźnie posiwiałych włosach. Posiadacz oczu o kolorze brązowym, w których czasem da się dostrzec nieco zieleni. Robert jest zawsze gładko ogolony. Zadbany. Ubrany adekwatnie do sytuacji.
05.03.2023, 21:15 ✶
Londyn 20.04.1972
Chesterze, pozwoliłem sobie rozesłać listy do kilku osób, które mogą nas wesprzeć w zakresie prac związanych z otwarciem klubu The Demiguise, a następnie również z jego promocną. Mam nadzieję, że na dniach uda nam się ruszyć z tym do przodu. Wierzę, że jest to jedna z tych spraw, których nie powinniśmy odkładać na nieokreślone później. Jeśli sam będziesz miał w tym zakresie jakieś pomysły, spróbuj dotrzeć do kolejnych osób i rodzin. To nigdy nie zaszkodzi. Byłoby dobrze, gdybyśmy mogli się na dniach spotkać i omówić kilka istotnych kwestii. R. Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana.
Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty.
W tłumie łatwo może zniknąć.
Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.
01.04.2023, 21:28 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.04.2023, 21:31 przez Brenna Longbottom.)
23.04.72
Panie Rookwood, załączam portret pamięciowy czarodzieja, którego Brygada Uderzeniowa poszukuje w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. W razie rozpoznania będę wdzięczna za przekazanie informacji mnie bądź do aurora Patricka Stewarda. Brenna A. Longbottom Do listu załączono portret starszego czarodzieja o sianowatych włosach i odstających zębach. Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana.
Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty.
W tłumie łatwo może zniknąć.
Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.
05.04.2023, 10:11 ✶
Panie Rookwood, dziękuję za informację. Sprawa jest w toku, jeżeli będziemy potrzebować dodatkowego wsparcia z Biura Aurorów, skontaktuję się. Z pozdrowieniami. Brenna Longbottom Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Czarodziej nieznanego statusu krwi, będący baśniopisarzem oraz autorem książki Baśnie Barda Beedle'a. Żył w XV wieku, ale większość jego życia pozostaje dla nas tajemnicą.
10.07.2023, 18:03 ✶
Maj 1972, Londyn
Mój drogi Chesterze, podczas obiadu z moim ukochanym mężem Reynardem, temat naszej rozmowy zszedł na Ciebie i twoje dzieci. Podobno twoja córka - Ulyssesa - szuka męża! Cóż za cudowne wieści! Być może nie słyszałeś, ale jeden z moich synów również jest, jak to mówi teraz młodzież, "wolny". Pomyślałam, że prześlę Ci kilka informacji na jego temat. Kto wie, może to początek jeszcze bliższych relacji między naszymi rodami? Koniecznie się odezwij, gdy się na myślisz! Z gorącymi uściskami,
Rosalie Lestrange
![]() Mierząca trochę poniżej 160 cm, o okrągłej buzi i dużych, ciemnoniebieskich oczach. Jej włosy sięgają za ramiona, są lekko kręcone o ładnym, ciemnobrązowym odcieniu - najczęściej spina je w taki sposób, by nie przeszkadzały jej w pracy, choć zdarza się i to nie rzadko), by były starannie ułożone; niezależnie od fryzury, we włosy ma wpiętą charakterystyczną, żółtą spinkę w kształcie motyla. Dani ubiera się raczej schudnie, w stonowane barwy, nie wyróżniając się w tej kwestii od reszty społeczeństwa czarodziejów. Mówi z silnym, brytyjskim akcentem. Jej uśmiech, wcześniej szeroki i beztroski, stał się delikatny oraz sporadyczny, a śmiech, głośny i zaraźliwy słychać znacznie rzadziej (najczęściej zarezerwowany jest dla bliskich jej sercu). Pachnie malinami i piwoniami, jednak jest to bardzo subtelny i delikatny zapach.
22.07.2023, 23:08 ✶
![]() let everything happen to you
beauty and terror just keep going no feeling is final Gdyby Śmierć przybrała ludzką postać, wyglądałaby jak Perseus; wysoki i szczupły, o kredowym licu oraz zapadniętych policzkach. Pojedyncze hebanowe kosmyki opadają na czoło mężczyzny; oczy zaś, czarne jak węgiel z jadeitowymi przebłyskami, przyglądają się swym rozmówcom z niepokojącą natarczywością. Utyka na prawą nogę, w związku z czym jego stały atrybut stanowi mahoniowa laska z głową kruka.
26.08.2023, 17:47 ✶
Londyn, 8 czerwca 1972
Szanowny Panie Rookwood, Zwracam się do Pana z pilną prośbą o spotkanie. Sprawa dotyczy Pańskiej córki, Vespery. Czy byłby Pan w stanie znaleźć dla mnie czas jutro wieczorem? Z wyrazami szacunku,
Perseus Pollux Black ![]() if i can't find peace, give me a bitter glory Mający 187cm, o atletycznej budowie ciała i ciemnych włosach. Porusza się ze specyficzną dla niego manierą, która zdaje się przypominać gady; zastygnięty w bezruchu, jakby wyczekiwał potknięcia, obserwując z uwagą otoczenie, tylko po to by nagle zareagować i wprawić ciało w ruch. Posiada parę blizn na ciele, pozostawionych przez spotkania ze zwierzętami. Plecy, lewą stronę obojczyka i ramię pokrywa drobna, szarawa łuska, a jego oczy posiadają pionowe źrenice i trzecią powiekę. Zawsze towarzyszy mu któryś z jego smoczogników.
13.10.2023, 22:41 ✶
Walia, 20.07.1972
Corvusie, Pewnie nie tylko mnie od dzisiejszego poranka zaprząta myśli Laurent Prewett. Jego słowa były odważne i pewnie zasługujące na odpowiedni poziom docenienia z naszej strony. Spodziewam się go niebawem w Snowdonii, a to oznacza, że pozostawia swój rezerwat pod opieką jakiegokolwiek pachołka tam teraz zatrudnia. Pan Prewett darzy swoich zwierzęcych podopiecznych niezwykłą miłością i zażyłością, godną odpowiedniego docenienia. Myślę, że szczególnie jeden z jego abraskanów, ukochany przez niego Michael, zasługuje na potraktowanie którego specjalistą wydał mi się ostatnio Vulturis. Z wyrazami szacunku,
Draconis wiadomość spłonęła po odczytaniu |
|