• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Sekrety Londynu Szpalta Pozafabularne Secrets of the Quill 2025

Secrets of the Quill 2025
Czarodziejska legenda
Wilderness is not a luxury but a necessity of the human spirit.
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.

Eutierria
#1
25.09.2025, 23:31  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11.10.2025, 01:15 przez Eutierria.)  

Miesiąc tuszu, sztuki i strachów


Nadchodzi miesiąc strachu i tuszu, w którym zapraszam was do oddania się artystycznym uniesieniom. Osobom zainteresowanym, które nie wiedzą czym jest Inktober oraz Whumptober przygotowałam małe wprowadzenie do tych wydarzeń, a osoby zaznajomione zapraszam do lektury zasad i zachęcam do wzięcia udziału.

[+]Czym są Inktober i Whumptober?
Inktober to coroczna inicjatywa artystyczna, która zrodziła się z potrzeby doskonalenia umiejętności rysunkowych oraz rozwijania kreatywności. Zainicjował ją w 2009 roku amerykański artysta Jake Parker. Idea jest prosta: każdego dnia w październiku rysować jeden obrazek piórkiem lub tuszem na zadany temat. To wyzwanie ma zachęcić do regularnej pracy twórczej, stawiania sobie wyzwań i doskonalenia rzemiosła. Dla wielu rysowników na całym świecie stało się inspirującym rytuałem, który pomaga im przełamywać artystyczne blokady i rozwijać technikę.

Whumptober, z kolei, to wyzwanie literacko-artystyczne skoncentrowane na tematyce tzw. "whump", czyli przedstawianiu postaci doświadczających trudnych emocji, bólu fizycznego lub psychicznego. Zaczęło być popularne po roku 2010. Choć nie ma jednej, oficjalnej osoby stojącej za jego powstaniem, Whumptober jest znany i praktykowany głównie w środowiskach fanficowych oraz ilustracyjnych, gdzie twórcy dzielą się swoimi dziełami w październiku, starając się codziennie spełnić wyznaczone tematy związane z "whump". Wyzwanie to daje przestrzeń do eksploracji skomplikowanych emocji i budowania głębokich, intensywnych narracji, które przyciągają odbiorców swoją surowością i dramatyzmem.

Link do Inktobera
Link do Whumptobera

Za oknem coraz ciemniej, na zewnątrz wypełzają upiory - zostańcie w domu, chwyćcie pędzle w dłoń i zilustrujmy nasz świat.

Zasady uczestnictwa w Secrets of the Quill 2024


Warunkiem uczestnictwa jest ukończenie łącznie pięciu prac w dowolnej technice, które:
  • Są związane z forum Secrets of London (z postaciami, fabułą i tak dalej...).
  • Są utrzymane w mrrrrocznym, październikowym, jesieniarskim klimacie.
  • Są wykonane przez osobę wrzucającą pracę.
  • Są wykonane na to wydarzenie - nie można recyklingować prac z przeszłości.
Przyjmujemy wszystko - poezję, rysunki tuszem, figurki z kasztanów, mroczne covery piosenek, haft, dzieła na szydełku, prozę, zdjęcia, kompozycje kwietne - naprawdę wszystko... z wyjątkiem fabularnych postów, oczywiście.

♦ Nagrody


Osobom, które w pełni ukończyły wyzwanie przyznana zostanie odznaka Secrets of the Quill (lub jej kolejny stopień) oraz 30 punktów doświadczenia na wybrane konto. Osobom, które wyzwanie zaczęły, ale go nie dokończyły, zostaną przyznane punkty pocieszenia.

♦ W jaki sposób dodawać prace?


Należy wrzucić je do tego tematu w dowolnej formie. Może to być tekst (jeżeli ktoś napisał opowiadanie), może to być link do grafiki, może to być również link do pracy umieszczonej na waszych social mediach. Praca musi zostać umieszczona w odpowiednim terminie (więcej o tym niżej). Wasza odpowiedź musi zawierać nagłówek - prompt, który był inspiracją do stworzenia pracy.

Prompty i kalendarz


Uczestnicząc w wydarzeniu możemy wybrać jeden z trzech zestawów promptów. W każdym tygodniu możemy wybrać prompt z innego zestawu. Dlaczego aż tyle? Tworząc SoQ byłam pewna, że niektórzy z naszych użytkowników biorą udział w jednym z dwóch wydarzeń, które stanowiły główną inspirację - nie chciałam odciągać od nich waszej i mojej energii, tylko połączyć je w jedno. Poza tym wyszłam z założenia, że im więcej promptów tym lepiej - całe wydarzenie jest przecież pretekstem do regularnej pracy i rozwoju, mnogość inspiracji uznałam więc za rzecz mile widzianą.

W tym roku pocięłam grafiki z promptami tak, żeby ułatwić wszystkim życie. Oryginalne znajdują się na stronach wydarzeń (są podlinkowane wyżej).

♦ Pierwsza praca - od 29.09 do 5.10


Prompt Secrets of the Quill: Mabon

[Obrazek: imgproxy.php?id=ulyZvjF.png]

♦ Druga praca - od 6.10 do 12.10


Prompt Secrets of the Quill: Grzybobranie

[Obrazek: imgproxy.php?id=ZfMKvss.png]

♦ Trzecia praca - od 13.10 do 19.10


Prompt Secrets of the Quill: Płonie Londyn, płonie!

[Obrazek: imgproxy.php?id=XegaTq5.png]

♦ Czwarta praca - od 20.10 do 26.10


Prompt Secrets of the Quill: Grzaniec

[Obrazek: imgproxy.php?id=WZeZ6MF.png]

♦ Piąta praca - od 27.10 do 2.11


Prompt Secrets of the Quill: Nawiedzony

[Obrazek: imgproxy.php?id=qqeepBM.png]

♦ Terminy zapasowe - od 3.11 do 9.11 i od 10.11 do 16.11


Przez następne dwa tygodnie można uzupełnić braki, wrzucając pracę dotyczącą promptu z tygodnia, który z dowolnych przyczyn ominęliśmy.

♦ Zapasowe prompty


Jeżeli nic do was nie przemówiło, możecie skorzystać z zapasowych promptów z Whumptobera. Do wykorzystania w dowolnym tygodniu.

Podziel się czymś więcej


Jeżeli bierzesz udział w październikowych eventach, podziel się wszystkim co tworzyć (niekoniecznie związanym z forum!) w wątku twórców na forumowym discordzie. Zachęcamy też do wrzucania WiPów i szkiców prac na Secrets of the Quill. Serduszko

Tabelka progressu...


Moderator dodaje tutaj imiona uczestników, żeby było łatwiej rozdawać odznaki. Sprawdź, czy cię nie pominięto~

[+]Alohomora
TydzieńUczestnicy
#1 (29.09-05.10)
Lorien Mulciber, Robert Albert Crouch, Helloise, Lorraine Malfoy, Gabriel Montbel, Rodolphus Lestrange, Thomas Figg, Alastor Moody, Morpheus Longbottom
#2 (06.10-12.10)
Helloise, Lorien Mulciber, Dora Crawford, Gabriel Montbel, Lorraine Malfoy, Thomas Figg


there is mystery unfolding
Dama z gramofonem
Lorka, Lorka, pamiętasz lato ze snów,
gdy pisałaś "tak mi źle" ?
Prędzej ją usłyszysz niż dostrzeżesz. Jej przybycie zwiastuje stukot obcasów i szelest ciągnącej się po posadzce szaty. Ma 149 cm wzrostu (już w kilkucentymetrowych szpilkach - bez nich: +/- 144 cm!), ile waży to jej słodka tajemnica. Włosy ciemnobrązowe, po rozpuszczeniu sięgające jej do pasa. Ma trudne do ujarzmienia loki. Oczy w nienaturalnym, kobaltowym kolorze. Urodę ma bardzo klasyczną, pachnie drogimi perfumami o zapachu jaśminu. Nie wygląda jakby ubierała się w sekcji dziecięcej u Madame Malkin. Jej ubrania są dopasowane, pasują zazwyczaj do okazji i miejsca. Jeśli jakimś cudem nosi szaty z krótkim rękawem na wewnętrznej stronie jej lewego ramienia można zobaczyć mały magiczny tatuaż przedstawiający koronę. Zapytana o to macha ręką tłumacząc "ot błędy młodości" Ułożona, kulturalna, chociaż pierwsza dzień dobry na ulicy nie powie.

Lorien Mulciber
#2
29.09.2025, 18:18  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 17:56 przez Eutierria.)  
Tydzień 1.
"I look in people's windows, transfixed by rose golden glows." Isolation | Candlelight | Found Family


"Więc robiła to co zawsze – snuła się tak długo aż dotarła do galerii obrazów. Zwykle nie wchodziła do środka – nie chciała zaburzać snu przodków. To było niesprawiedliwe – oni mogli już śnić. Pokolenia Mulciberów zamknięte w swoich ramach. To był prawdziwy cmentarz – jedyny jaki miał znaczenie dla ich rodziny. Drzewo genealogiczne rodziny, która lubiła określać się mianem władców snu." - Lorien Mulciber

[Obrazek: 6kLCjju.png]
full size | bez efektów (bo lubię jak wyszły portrety)

adnotacja moderatora
Tydzień 1 zaliczony. @Lorien Mulciber Serduszko
ten lepszy Robert
cały mój kraj potrzebuje psychologa
Brunet o wzroście 180 cm. Ma błękitne oczy i zawadiacki uśmiech, który często nosi niczym maskę. Włosy często ma napomadowane, a pod szatami czarodzieja nosi eleganckie garnitury, albo od Rosierów, albo mugolskich projektantów, takich jak Westwood lub Dior, nie obnosząc się z tymi markami, lecz traktując to jako ukryty polityczny manifest.

Robert Albert Crouch
#3
29.09.2025, 19:42  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 17:58 przez Eutierria.)  
[...] minął znak wjazdowy "Witamy w Dunwich". Było to, jakby przeszedł przez jakąś barierę. Ogarnął go niewyjaśniony niepokój i coś sprzecznego. Jednocześnie chciał opuścić to miejsce i zapragnął wniknąć w jego głębię, zjednoczyć się z nim.

Henry Lockhart, Brynja Nordgesim, Ceolsige Burke

Prompt: Murky; tydzień 1

[Obrazek: XwYwENm.jpeg]

adnotacja moderatora
Tydzień 1 zaliczony. @Robert Albert Crouch Serduszko
szamanka
Kochajcie mnie, kochajcie, wy — gęstwy zieleni
I wy, senne gromady powikłanych cieni
Wyrwana z ziemi, przeciągnięta przez trawy. Między rzęsami plączą się pajęczyny, jesienne palce brązowe od ziemi, zielone od zgniecionych opuszkami łodyg. Jasne włosy utapirowane przez wiatry, tu i ówdzie zaplątana uschnięta gąłązka. Szczupła i przeciętnego wzrostu (164 cm), o błękitnych oczach bez dna. Stopy zawsze pokaleczone od spacerowania boso: po polach i ogrodach ciepłą porą, po deskach nieheblowanej podłogi zimną. Ubrana w kolorowe szaty z frędzlami, cekinami i wymyślnymi wzorami, obwieszona sznurami drewnianych korali.

Helloise
#4
30.09.2025, 14:56  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 17:58 przez Eutierria.)  
tydzien 1 || prompt: i look in peoples windows... w odslonie nocny spacer po dolinie czołowej stalkerki o której to praktyce pisałam gdzies tu:

Cytat:Ostatnimi czasy różnorakie nowiny docierały do niej coraz częściej i coraz szybciej. Odkąd nie mogła spędzać czasu w Kniei, wychodziła wędrować po samej Dolinie Godryka, zapuszczała się w stronę ludzkich siedzib, ich plotek i sekretów. Czasem okazywało się to przydatne.

nie ma we mnie jak zawsze na tyle samozaparcia żeby cokolwiek dokończyć wiec polowa jakby pomalowana polowa maźnięta bo no po prostu bóg tak chciał

[Obrazek: Mu2wcHl.jpeg]

adnotacja moderatora
Tydzień 1 zaliczony. @Helloise Serduszko


dotknij trawy
Our Lady of Sorrows
and you don't seem the lying kind
a shame that I can read your mind
and all the things that I read there
candlelit smile that we both share
Spowita nimbem wyższości i aureolą sięgających za pas srebrzystoblond włosów, Lorraine wygląda dokładnie tak, jak powinien wyglądać Malfoy z krwi i kości. A jednak... Coś hipnotyzującego jest w jej czystym, wysokim głosie, w sposobie, w jaki intonuje słowa. W pełnych gracji ruchach, które cechuje elegancka precyzja profesjonalnej pianistki. Coś w przenikliwym spojrzeniu jasnoniebieskich oczu, skrytych pod ciężkimi od niewyspania powiekami. Przedziwny czar półwili, który wyróżnia Lorraine z tłumu mimo raczej przeciętnej postury (1,67 m), długo nie pozwalając ludziom zapomnieć o jej uśmiechu. Wygląda na istotę słabą, wątłego zdrowia. W przeszłości, Lorraine zmagała się z zaburzeniami odżywania, przez co teraz cechuje ją nienaturalna wręcz kruchość. Chorobliwie chuda, kości zdają się niemal przebijać delikatną, bladą skórę. Uwagę zwracają zwłaszcza wydelikacone dłonie o długich, smukłych palcach, w których często obraca w zamyśleniu srebrny pierścionek z emblematem rodu Malfoy. Obyta towarzysko, zawsze wie jednak, co powiedzieć i jak się zachować. Bez względu na okoliczności dba o zachowanie nienagannej postawy. Ubiera się skromnie, w otrzymane w spadku po bogatszych kuzynkach, klasyczne, mocno zabudowane suknie, na których wprawne oko dostrzec może ślady poprawek krawieckich. Nie da się ukryć, że jako młoda, atrakcyjna kobieta, przyciąga wzrok, nosi się jednak konserwatywnie, nigdy nie odsłaniając zbyt wiele ciała. Najczęściej spowita jest od stóp do głów w biel, która przydaje jej bladej skórze świetlistości, choć chętnie stroi się także w odcienie zieleni i błękitu. Zawsze otula ją mgiełka ciężkich perfum, których słodka, dusząca woń przywodzi na myśl palony cukier.

Lorraine Malfoy
#5
01.10.2025, 19:30  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 17:58 przez Eutierria.)  
Pierwsza praca - od 29.09 do 5.10
Prompt: FOUND FAMILY

[Obrazek: 1413e4fff00123373a04b7166876f2611ef7af8a.pnj]

Warkoczyki zaplecione (także i we włosach Baldwina).

Bajka opowiedziana (a nawet trzy bajki).

Bezgłowa lalka, Maria Antonina, utulona do snu.

A Frida dalej nie śpi.

Bo Frida koniecznie chce spać w trumnie, w której śpi mama.

No dobrze, wzdycha Baldwin, Lorraine i tak nie ma na noc w domu, śpij tam sobie dzisiaj.

A potem, chcąc umościć wygodnie małą ghoulkę, zaczyna układać na nowo poduchy, którymi wyłożyła swoje "łóżko" Lorraine... Nie spodziewając się, że pod największą z poduszek znajdzie zdjęcie.

[+]kocham ich
Lorraine Malfoy napisał(a):Nie cofała się przed dotykiem paluszków Fridy, gdy ta budziła ją, próbując odgarnąć włosy z twarzy Lorraine tylko po to, aby móc obsypać ją pocałunkami. Tak samo Lorraine całowała z osobna każdy paluszek ghoulki, kiedy na powrót przyszywała je do dziecięcych rączek, pocieszając Fridę powtarzaniem, że paluszki mają to do siebie, że lubią się gubić. Przeczesując potem loki małej szczotką, łapała się na tym, że czesze ją tak, jak sama zwykła czesać się w dzieciństwie. Lorraine nie śmiała spojrzeć Baldwinowi w oczy, gdy Frida chwaliła się przed nim nowym uczesaniem: gdy obracała się, aby mógł przypatrzeć się zaplecionymi po bokach misternym warkoczykom, które zbiegały się w jeden warkocz na środku głowy, wieńczący elegancko resztę puszczonych luzem włosów, opadających kaskadą na wątłe ramiona dziewczynki. Uciekała przed nim spojrzeniem, gdy ghoulka pokazywała mu rysunki z Lasu Wisielców. Gdy domagała się, aby pomógł narysować jej pałac: nie byle jaki pałac, mówiły wielkie zielone oczy Fridy, tylko jadeitowy pałac w Little Hangleton. "Pałac z nefrytowym ogrodem, do którego prowadzi wyłożona szmaragdami ścieżka", szeptała bowiem noc wcześniej na wpół śpiąca Lorraine, z powiekami opadającymi ze zmęczenia, nieświadoma, że ghoulka, która poprosiła ją o bajkę – i jeszcze jedną – i jeszcze jedną bajkę, ale to już ostatnią na dzisiaj – wciąż wsłuchuje się w jej szept. "Całe królestwo w kolorze twoich oczu, Frido..."
W bajkach mogła dać jej świat, o którym sama marzyła jako mała dziewczynka. Tylko że marzenia małej Lorraine były bardzo trudne, a marzenia małej Fridy były bardzo proste, bo świat bajek nigdy nie był dla niej sposobem na ucieczkę od rzeczywistości – był tej rzeczywistości odbiciem. "Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, ale każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób", przeczytała gdzieś Lorraine. Grafomania, pomyślała, zatrzaskując głośno książkę. Głębia wiary tkwiła w dziecięcym "i żyli długo i szczęśliwie". A Frida wierzyła, bo chociaż koncepcje życia i upływu czasu były dla nieumarłej sześciolatki odległe i trudne do pojęcia, koncepcja szczęścia była jak najbardziej bliska i namacalna. Czasem do szczęścia wystarczyło jej wtulić się w Baldwina.

Baldwin Malfoy napisał(a):“Czy to naprawdę twoja córka?”
Nienawidził tego pytania, bo zwyczajnie nie znał na nie odpowiedzi. Nie, nie była jego dzieckiem. W żyłach Fridy nie płynęła zapewne kropla czystokrwistej krwi. Nie płynęła jego krew. Nie mógł jej przyprowadzić ojcu, pozwolić matce założyć na drobny paluszek srebrny pierścionek - symbol rodziny. Ale była jego dzieckiem.

adnotacja moderatora
Tydzień 1 zaliczony. @Lorraine Malfoy Serduszko


Yes, I am a master
Little love caster
Sztafaż
Parle-moi de la mort, du songe qu'on y mène,
De l'éternel loisir,
Où l'on ne sait plus rien de l'amour, de la haine,
Ni du triste plaisir;
186cm | 83 kg | szczupła, atletyczna sylwetka | nienaturalnie blada skóra | lekko falujace włosy, ciemny blond | błękitne, zdystansowane oczy | w mowie zwykle silny francuski akcent, ale kiedy chce może z powodzeniem naśladować akademicki brytyjski

Gabriel Montbel
#6
03.10.2025, 11:35  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 17:59 przez Eutierria.)  
Pierwsza praca - od 29.09 do 5.10
Prompt nr 5: Quivering | Dream Journal | Phobia

Umilkł na moment. Bezchmurne nocne niebo zaczęło zaciągać się długim cieniem, gasząc blask gwiazd jedna po drugiej. Zawahał się, czy mówić dalej, ale przecież nie miał nic już do stracenia, zostało tak niewiele piasku w jego klepsydrze. Zatopiony w czarnym skrzydle, zatopiony w myślach, we wspomnieniu o tyle dobrym, że pozbawionym współczesnego skażenia.
– Kiedy… ja… czasem wracałem do tego momentu, kiedy tańczyliśmy razem pawanę. Oni. Oni trzymali mnie długo, żeby mieć pewność, że nikt z ludzi nie będzie pamiętał. I wszystko zlewało się w jedno, w szarość murów, w smród szczurzego futra, w chłód wilgotnego kamienia mojego grobowca. Ale gdy było bardzo, bardzo źle, to myślałem o naszej melodii. O tym, że dobrze się stało, że otworzyłaś tamte drzwi. I myślałem o tej pawanie, o spokojnej melodii, o niewymuszonym kroku razem. Pomagało mi to zasnąć. Pomagało mi to nie oszaleć do reszty.


[Obrazek: 0ko0qbx.jpeg]

adnotacja moderatora
Tydzień 1 zaliczony. @Gabriel Montbel Serduszko
Syn koleżanki twojej starej
We don't have to talk, We don't have to dance, We don't have to smile, We don't have to make friends
Ma czarne jak smoła włosy, zwykle zaczesane do tyłu, i nienaturalnie jasnoszare, przenikliwe oczy. Wyróżnia go blada cera i uprzejmy uśmiech błąkający się na ustach, który jednak nigdy nie ma odzwierciedlenia w oczach, oraz wysoki wzrost (190 cm). Jest zawsze porządnie ubrany w ciuchy z najlepszego materiału - nieważne gdzie aktualnie się znajduje i co robi. Na palcu serdecznym prawej ręki nosi duży sygnet z głową węża.

Rodolphus Lestrange
#7
03.10.2025, 14:20  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 17:59 przez Eutierria.)  
Pierwsza praca - od 29.09 do 5.10
Prompt nr 5: Please, don't cry - Lamb to the slaughter | Ceremony | Beg for forgiveness

[Obrazek: 3a5d91453b58d1c6cbc0d8ba709bbe45.jpg]

adnotacja moderatora
Tydzień 1 zaliczony. @Rodolphus Lestrange Serduszko
Good Boy
I've got a twisted way of making it all seem fine
Wysoki na metr i dziewięćdziesiąt centymetrów co do milimetra - no więc wysoki, ale za to z drobną budową ciała. Czarne, kręcone włosy i ciemne oczy. Twarz pokryta kilkudniowym zarostem zdradza, że niezbyt dba o siebie.

Thomas Figg
#8
03.10.2025, 18:57  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 18:00 przez Eutierria.)  
Pierwsza praca - od 29.09 do 5.10
Prompt nr 5: Please, don't cry - Lamb to the slaughter | Ceremony | Beg for forgiveness

[Obrazek: ymziO2e.jpeg]

adnotacja moderatora
Tydzień 1 zaliczony. @Thomas Figg Serduszko
constant vigilance
I have traveled far beyond the path of reason.
Wysoki na prawie dwa metry, brakuje mu pewnie mniej niż dziesięć centymetrów, ale ciężko to ocenić na oko. O krępej budowie ciała, z szeroką twarzą i wybitymi zębami. Skóra często pokryta bliznami. Krzywy nos, z pewnością kiedyś złamany. Włosy ciemne, oczy też. Nie należy do ludzi, którzy o siebie szczególnie dbają.

Alastor Moody
#9
05.10.2025, 12:33  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 18:01 przez Eutierria.)  
Tydzeń #1

My panic's at the ceiling, but I'm face down on the carpet.

p h o b i a

[Obrazek: 7ph4fdTe_o.jpg]

[+]Backstage
Specjalne podziękowania dla Fausta Flitwicka za trzymanie koca w celu zasłonięcia drzwi balkonowych, żeby zrobiła się noc. (Tak, to tło to jakaś moja losowa plenerówka XDDD.)

[Obrazek: 2zOP794G_o.png]
adnotacja moderatora
Tydzień 1 zaliczony. Serduszko


fear is the mind-killer.
ceaseless watcher
Vigilo, opperior, Audio.
Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.

Morpheus Longbottom
#10
05.10.2025, 18:52  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2025, 18:01 przez Eutierria.)  
Tydzień 1

Prompt Secrets of the Quill: Mabon oraz Crown.

Nie jest to dramatyczne, ale aranżacja na okno z okazji jesieni jest <3

[Obrazek: 2qIWgp1.jpeg]

adnotacja moderatora
Tydzień 1 zaliczony. @Morpheus Longbottom Serduszko


And when I call you come home
A bird  in your teeth
the end is here
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:


Strony (3): 1 2 3 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa