udało nam się odkryć, co zakłócało działanie magii na Mglistych Mokradłach. Były to siedzące w jeziorze utopce. Chroniły czarnomagiczny artefakt. Pokonaliśmy je. Wyciągnęliśmy artefakt. Wygląda jak kryształowa czaszka. Nie wiem czym jest i do czego miał służyć, ale spróbuję skonsultować się z egzorcystą. Może będzie potrafił powiedzieć o nim coś więcej.
Dzięki widmowidzeniu, brygadzistka Brenna Longbottom odkryła, że sprawcą zamieszania jest czarnoksiężnik. Podała jego rysopis brygadzistce Mavelle Bones, a ta sporządziła portret pamięciowy. Dołączyłem ci go do raportu.
Jeśli nie masz nic przeciwko, razem z brygadzistkami, nadal będę zajmować się tą sprawą.