![[Obrazek: 2eLtgy5.png]](https://i.imgur.com/2eLtgy5.png)
if i can't find peace, give me a bitter glory
Gdyby Śmierć przybrała ludzką postać, wyglądałaby jak Perseus; wysoki i szczupły, o kredowym licu oraz zapadniętych policzkach. Pojedyncze hebanowe kosmyki opadają na czoło mężczyzny; oczy zaś, czarne jak węgiel z jadeitowymi przebłyskami, przyglądają się swym rozmówcom z niepokojącą natarczywością. Utyka na prawą nogę, w związku z czym jego stały atrybut stanowi mahoniowa laska z głową kruka.
23.02.2023, 13:17 ✶
Jedyne, czego w tym momencie potrzebuję, to eliksiry od Ciebie. Dobrze wiesz jakie. Przesyłam odpowiednią sumę galeonów. Percy ![]() if i can't find peace, give me a bitter glory Mierzący 183 cm wzrostu, mężczyzna o ciemnych, acz wyraźnie posiwiałych włosach. Posiadacz oczu o kolorze brązowym, w których czasem da się dostrzec nieco zieleni. Robert jest zawsze gładko ogolony. Zadbany. Ubrany adekwatnie do sytuacji.
05.03.2023, 20:12 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.03.2023, 20:13 przez Robert Mulciber.)
Londyn 20.04.1972
Williamie, być może pojawią się u Ciebie pewne wątpliwości związane z moją osobą, aczkolwiek piszę ten list z nadzieją, że sprawa, którą w nim przedstawie, okaże się dla Ciebie więcej niż interesującą. Od pewnego czasu, razem z grupą przedstawicieli innych, czystokrwistych rodzin, pracujemy nad otwarciem klubu przeznaczonego wyłącznie dla czarodziejów czystej krwi. Ma on być miejscem, przy pomocy którego możliwe będzie nawiązywanie kontaktów, wspieranie nauki, sztuki, szeroko pojętej kultury, organizacja i angażowanie się w działania charytatywne na większą skalę oraz wspieranie działalności politycznej. The Demiguise ma nam pozwolić pokazać jak dużą siłę w Wielkiej Brytanii stanowią rodziny czystokrwiste. Informacji na ten temat, rzecz jasna, mógłbym przekazać znacznie więcej, rozpisując się na kolejne strony, ale jestem człowiekiem, który preferuje omawianie tego rodzaju spraw w inny sposób. Najlepiej podczas umówionego spotkania. R. M. wiadomość pozafabularna w razie zainteresowania fabułą związaną z klubem, odpisz na wiadomość, a ja to później uwzględnię w fabule klubu (dogada się)W oczy rzuca się soczyście rudy kolor włosów. Bardzo łatwo o jego wybuch śmiechu. Mówi głośno, śmieje się donośnym tembrem. Można wyczuć od niego metaliczny zapach rdzy lub krwi który stara się zatrzeć wodą kolońską.
Mierzy około metra osiemdziesiąt centymetrów wzrostu zaś ubranie skrywa wyraźnie zarysowane mięśnie ramion i nóg. Szybko się porusza, szybko biega, rzadko siedzi nieruchomo w miejscu.
Gdy czuje palący głód to blednie, zapadają się jego policzki, skóra staje się przezroczysta, oczy podkrążone, a usta sine. Zazwyczaj w tym czasie zmywa się z towarzystwa, nawet w połowie spotkania. Nie wyjaśnia przyczyny.
13.03.2023, 18:28 ✶
Will... Usunąłem jej pamięć. Tej dziewczynie. Nie mogłem czekać, zaczynała już trochę panikować. Alice nic mi nie pomogła, jedynie na mnie naskoczyła za tą głupotę. Chciała żebym przyznał się aurorom, że kogoś zaatakowałem. I co? Miałem jeszcze podłożyć im głowę do dekapitacji? Brenna Longbottom wyraźnie nakreśliła mi co się dzieje z wampirami, które kogoś napadają. Wątpię aby była jakaś taryfa ulgowa dla nowych w tej klątwie. Czemu czuję się paskudnie? Obie mnie nienawidzą choć ta pierwsza przynajmniej nie zdaje sobie z tego sprawy. Wkurzam się jak nigdy. Przecież zrobiłem co mogłem. Powiedz, że to była dobra decyzja. Albo powiedz chociaż, że nie było innego lepszego rozwiązania. Ja serio nie wiem co innego mogłem zrobić. Nawet piszę chaotycznie ale nie chce mi się tego przepisywać kolejny raz. Sztucznie wzdycham i nie wiem co robić. Wcześniej poszedłbym się upić na umór ale teraz to se mogę tylko pomarzyć. Chyba pójdę do kasyna, może tym razem uda mi się coś wygrać. Jeśli nie dam znaku życia do jutra to znaczy, że został ze mnie popiół. Pozdrawiam, Cody Wysoka na 175cm, jasnowłosa zjawa. Jest niezwykle szczupła, wręcz na granicy chorobliwości; lekko zapadnięte policzki ukrywa dobrze dobranym makijażem, którego nieodłączną częścią są usta pomalowane czerwoną szminką. Włosy ma proste i długie, sięgające lędźwi, zwykle nosi je rozpuszczone. Zawsze bardzo elegancko ubrana, najczęściej w stonowane barwy - nie jest zwolenniczką jaskrawych odcieni i mieszania kolorów. Nie lubi też przepychu; widać, że nie szczędzi pieniędzy na dobrej jakości ubiór, lecz nie obwiesza się biżuterią i tym podobnym. Porusza się bardzo zgrabnie, ale pewnie. Zawsze patrzy ludziom prosto w oczy podczas rozmowy, mając przy tym ciemne, przenikliwe spojrzenie. Zwykle mówi w bardzo spokojnym, niskim, nieco zachrypniętym tonie. Ma bardzo przejrzysty akcent, wyraźnie wymawia słowa, po sposobie mowy słychać, że to ktoś z dobrego domu, ktoś świetnie wykształcony.
16.04.2023, 00:08 ✶
Williamie Mortimerze Lestrange, z dwojga złego chyba wolałabym, żeby to była kochanka. Nie mam pojęcia, jak mogłeś tak sakramencko spieprzyć sprawę, ale może tak naprawdę wcale nie chcę wiedzieć. Radź sobie z tym jak chcesz, ale ostrzegam, jeśli mój biały dywan w salonie przyjmie choćby blady odcień niebieskiego, skończysz na dnie Tamizy, równie siny co on. Daj znać, kiedy cyrk odjedzie z naszego domu,
E. I was never as good as I always thought I was
— but I knew how to dress it up — I was never satisfied, it never let me go just dragged me by my hair and back on with the show ~♦~ Celebryta; Jedno z najbardziej znanych nazwisk Londynu. Nosi się w drogich ubraniach w gwieździste wzory, a jego ulubiony kolor to niebieski (najczęściej w ciemnych tonach, przeszywany złotą lub srebrną, błyszczącą nicią). Jest bardzo wysoki, ma ponad 180 centymetrów wzrostu i jest przy tym bardzo chudy, wręcz wychudzony. Zawsze przepięknie pachnie - nie wychodzi z domu bez spryskania się drogimi, męskimi pachnidłami. Czaruje słowem - wie jak mówić, aby docierać do ludzi.
13.08.2023, 01:12 ✶
Dzisiejszego dnia Absolut wrzucił mnie w strumień świadomości dotyczący dalszych losów rodziny Lestrange. Nim ktokolwiek z was przerazi się tym, iż doznałem tak szczegółowego widzenia, chciałbym was wszystkich uspokoić wiedzą, iż wszechświat ma dla waszego rodu dobre plany. Sen, którego doświadczyłem dzisiejszej nocy wielokrotnie przedstawił mi związany z wami symbol koła - jest to znany wam zapewne symbol przemijania, ale i dobrego losu - to znak pomyślności i zasłużonego sukcesu. (...) W dalszej części tego listu zamierzam przedstawić indywidualne zdarzenie, związane z odbiorcą tego listu, jakie zostało przeze mnie odczytane dzisiejszej nocy, tj. dnia 13 maja roku 1972.
William Lestrange
Musi pan być człowiekiem wielkich ambicji, niewielu bowiem objawiło mi się w snach pod postacią góry, jestem jednak zmuszony przynieść złe wieści z tym związane - w najbliższym czasie coś, chociaż chylę się bardziej ku myśli, że ktoś - stanie na drodze do Twojego sukcesu. Jeżeli mogę coś zasugerować, niech będzie to wspięcie się wyżej, wyjście z piwnicy na szczyt budynku - obawiam się, że potrzebna jest tutaj mocna zmiana perspektywy. Vasilij Dolohov with all due respect, which is none
187 cm wzrostu, blond włosy i niebieskie oczy. Ubrany elegancko, od linijki, głównie w beże, brązy i błękity. Pachnie subtelnymi, cytrusowymi perfumami. Rzadko pokazuje emocje, mówi szybkim, oschłym monotonem. Porusza się spokojnie, dumnie i sztywno.
19.08.2023, 15:51 ✶
Szanowny Panie Lestrange, Bardzo dziękuje za zaproszenie. Chciałbym zjawić się u Państwa kwadrans po siódmej post meridiem w tę środę i mam nadzieję, że odpowiada Wam to. W innym wypadku proszę o informację. Ślę również serdeczne życzenia prędkiego powrotu do zdrowia kobiecie, którą zajmuje się moja kuzynka. Jeśli potrzebowałaby w tym pomocy, z chęcią jej udzielę. Z poważaniem,
Desmond A. Malfoy Zimna cera i jeszcze chłodniejsze spojrzenie. Kruczoczarne włosy i onyksowe tęczówki bardzo wyraźnie kontrastują ze skórą bladą jak kreda. Buta oraz wyższość wylewa się z każdego gestu i słowa. Mierzy 187 centymetrów o szczupłej sylwetce, która coś jeszcze pamięta ze sportowych czasów. W godzinach pracy zawsze ubrany elegancko, zaczesany, a swoje tatuaże ukrywa pod zaklęciami transmutacji. Po godzinach najczęściej nosi się w skórzanych kurtkach i ciężkich butach.
14.09.2023, 18:12 ✶
Serwus kujonku, pamiętasz byłego Loretty, tego zawodnika? Okazał się być jeszcze wiekszym złamasem, niż sądziłem. Dlatego zamierzam wytrzeć nim parkiet końcówką lata. Zarezerwowałem miejsce dla Ciebie i Eden. Przyjdzie na widowisko, chodzi o honor naszego rodu. Celebryta; Jedno z najbardziej znanych nazwisk Londynu. Nosi się w drogich ubraniach w gwieździste wzory, a jego ulubiony kolor to niebieski (najczęściej w ciemnych tonach, przeszywany złotą lub srebrną, błyszczącą nicią). Jest bardzo wysoki, ma ponad 180 centymetrów wzrostu i jest przy tym bardzo chudy, wręcz wychudzony. Zawsze przepięknie pachnie - nie wychodzi z domu bez spryskania się drogimi, męskimi pachnidłami. Czaruje słowem - wie jak mówić, aby docierać do ludzi.
20.09.2023, 21:41 ✶
Billy do diabła,
pisałem to pół-żartem, pół-serio. Wokół Ciebie dzieje się coś ważnego. To jest coś, czego nie widzisz, bo się zafiksowałeś na pracy. Jestem w stanie odczytać energię, która wokół Ciebie krąży i dać ci jakieś wskazówki, ale to nigdy nie będzie tak klarowne, jak oczekuje tego zapewne Twoja głowa. Absolut, podobnie jak ja, nie lubi mówić niczego dosłownie. Jeżeli chcesz, żebym postawił Ci tarota, to po prostu przyjdź do nas na obiad. Na brak pieniędzy nie narzekam. Czy powinieneś? Nie muszę sięgać po szklaną kulę, żeby wiedzieć, że zdziwi ich Twoje zainteresowanie tematem, ale nie widzę tutaj przeciwwskazań. Napisałem do was wszystkich, bo inaczej nie mógłbym wrócić do normalnego funkcjonowania. Te obrazy wciąż mnie męczą. Vakel with all due respect, which is none
Gdyby Śmierć przybrała ludzką postać, wyglądałaby jak Perseus; wysoki i szczupły, o kredowym licu oraz zapadniętych policzkach. Pojedyncze hebanowe kosmyki opadają na czoło mężczyzny; oczy zaś, czarne jak węgiel z jadeitowymi przebłyskami, przyglądają się swym rozmówcom z niepokojącą natarczywością. Utyka na prawą nogę, w związku z czym jego stały atrybut stanowi mahoniowa laska z głową kruka.
20.05.2024, 17:31 ✶
Londyn, 05.07.1972
![]() Więcej informacji o wydarzeniu wkrótce ![]() ![]() if i can't find peace, give me a bitter glory Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.
14.01.2025, 01:52 ✶
Moi Drodzy,
piszę do Was w sprawie, która wzbudza niepokój i wymaga Naszej uwagi. Maida Vale, które od pokoleń pozostaje pod pieczą naszego rodu i którego od dwóch dekad jestem zarządczynią, doświadcza dziwacznego zjawiska. Czarne Róże, niegdyś ledwie wspominane w naszych kronikach, rozplatają się po całym terenie z siłą i intensywnością, jakiej nie sposób powstrzymać. Ich pędy zdają się sięgać każdego zakątka – oplatają oranżerię, rozarium, a nawet północny dąb. Nie jest to tylko kwestia estetyki; wyczuwam w tej zmianie coś głębszego, coś, co może być zarówno szansą, jak i zagrożeniem dla naszej rodziny. Nawet elfy ogrodowe zachowują się inaczej, przemieszczając się w milczeniu, jakby wyczuwając niepokojącą magię tych kwiatów. Wywiesiłam obwieszczenie na bramie Maida Vale, przestrzegając wszystkich przed zbytnią ciekawością i nierozważnym używaniem magii w obrębie ogrodu. Teren pozostaje otwarty, ale tylko dla tych, którzy podejdą do niego z rozwagą i szacunkiem. To kwestia czasu zanim zainteresują się tym media. Z najgłębszym szacunkiem i troską,
Ciocia, Lorelei Lestrange there is mystery unfolding
|
|