06.01.2023, 17:08 ✶
Griffe
![[Obrazek: 02dc1f355600f5006a8e41d46e68e6b9.jpg]](https://i.pinimg.com/564x/02/dc/1f/02dc1f355600f5006a8e41d46e68e6b9.jpg)
Kod:
[koperta]
[align=right]Londyn xx.xx.1972[/align]
xx,
x
[align=right]xx,[/align]
[podpis="Annaleigh Dolohov"][/koperta]
Jasne, krótkie włosy okalają wręcz niezdrowo baldą twarz. Patrzą na ciebie szarozielone oczy, zwykle wyrażające znudzenie, choć potafią czasem rozbłysnąć, gdy ich włąścicielka uzna coś za interesujące. Wąskie wargi rzadko kiedy zdobi usmiech, szczególnie ten szczery. Jest szczupła, doś wysoka, ma 170 centymetrów wzrostu. Zwylke ubrana elagancko, acz wygodnie. Woli spodnie od sukienek czy spódnic, z drugej strony częsciej dojrzy się ja w koszuli i marynarce niż w swetrze. Wybiera raczej ciemne oraz stonowane kolory. Wielbicielka delikatnej biżuterii, szczególnie tej wykonanej ze srebra i pereł. Unois się za nią zpach ziół, a także ciężkich perfum o nucie opium.
06.01.2023, 17:08 ✶
Griffe![]() Kod: [koperta] Schludny, młody mężczyzna z bardzo starannie zaczesanymi blond włosami. Nie grzeszy wzrostem, będąc wysokim na 178 centymetrów, acz chodzi na tyle wyprostowany z uniesioną głową, że faktycznie może wydawać się górować nad większością rozmówców, mimo że nie przewyższa ich fizycznie. Pomaga mu w tym spojrzenie chłodnych, niebieskich oczu, na tyle skutych lodem, że nie sposób się przez niego przebić, aby dostrzec, co skrywa jego dusza. Zazwyczaj używa perfum z cedrowymi nutami przeplatającymi się ze świeżością cytrusów. Dobiera ubrania starannie, zwłaszcza kolorystycznie, ale nigdy nie ubiera się krzykliwie; zawsze z idealnie wyprasowanym materiałem koszuli, dobrze dopiętą kamizelką i odpowiednio, co do okazji. Waży słowa, ale jest w tym bardzo naturalny potrafiąc przykuć uwagę sporej grupy osób donośnym, acz wyważenie głośnym głosem. Stawia na niską intonację, uważając, że jest przyjemniejsza dla ucha i bardzo dobrze podkreśla, angielski, wręcz krzyczący w swojej pretensjonalności o jego wysokim urodzeniu, akcent.
06.01.2023, 17:08 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.01.2023, 17:26 przez Elliott Malfoy.)
![]() Po ceremonii pogrzebowej zapraszamy na poczęstunek w rezydencji. Prosimy o potwierdzenie swojej obecności przez odpisanie na ten list.
Z wyrazami szacunku,
Pogrążona w żałobie rodzina wiadomość pozafabularna Więcej info: Klik“An immense pressure is on me
I cannot move without dislodging the weight of centuries”
♦♦♦
Schludny, młody mężczyzna z bardzo starannie zaczesanymi blond włosami. Nie grzeszy wzrostem, będąc wysokim na 178 centymetrów, acz chodzi na tyle wyprostowany z uniesioną głową, że faktycznie może wydawać się górować nad większością rozmówców, mimo że nie przewyższa ich fizycznie. Pomaga mu w tym spojrzenie chłodnych, niebieskich oczu, na tyle skutych lodem, że nie sposób się przez niego przebić, aby dostrzec, co skrywa jego dusza. Zazwyczaj używa perfum z cedrowymi nutami przeplatającymi się ze świeżością cytrusów. Dobiera ubrania starannie, zwłaszcza kolorystycznie, ale nigdy nie ubiera się krzykliwie; zawsze z idealnie wyprasowanym materiałem koszuli, dobrze dopiętą kamizelką i odpowiednio, co do okazji. Waży słowa, ale jest w tym bardzo naturalny potrafiąc przykuć uwagę sporej grupy osób donośnym, acz wyważenie głośnym głosem. Stawia na niską intonację, uważając, że jest przyjemniejsza dla ucha i bardzo dobrze podkreśla, angielski, wręcz krzyczący w swojej pretensjonalności o jego wysokim urodzeniu, akcent.
07.01.2023, 04:27 ✶
Droga Annaleigh, Dziękuję bardzo za Twoje ciepłe słowa - możesz mieć pewność, że jeżeli będę czegoś potrzebował to na pewno się do Ciebie zwrocie. Aktualnie, natomiast, wszystko wydaje się pod kontrolą, w kwestiach organizacyjnych oczywiście. Cóż mogę powiedzieć, w rodzinie stosunki są, jakie są, na szczęście nie muszę się martwić nachodzeniem (chociaż Eden ostatnio zrobiła się nad wymiar towarzyska - czyżby to wina Twojej rodziny?) Serdecznie pozdrawiam,
Elliott “An immense pressure is on me
I cannot move without dislodging the weight of centuries”
♦♦♦
Gdyby Śmierć przybrała ludzką postać, wyglądałaby jak Perseus; wysoki i szczupły, o kredowym licu oraz zapadniętych policzkach. Pojedyncze hebanowe kosmyki opadają na czoło mężczyzny; oczy zaś, czarne jak węgiel z jadeitowymi przebłyskami, przyglądają się swym rozmówcom z niepokojącą natarczywością. Utyka na prawą nogę, w związku z czym jego stały atrybut stanowi mahoniowa laska z głową kruka.
20.05.2024, 18:08 ✶
Londyn, 05.07.1972
![]() Więcej informacji o wydarzeniu wkrótce ![]() ![]() if i can't find peace, give me a bitter glory 187 cm | 75 kg | oczy szare | włosy płowo brązowe
29.07.2024, 23:01 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.07.2024, 23:01 przez Anthony Shafiq.)
—06/08/72—okoliczności dostarczenia listuLondyn, 06.08.72
Droga Anneligh, opracowania Twojej grupy specjalistów już wpadły w machiny legislacyjne i teraz moja grupa specjalistów wpisuje to w odpowiednie rubryki i formularze, aby świętej biurokracji stało się za dość! To wielka sprawa dla naszego kraju i niezwykle cieszę się, że mogliśmy razem przy niej współpracować. Jestem przekonany, że równie gładko przyjdzie nam ów projekt z wymianą kulturową magimedykami kambodżańskimi, którzy, jeśli wszystko się uda, przyjadą do nas w listopadzie, ale detale będę omawiał już z Arcymagiem na miejscu.
Tymczasem mając w pamięci Twoje utyskiwania na zaniedbanie prywatnej praktyki, przez narzucony projektem deadline, chciałbym zapytać czy Twoje poszukiwania asystenta są nadal aktualne? Tak się złożyło bowiem, że do Anglii miesiąc temu sprowadził się mój znajomy, który powrócił na łono ojczyzny z dwójką swoich synów. Charles jest bardzo ambitny i żywiołowy, zna się co prawda tylko na zielarstwie, ale jest na tyle zdeterminowany, by podjąć naukę czegokolwiek sobie zapragniesz. To młody i pojętny umysł, a z tego co mi się wydaje ma teraz bardzo dobrą motywację do nauki. Jedyną wadą tego pomysłu, jest fakt jego rozpoznawalności. Nie wiem czy czytujesz periodyki takie jak Czarownica, zdaje się, że Twój małżonek od czasu do czasu do niego pisuje. Kilka dni temu ukazał się artykuł na temat twórcy świeczek w kształcie penisa. Wywołał on kilka kontrowersji, choć moim zdaniem wciąż w naszym gronie samo nazwisko Mulciber wystarcza, aby wywołać niekorzystne skojarzenia. Chłopak jest ewidentnie zagubiony i trudno mu się odnaleźć w nowym środowisku - całe życie spędził w Norwegii, gdzie panuje nieco inne, może przez wzgląd na sauny, swobodniejsze podejście do kwestii obyczajowych. Piszę Ci to informacyjnie, na wypadek, gdybyś nie była tego świadoma. Najważniejsze to fakt, że pomimo nazwiska, wychowywał się z dala od Anglii i nie ma powiązań ze światem przestępczym. Ręczę za jego uczciwość i nie ukrywam, że zależałoby mi na tym, abyś dała mu szansę. Zrozumiem jednak, jeśli nie będziesz chciała ryzykować. Czekam na Twoją odpowiedź i ewentualny termin, kiedy mógłby do Ciebie zajrzeć. Co powiesz na kawę w przyszłym tygodniu? Z pozdrowieniami, Anthony J. Shafiq
Ma długie do pasa, dość proste, choć z tendencją do falowania się, bardzo ciemnobrązowe (prawie czarne) włosy. Te, zwykle rozpuszczone lub spięte jakąś spinką, okalają owalną twarz o oliwkowej karnacji, skąd spoglądają spokojne, brązowe oczy. Nie jest przesadnie wysoka, mierzy 167 cm wzrostu i jest stosunkowo szczupła. Swoje bardzo kobiece kształty lubi podkreślać ubiorem. W ostatnim czasie często wybiera eleganckie spodnie i nie mniej drogie koszule w nie wpuszczane, oraz pantofelki na cienkiej szpilce – a wszystko najczęściej w czerni. W pracy obowiązkowo nosi przepisowy mundur aurora. Lubi się malować, choć stara się to robić stonowanie; najczęściej wybiera przydymienie i podkreślenie oczu i rzęs, czerwoną szminkę na ustach i bordo na paznokciach. Nie nosi zbyt dużo biżuterii: czasami jakieś kolczyki czy bransoletki, prawie zawsze ma na sobie wisiorek z zawieszką w kształcie róży z drobnym kamyczkiem, za to nigdy nie ma pierścionków. Ciągnie się za nią mgiełka delikatnych perfum – o ciepłej nucie drzewa sandałowego, konwalii, wanilii i cytrusów.
01.08.2024, 12:20 ✶
06.08.1972, Londyn
Kochana Annaleigh, wczoraj na weselu słyszałam dziwne rzeczy o Lorettcie. Podobno wyszła za mąż? Za jakiegoś Mulcibera? Nic nie słyszałam o żadnym weselu, nie miałam nawet okazji się z nią spotkać i pogratulować (albo i nie), a ostatnio migneła mi na tym pojedynku Lou z Panem Nadentym. O co tutaj chodzi? To jakieś kłamstwo mające oczernić naszą rodzinę, czy jakiś misternie tkany sekret nawet przed nami? Moja matka i ojciec też nic nie wiedzą. A poza tym wszystko u Ciebie w porządku? Wczoraj nie było zbytnio miejsca i czasu, żeby porozmawiać. Mam nadzieję, że wszystko idzie dobrze w Twoich badaniach i w domu. Buziaki,
Victoria Zimna cera i jeszcze chłodniejsze spojrzenie. Kruczoczarne włosy i onyksowe tęczówki bardzo wyraźnie kontrastują ze skórą bladą jak kreda. Buta oraz wyższość wylewa się z każdego gestu i słowa. Mierzy 187 centymetrów o szczupłej sylwetce, która coś jeszcze pamięta ze sportowych czasów. W godzinach pracy zawsze ubrany elegancko, zaczesany, a swoje tatuaże ukrywa pod zaklęciami transmutacji. Po godzinach najczęściej nosi się w skórzanych kurtkach i ciężkich butach.
10.08.2024, 22:58 ✶
Najdroższa Ann,
jestem w ogromnej potrzebie i tylko Tobie mogę zaufać. Sprawa jest na tyle delikatna, że lepiej obchodzić się z nią bardzo, ale to bardzo ostrożnie. I to dosłownie, bo udało mi się wejść w posiadanie rogu Buchorożca, co Tobie jako profesjonalistce(i mojej siostrze) od razu nasuwa coś na myśl. Tak dokładnie, potrzebuje sporządzić ładunek wybuchowy, ale uspokajam... bynajmniej na użytek własny. Spodziewaj się na dniach przesyłki dostarczonej do twojego gabinetu. Wierzę, że sobie poradzisz. składnik pochodzi z kontrabandy, więc lepiej nie opowiadaj o tym byle komu,
ściskam i całuje, Louvain list spłonął chwilę po przeczytaniu Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.
14.01.2025, 01:52 ✶
Moi Drodzy,
piszę do Was w sprawie, która wzbudza niepokój i wymaga Naszej uwagi. Maida Vale, które od pokoleń pozostaje pod pieczą naszego rodu i którego od dwóch dekad jestem zarządczynią, doświadcza dziwacznego zjawiska. Czarne Róże, niegdyś ledwie wspominane w naszych kronikach, rozplatają się po całym terenie z siłą i intensywnością, jakiej nie sposób powstrzymać. Ich pędy zdają się sięgać każdego zakątka – oplatają oranżerię, rozarium, a nawet północny dąb. Nie jest to tylko kwestia estetyki; wyczuwam w tej zmianie coś głębszego, coś, co może być zarówno szansą, jak i zagrożeniem dla naszej rodziny. Nawet elfy ogrodowe zachowują się inaczej, przemieszczając się w milczeniu, jakby wyczuwając niepokojącą magię tych kwiatów. Wywiesiłam obwieszczenie na bramie Maida Vale, przestrzegając wszystkich przed zbytnią ciekawością i nierozważnym używaniem magii w obrębie ogrodu. Teren pozostaje otwarty, ale tylko dla tych, którzy podejdą do niego z rozwagą i szacunkiem. To kwestia czasu zanim zainteresują się tym media. Z najgłębszym szacunkiem i troską,
Ciocia, Lorelei Lestrange there is mystery unfolding
|
|