• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Sekrety Londynu Szpalta Pozafabularne Secrets of the Quill 2025

Secrets of the Quill 2025
adwokat diabła
They will eat from the ground
beneath my throne
Szczupła kobieta w podeszłym wieku, która swój wysoki wzrost (177 cm) podkreśla chętnie obcasami, nie pozwalając byle komu patrzeć na siebie z góry. Całą swoją prezencją zwraca uwagę: upinaną w wymyślne kształty fryzurą z siwych włosów, eleganckim i drogim strojem, ciężką biżuterią.

Philomena Mulciber
#11
05.10.2025, 22:04  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 18:09 przez Eutierria.)  
za 2h mamy tydzień 2 więc może nikt mnie nie zastrzeli za falstart

no grave can hold my body down
legenda zawsze wychodzi na wierzch

[Obrazek: imgproxy.php?id=CpfO2FC.jpeg]

adnotacja moderatora
Tydzień 2 zaliczony (ale następnym razem wytrzymaj te 2h proszę). Wpisałam do tabeli imieniem poprzednio użytego multikonta. @Philomena Mulciber Serduszko


głosujcie na mnie, bo nie macie innego wyjścia
IX. The Hermit
you're an angel and I'm a dog
or you're a dog and I'm your man
you believe me like a god
I'll destroy you like I am
Na ten moment nieco dłuższe, ciemnobrązowe włosy, które zaczynają się coraz bardziej niesfornie kręcić. Przeraźliwie niebieskie oczy, które patrzą przez ciebie i poza ciebie – raz nieobecne, zmętniałe, przerażająco puste, raz zadziwiająco klarowne, ostre, i tak boleśnie intensywne, że niemalże przewiercają rozmówcę na wylot – zawsze zaś tchną zimną obojętnością. Wysoki wzrost (1,91 m). Zwykle mocno się garbi, więc wydaje się niższy. Dosyć chudy, ale już nie wychudzony, twarzy nie ma tak wymizerowanej, jak jeszcze kilka miesięcy temu. Nieco ciemniejsza karnacja, jako że w jego żyłach płynie cygańska krew: w jasnym świetle doskonale widać jednak, jak niezdrowo wygląda skóra mężczyzny, to, że jego cera kolorytem wpada w odcienie szarości i zieleni. Potężne cienie pod oczami sugerują problemy ze snem. Raczej małomówny, ma melodyjny, nieco chrapliwy głos. Pod ubraniem, Alexander skrywa liczne ślady po wkłuciach w formie starych, zanikających blizn i przebarwień skórnych, zlokalizowane głównie na przedramionach – charyzmaty doświadczonego narkomana – którym w innych okolicach towarzyszą także bardziej masywne, zabliźnione szramy – te będące z kolei pamiątkami po licznych pojedynkach i innych nielegalnych ekscesach. Lekko drżące dłonie, zwykle przyobleczone są w pierścienie pokryte tajemniczymi runami. Zawsze elegancko ubrany, nosi tylko czerń i biel. Najczęściej sprawia wrażenie lekko znudzonego, a jego sposób bycia cechuje arogancka nonszalancja jasnowidza.

Alexander Mulciber
#12
06.10.2025, 09:29  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 18:10 przez Eutierria.)  
Druga praca - od 6.10 do 12.10
Prompt: NO GRAVE CAN HOLD MY BODY DOWN

Lorien Mulciber napisał(a):– Gdy miałam szesnaście lat, moja matka zabrała mnie na wybranie pomnika. Byłam pewna, że zmarła jakaś daleka ciotka, o której istnieniu nie miałam pojęcia, ale… nie. Pomnik był dla mnie. Uznała, że w ten sposób sprawi mi przyjemność - moja choroba odbiera urodę prędzej niż życie, a dla Adeline Prewett nie ma grzechów gorszych niż brzydota i bieda.
[...] W jednym Adeline Prewett się nie pomyliła - rzeźba cmentarna jej córki była przepiękna. Szkoda tylko, że z jakiegoś powodu od lat stała porzucona w najbardziej zapuszczonej części Mulciberowego cmentarza, porośnięta dzikim wrzosem i bluszczem.
I dziś, chyba tylko Alexander pamiętał, że w ogóle tam stoi.

[Obrazek: 42eea60f7b307ee01926f276451297538c1c1ef1.jpg]

Alex wsparł plecami o pomnik wzniesiony nad pustym grobem siostry. Nigdy mu się nie podobała wykonana na zamówienie rzeźba, która wieńczyła jego cokół. Nie mógł odmówić jej podobieństwa, a jednak, wcale mu nie przypominała Lorien. Nie była wystarczająco... Ludzka? A może wystarczająco ptasia. Żałował, że inni nie mogą zobaczyć jej jego oczami.

[Obrazek: d10f40d095ab586dde9bbf7d01a1370edc755def.pnj]

adnotacja moderatora
Tydzień 2 zaliczony. Wpisałam do tabeli imieniem poprzednio użytego multikonta. @Alexander Mulciber Serduszko


Kiedy tańczę, niebo tańczy razem ze mną
Kiedy gwiżdżę, gwiżdże ze mną wiatr
Kiedy milknę, milczy świat
Dama z gramofonem
Lorka, Lorka, pamiętasz lato ze snów,
gdy pisałaś "tak mi źle" ?
Prędzej ją usłyszysz niż dostrzeżesz. Jej przybycie zwiastuje stukot obcasów i szelest ciągnącej się po posadzce szaty. Ma 149 cm wzrostu (już w kilkucentymetrowych szpilkach - bez nich: +/- 144 cm!), ile waży to jej słodka tajemnica. Włosy ciemnobrązowe, po rozpuszczeniu sięgające jej do pasa. Ma trudne do ujarzmienia loki. Oczy w nienaturalnym, kobaltowym kolorze. Urodę ma bardzo klasyczną, pachnie drogimi perfumami o zapachu jaśminu. Nie wygląda jakby ubierała się w sekcji dziecięcej u Madame Malkin. Jej ubrania są dopasowane, pasują zazwyczaj do okazji i miejsca. Jeśli jakimś cudem nosi szaty z krótkim rękawem na wewnętrznej stronie jej lewego ramienia można zobaczyć mały magiczny tatuaż przedstawiający koronę. Zapytana o to macha ręką tłumacząc "ot błędy młodości" Ułożona, kulturalna, chociaż pierwsza dzień dobry na ulicy nie powie.

Lorien Mulciber
#13
06.10.2025, 11:39  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 18:10 przez Eutierria.)  
Tydzień 2.
Prompt zapasowy: Yearning
Jedyny słuszny i dziwacznie szczęśliwy ship pani Mulciber - Aaron/Lorien.

[Obrazek: bw8IM.gif]

adnotacja moderatora
Tydzień 2 zaliczony. @Lorien Mulciber Serduszko
Queen of May
But green is the color of earth,
of living things, of life.

And of rot.
Jasnoniebieskie oczy, brązowe włosy i jasna, posiadająca nieliczne piegi cera. 168 wzrostu, o szczupłej sylwetce. Wokół niej unosi się intensywny aromat ziół i zapachowych świec. Dłonie w niektórych miejscach ma permanentnie odbarwione od eliksiralnych składników i roślin którymi się zajmuje.

Dora Crawford
#14
09.10.2025, 01:42  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 18:12 przez Eutierria.)  
Tydzień 2
Can you get through all the pain inside you?

"Dora trzęsła się niczym osika, czując ból w piersi - łapała się go, tak samo myślą, jak i fizycznie, błądząc dłonią po materiale bluzki i ściskając go mocno, jakby palce miały przedrzeć się przez materiał, skórę, kości i wedrzeć się gdzieś wewnątrz. Jakby mogła objąć swoje własne serce i w ten sposób uleczyć."

"- Czuję się jakby bolała mnie dusza - powiedziała więc prosto, wolną dłonią na moment sięgając do mostka, jakby chciała teraz zacisnąć palce na tym, co znajdowało się gdzieś w środku. Zebrać to i skleić na nowo, kształtując według dobrze znanego wzorca."

[Obrazek: imgproxy.php?id=kbKLbjQ.jpeg]

adnotacja moderatora
Tydzień 2 zaliczony. @Dora Crawford Serduszko


The woods are lovely, dark and deep, 
But I have promises to keep, 
And miles to go before I sleep.
the web
Il n'y a qu'un bonheur
dans la vie,
c'est d'aimer et d'être aimé
187 cm | 75 kg | oczy szare | włosy płowo brązowe Wysoki. Zazwyczaj rozsądny. Poliglota. Przystojna twarz, która okazjonalnie cierpi na bycie przymocowana do osoby, która myśli, że pozjadała wszelkie rozumy.

Anthony Shafiq
#15
09.10.2025, 17:53  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 18:13 przez Eutierria.)  
2 tydzień
Prompt (zapasowy): I hate this job.

Ptolemeusz zamiast listu dostarczył kopertę, z której wypadł papierowy, czarny, zakapturzony potwór. Dopiero po jego rozwinięciu ukazywała się treść wiadomości.

Czasem gdy Anthony był w biurze (czyli do Spalonej Nocy nie tak często, ale po Spalonej Nocy - o dziwo -bardzo często) i się nudził (czyli praktycznie cały czas) postanawiał wprawiać się w sztuce bezróżdżkowej translokacji składaniem papierowych cudeniek. Były oczywiście żurawie. Były łabędzie. Szykuje powoli na październik smoki. Ale jego ulubioną papierową maskotką były... dementorki. Te jednak leciały z wiadomościami tylko do jednego, bardzo konkretnego gabinetu na drugim piętrze Ministerstwa Magii.

[Obrazek: imgproxy.php?id=Nj3PUK8.jpeg]

Zawada: Daltonista I

adnotacja moderatora
Tydzień 2 zaliczony. Wpisałam do tabeli imieniem poprzednio użytego multikonta. @Anthony Shafiq Serduszko
Good Boy
I've got a twisted way of making it all seem fine
Wysoki na metr i dziewięćdziesiąt centymetrów co do milimetra - no więc wysoki, ale za to z drobną budową ciała. Czarne, kręcone włosy i ciemne oczy. Twarz pokryta kilkudniowym zarostem zdradza, że niezbyt dba o siebie.

Thomas Figg
#16
09.10.2025, 22:51  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11.10.2025, 01:15 przez Eutierria.)  
Tydzień 2
No grave can hold my body down - Caught in a Net

[Obrazek: imgproxy.php?id=yZXbm5x.jpeg]

adnotacja moderatora
Tydzień 2 zaliczony. @Thomas Figg Serduszko
Syn koleżanki twojej starej
We don't have to talk, We don't have to dance, We don't have to smile, We don't have to make friends
Ma czarne jak smoła włosy, zwykle zaczesane do tyłu, i nienaturalnie jasnoszare, przenikliwe oczy. Wyróżnia go blada cera i uprzejmy uśmiech błąkający się na ustach, który jednak nigdy nie ma odzwierciedlenia w oczach, oraz wysoki wzrost (190 cm). Jest zawsze porządnie ubrany w ciuchy z najlepszego materiału - nieważne gdzie aktualnie się znajduje i co robi. Na palcu serdecznym prawej ręki nosi duży sygnet z głową węża.

Rodolphus Lestrange
#17
11.10.2025, 17:59  ✶  
Druga praca - od 6.10 do 12.20
Prompt nr 6: No grave can hold my body down - grzybobranie (niestety ale zeżarłam grzyby zanim zdążyłam cyknąć fotkę, więc pamiętajcie dzieci - nie zbierajcie grzybów których nie znacie, bo skończycie jak na obrazku poniżej)

[Obrazek: f2cfb7485a723fbbd9f738882ff0978e.jpg]
ten lepszy Robert
cały mój kraj potrzebuje psychologa
Brunet o wzroście 180 cm. Ma błękitne oczy i zawadiacki uśmiech, który często nosi niczym maskę. Włosy często ma napomadowane, a pod szatami czarodzieja nosi eleganckie garnitury, albo od Rosierów, albo mugolskich projektantów, takich jak Westwood lub Dior, nie obnosząc się z tymi markami, lecz traktując to jako ukryty polityczny manifest.

Robert Albert Crouch
#18
12.10.2025, 22:08  ✶  
Tydzień 2 - Grzybobranie
aka moja ulubiona Rowle na grzybach
[Obrazek: imgproxy.php?id=hpyxUqI.jpeg]
ceaseless watcher
Vigilo, opperior, Audio.
Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.

Morpheus Longbottom
#19
13.10.2025, 00:06  ✶  
Tydzień 2

Prompt Secrets of the Quill: No grave can hold my body down

Pls Bezala zalicz mi, zapomniałam wstawić xD

Wyjaśnienie, te monoporcje, które wyglądają jak trumienki (nawiązanie do grobu), są o smaku kawowym z likierem (też kawowym) czyli to co przynosi zmartwychwstanie.
[Obrazek: imgproxy.php?id=KtG6J3J.jpeg]


And when I call you come home
A bird  in your teeth
the end is here
szamanka
Kochajcie mnie, kochajcie, wy — gęstwy zieleni
I wy, senne gromady powikłanych cieni
Wyrwana z ziemi, przeciągnięta przez trawy. Między rzęsami plączą się pajęczyny, jesienne palce brązowe od ziemi, zielone od zgniecionych opuszkami łodyg. Jasne włosy utapirowane przez wiatry, tu i ówdzie zaplątana uschnięta gąłązka. Szczupła i przeciętnego wzrostu (164 cm), o błękitnych oczach bez dna. Stopy zawsze pokaleczone od spacerowania boso: po polach i ogrodach ciepłą porą, po deskach nieheblowanej podłogi zimną. Ubrana w kolorowe szaty z frędzlami, cekinami i wymyślnymi wzorami, obwieszona sznurami drewnianych korali.

Helloise
#20
13.10.2025, 00:11  ✶  
tydzień 3 prompt DRINK

[+]god forbid a girl has hobbies

a dokładniej zabawę napojami

how it started
Cytat:Wbiła spojrzenie w swoją herbatę, w wijący się nad naczyniem dym i — uwolniwszy ręce z włosów Mony oraz włóczki — wsunęła palce w opary, jakby próbowała chwytać przezroczyste białe nitki, które wdzięcznie omijały jej dłonie.

how its going
Cytat:Okrążyła palcami krawędź czarki, zanim z rozmysłem zanurzyła na moment czubki palców w gorącej herbacie, w miniaturowym rytuale o sobie tylko znanym znaczeniu. — Oczywiście, miało kształt. — Patrzyła tępo, jak kropelki zbierają się na zawieszonych nad naczyniem paznokciach, aby jedna za drugą wpadać z powrotem do naparu.

what’s coming soon bo pochodzi z posta czekającego w notatkach jeszcze
Cytat:Helloise spojrzała leniwie na dolane jej wino, po czym zanurzyła w nim palce. Wyjęła je, przyglądając się z zaciekawieniem temu, czy trunek będzie i tu lśnił na zielono. Nie lśnił. Oblizała palce i skrzywiła się z niesmakiem. Oprócz gorzkiego opium i cierpkiego wina był tam słony, obrzydliwie przeżarty strachem pot oraz ziemiste, drzewne wspomnienie wcześniejszej pracy.


[Obrazek: imgproxy.php?id=zUJK6Le.gif]


dotknij trawy
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości


Strony (3): « Wstecz 1 2 3 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa