13.09.2023, 22:15 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.09.2023, 22:15 przez Atreus Bulstrode.)

Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.
23.09.2023, 21:04 ✶
Wątek: Polowanie na widma
Postaci biorące udział: Atreus Bulstrode, Laurent Prewett, Sebastian Macmillan, Geraldine Yaxley Poczta: Do Lazarusa Rowla Do Lazarusa i do Harper List od Lazarusa Rowla List do Brenny Listy istotne od Brenny: 1 2 List do Geraldine i drugi List od Geraldine: 1 Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana.
Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty.
W tłumie łatwo może zniknąć.
Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.
24.09.2023, 15:14 ✶
Wątek: Knieję przeszedł zduszony krzyk Mildred Found - wątek dodatkowy
Postaci biorące udział: Brenna Longbottom Krótkie streszczenie: Zgodnie z dopytaniem MG - Brenna odkupiła dom Mildred, w którym zamieszkały widma. Przyprowadziła na miejsce (w asyście ojca, skoro przed grupami widma się cofają, ale jedną - dwie osoby chętnie atakują) przedstawicieli Departamentu Tajemnic, którzy dokonali swoich tajemniczych badań. Niewymowni otrzymali prośbę o to, aby jeśli coś odkryją, zwłaszcza jak się tego pozbyć, łaskawie podzielili się wynikami z Departamentem (albo podpowiedzieli, jak pozbyć się współlokatorów), ale nie to, że Brenna liczy, że naprawdę to zrobią. To w końcu Niewymowni. Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana.
Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty.
W tłumie łatwo może zniknąć.
Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.
07.10.2023, 23:02 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.04.2024, 09:43 przez Brenna Longbottom.)
Wątek: Knieję przeszedł zduszony krzyk Mildred Found - wątek dodatkowy
Postaci biorące udział: Brenna Longbottom Krótkie streszczenie: ...ponieważ DT zakończył swoje prace - Brenna ciągnie sprawę dalej! (Tak, bo ona nie odpuszcza). - robi zdjęcia widmom, by zobaczyć, co będą przedstawiały - jako wilczyca sprawdza, czy mają zapach - ponownie rzuca apare vestigum – by zobaczyć, czy gdy pożerowały w domku, tropy będą wyraźniejsze - opróżnia dom Mildred ze wszystkich rzeczy – by potwierdzić lub obalić swoją teorię, że widma próbą żywić się energią, jaka na nich została (i sprawdza później, czy znikną) EDIT. Dodatkowo: - raporty dla Caspiana: http://secretsoflondon.pl/showthread.php...3#pid23743 - grupka z domu Mildred rozmawia o sytuacji i planuje dalsze posuniecia: Wątek] Knieję przeszedł zduszony krzyk Mildred Found - wątek dodatkowy: http://secretsoflondon.pl/showthread.php?tid=1925 Postaci biorące udział: Brenna, Victoria, Patrick i Laurent Krótkie streszczenie: Planowanie, co z tym wszystkim zrobić dalej. - list do Daisy w sprawie przeszukiwań Knei (podejrzenia, że to te potwory spłoszyły zwierzaki): http://secretsoflondon.pl/showthread.php...0#pid20440 i odpowiedź: http://secretsoflondon.pl/showthread.php...6#pid24086 - Brenna wypytywała też Geraldine o Charliego Dafoe, daję znać, że Bren ma te informacje - jak widma wpłyneły na chłopca: W cieniu skradzionych żyć Poza tym wcześniej rozegrane sesje wokół tematu widm (sprzed eventu, zgłaszam je, by było jasne, skąd info) http://secretsoflondon.pl/showthread.php?tid=1686 http://secretsoflondon.pl/showthread.php?tid=1689 http://secretsoflondon.pl/showthread.php?tid=1704 http://secretsoflondon.pl/showthread.php?tid=1915 Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.
17.11.2023, 05:17 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.05.2024, 02:52 przez Atreus Bulstrode.)
Wątek: Przeprowadziłem przez nich swój pług - wątek dodatkowy
Postaci biorące udział: Atreus Bulstrode, Brenna Longbottom Krótkie streszczenie: Atreus prosi Brennę o odprawienie rytuału widmowidzenia na rzeczach, które miały przy sobie ofiary znalezione na polu. Dowiedzieli się jak mniej więcej wyglądały ostatnie chwile ofiar, a potem wymienili jeszcze tym co dowiedzieli się do tej pory w swoich sprawach dotyczących widm. Wątek: Przeprowadziłem przez nich swój pług - wątek dodatkowy II Postaci biorące udział: Atreus Bulstrode, Augustus Rookwood Krótkie streszczenie: Atreus udaje się do biura koronera po raport na temat ciał znalezionych 18 maja w Dolinie Godryka. Dostarcza mu go Augustus, który w rozmowie wyłuskuje z grubsza to, co zawarte jest w raporcie z przeprowadzonych przez niego autopsji. Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.
06.10.2024, 15:17 ✶
Żegnajcie, przyjacieleOstatecznie, po wielu szpony wyciągnęła śmierćWiecie jak to wygląda? Przez kilka pierwszych dni ludzie jeszcze o tym trąbią, wszyscy są zmotywowani do tego, żeby coś zdziałać, coś zmienić. Pojawiają się pomysły straży sąsiedzkiej albo innych tworów, coś tam każdy chce zgłaszać, nawet najcichsi mają coś do powiedzenia. Ale te siły, ta energia... to wszystko zaczyna się rozrzedzać. Wymazali mugolom pamięć, coraz ciężej było o tym rozmawiać. Wszystko niby wracało do normy, nawet mimo tego, że byliśmy świadomi tego dziwactwa, tego czegoś czającego się w gęstwinie. Ministerstwo nie zakazało wchodzenia tam bez powodu, a jednocześnie nie mówiło nam o niczym. Najwyraźniej mieszkanie tuż na skraju Kniei nie było wystarczającym argumentem dla tych ćwoków w czyściutkich garniturkach. Po niesłychanych wydarzeniach, jakie miały miejsce w Kniei Godryka podczas sabatu Beltane, Ministerstwo Magii wydaje surowy dekret. Tym sposobem dąbrów, niegdyś miejsce pełne życia, stał się zakazaną ziemią, po której żadne z nas nie miało prawa stąpać, a pomiędzy pniami starych dębów czaiło się... cóż to było? Zło niemożliwe do opisania? Istoty zza zasłony, która zdawała się oddzielać światy żywych i umarłych? A może coś innego, coś prostszego i przyziemnego. Coś, co znaliśmy od innej strony i nie potrafiliśmy połączyć faktów? Cokolwiek tam było, Jenkins nie była oszczędna w środkach zapobiegawczych. Na obrzeżach Kniei czaili się wysłannicy Ministerstwa, których celem było chronienie głupców przed ich własnym losem - zawracali każdego, kto zboczył z wyznaczonych, bezpiecznych ścieżek i nie pozwalali nikomu zbliżyć się do Polany Ognisk. Niektórym udawało się podejść na tyle, aby wychwycić migoczące na niebie, czerwone gwiazdy i zadziwiającą grę świateł. Gdzieś tam, ukryte za szeregiem taśm i Niewymownych, czaiło się niepojęte - nie dane jednak było zaobserwowanie tego nikomu, kto nie odważył się przekroczyć granic lasu. Najbardziej cierpieli mugole. Pozbawieni wspomnień, nieświadomi, żyli jak zawsze, a jeśli się któryś z nich wyłamał i zarejestrował cokolwiek więcej, to o ile się go nie uchroniło przed tym co miało nastąpić, Amnezjatorzy pozostawali bezwzględni. Czyścili ich głowy i odsyłali do domostw. I czasem tylko, kiedy próbowali zmrużyć oczy, a ich kota znów owiał ten dziwny niepokój, mieli wrażenie, jakoby posępne drzewa stojące blisko Doliny zdawały się wtórować ich lękowi przed nieznanym. Tam, na skraju Kniei, wciąż pojawiały się dziwne cienie. Postacie o człekokształtnej budowie, jednocześnie poruszające się na czworaka, jakby nie potrafiły ustać na dwóch nogach. Niby cielesne, a jakby z mgły utkane. Niby żywe, ale tak kościste i długie, czy one aby na pewno mogły być śmiertelne? Przypominały zmartwione duchy, przemykając bez dźwięku, kryjąc się pomiędzy pniami, czając się w ciemności, wyczekując momentu, kiedy ogarnie człowieka tak głęboki chłód i strach, że nie będzie miał sił w nogach do ucieczki. Podobno, jeżeli udało ci się im uciec, drżałeś tak bardzo, coby nie móc słów żadnych znaleźć. Bo nie da się słowami opisać tego, co wzrok pochwycił i co dusza w sobie zapisała. Jesteśmy w pułapce. ♦ Ile wie moja postać?Tyle ile dowiedziała się fabularnie z sesji, które rozpoczął jej mistrz gry, od innych graczy, z prasy oraz słupów ogłoszeniowych. Opisany powyżej fabularny wstęp jest jedynie skondensowaniem nowości i wstępem do wydarzeń, nie stanowi uprawnienia do zdobycia informacji fabularnych przez kogokolwiek. Przypominam również, że informacje należy przekazywać sobie w sesjach lub listownie - wiedza postaci dotycząca wydarzeń musi mieć pokrycie w fabule. Dodatkowe informacjeNiniejszy post jest dalszą częścią wydarzenia Polowanie na widma oraz całością wydarzenia Polana Ognisk, które ze względu na to, że poprzedni Mistrzowie Gry nie będą ich prowadzili, zostały przejęte przeze mnie, czyli Eutierrię. Projektując to wydarzenie brałam pod uwagę ciasnotę kalendarzy oraz to, że chcemy przejść już na jesień. Te wątki są więc ostatnimi wątkami związanymi z widmami i polaną na kwartał letni, dalsze części pojawią się w innych kwartałach i najpewniej przybiorą inną formę. Dopięcie tego wydarzenia (a więc i rozwikłanie zagadki dlaczego Ministerstwo zakazało wchodzenia do lasu) było warunkiem zakończenia kwartału letniego, a moje oczy skupią się teraz na rozdawaniu punktów doświadczenia i wrzucaniu rozliczenia, żebyśmy mogli rozpoczynać rozgrywki wrześniowe. Z tego też powodu scenariusze zostały przeze mnie przygotowane w znanej wam już formie - ja piszę rozpoczęcie i wrzucam wam dodatkowe informacje, wy sami (bez udziału Mistrza) kontynuujecie wątek. Jeżeli natraficie na dziwną sytuację, macie jakiś problem lub pytanie mój temat konsultacji jest cały czas otwarty. Pomogę wam ze wszystkim, nawet z brakiem pomysłu na dokończenie wątku. Rozwieję wątpliwości dotyczące tego co można, a czego nie można. Jak zawsze dziękuję wam za cierpliwość i zaufanie. Mam nadzieję, że sytuacje, w które wpuściłam wasze postacie zasieją na forum ziarno grozy przed nadejściem jesieni... Wskazówki do pisania wątków:
Punkty doświadczenia:
Możliwe problemy:
Odznaki:
Proszę postarajcie się ukończyć wszystko maksymalnie do końca listopada. Kilka dni zwłoki na domknięcie wątku oczywiście nie skończą się tragedią i tak czy siak przyznam wam punkty, ale zróbcie to też dla siebie - bo kiedy zacznie się jesień, na pewno nie będzie chciało się wam kończyć sesji letnich (na jesień będzie gorąco!). Dopięcie wątku jednym postem na 200 słów to również dopięcie. Zdarzenia będę dodawała pojedynczo i używała od oznaczenia graczy tagów forumowych (nie na discordzie). W momencie, w którym skończę, na forum pojawi się nowe ogłoszenie. To będzie dla was sygnał, że nie pojawi się już nic nowego i możecie rozpocząć grę. Przed tym momentem proszę o wstrzymanie się z pisaniem postów (ale możecie śmiało umawiać się na wątki). there is mystery unfolding
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.
Lista sesji letnichSesje dzielą się na dwie kategorie: sesje zamknięte, czyli wstępniaki pisane dla osób, które załapały się w moje ramy kwalifikacyjne (mieszkaniec lub stały bywalec Doliny Godryka, Śmierciożerca, naukowiec lub osoba zaangażowana w ten wątek w wyniku wcześniejszego wejścia do Kniei), a także sesje otwarte, do których może dołączyć każda chętna do tego osoba. Sesje otwarte działają w taki sposób jak w pierwszej części wydarzenia - kto pierwszy napisze posta, ten decyduje o jego dalszym przebiegu i dobiera sobie współgraczy. Żadna z tych sesji nie posiada fabularnej daty - to wy ją nadajecie (a więc musi zostać umieszczona w pierwszym poście rozgrywki).
Wątki zamknięte - Polowanie na widma:
Brak jakiejkolwiek reakcji na oznaczenie (wystarczy krótko poinformować mnie o chęci rozgrywki) będzie skutkował anulowaniem sesji lub przekazaniem jej komuś innemu. Jeżeli wasz współgracz nie odpowiada, nie gra, nie odpisuje - dajcie mi znać. Po rozpoczęciu wątku zgłoś go tutajRozgrywany wątek i wszystkie dodatkowe sesje i listy pisane wokół niego może zgłosić jedna osoba (czyli jeden gracz zgłasza to w imieniu wszystkich zaangażowanych - nie ma potrzeby dublowania tych informacji). Post dodany w tym wątku można edytować i uzupełniać w miarę postępów fabularnych. Proszę o zgłaszanie wszystkiego tuż po rozpoczęciu, żeby było mi łatwiej śledzić wasze poczynania. Kod: [b]Wątek:[/b] [url=link]nazwa wątku (przypisanego scenariusza)[/url] there is mystery unfolding
Od czego warto zacząć? Ród Yaxley ma w swoich genach olbrzymią krew. Przez to właśnie Geraldine jest dosyć wysoka jak na kobietę, mierzy bowiem 188 cm wzrostu. Dba o swoją sylwetkę, jest wysportowana głównie przez to, że trenuje szermierkę, lata na miotle, biega po lasach. Przez niemalże całe plecy ciągnie się jej blizna - pamiątka po próbie złapania kelpie. Rysy twarzy dość ostre. Oczy błękitne, usta różane, diastema to jej znak rozpoznawczy. Buzię ma obsypaną piegami. Włosy w kolorze ciemnego blondu, gdy muska je słońce pojawiają się na nich jasne pasma, sięgają jej za ramiona, najczęściej zaplecione w warkocz, niedbale związane - nie lubi gdy wpadają jej do oczu. Na lewym nadgarstku nosi bransoletkę z zębów błotoryja, która wygląda jakby lewitowały. Porusza się szybko, pewnie. Głos ma zachrypnięty, co jest pewnie zasługą papierosa, którego ciągle ma w ustach. Pachnie papierosami, ziemią i wiatrem, a jak wychodzi z lasu do ludzi to agrestem i bzem jak jej matka. Jest leworęczna.
Wątek:: szaleństwo nie sprzyja prawdomówności, druga sesja i list Atreusa do Moody
Postaci biorące udział: Geraldine Yaxley x Atreus Bulstrode Krótkie streszczenie: Geraldine i Atreus spotkali się przed domem Wkurwionego, gdzie się z nim skonfrontowali, nic im nie powiedział, więc zaczęli współpracować i go śledzić. Dotarli na polanę, gdzie okazało się, że mężczyzna chciał z nich zrobić kolację dla Widma. Uciekli stamtąd i wrócili do jego domu. Postanowili go przeszukać, znaleźli trochę informacji, przeczekali do rana aż wróci, ale nie pojawił się ponownie, trafili znowu na polanę gdzie znaleźli go martwego. adnotacja moderatora SCENARIUSZ W PEŁNI ROZLICZONY. Wysoki (191 cm), szczupły i zawsze zadbany brunet, który ewidentnie poświęca dużo czasu na to, by wyglądać najlepiej jak tylko się da. Najczęściej stroi się w wysokiej jakości szaty, garnitury i koszule. Niemal zawsze uśmiechnięty.
Wątek: Śmierć w fikcyjnych opowieściach - tego się nie robi kotu I
Postaci biorące udział: Jonathan Selwyn, Anthony Shafiq Krótkie streszczenie: Jonathan, jako samozwańczy mistrz poprawiania humoru Anthony'ego Shafiqa, wyciągnął markotnego przyjaciela na arcyważną, bohaterką misję niecierpiąca zwłoki. Jej celem było odnalezienie zagubionego kota z Doliny Godryk o imieniu Makbet. Najpierw przesłuchali wlaścicielkę kota i chociaż początkowo podchodzili do tego zadania ze skrajnie różnym nastawieniem, ostatecznie obaj ułożyli plan poszukiwań (Anthony nawet się przebrał), ale zanim zdążyli wcielić go w życie, kot sam postanowił się dać odnaleźć. Niestety wylęknione zwierzę nie chciało za nic wyjść z jamy, w której siedziało, a że obaj czarodzieje nie posiadali odpowiednich umiejętności, aby je uspokoić, kot przestał drapać i poczuł się bezpiecznie dopiero wtedy, gdy sprowadzili jego właścicielkę. adnotacja moderatora SCENARIUSZ W PEŁNI ROZLICZONY. Niewysoka, mierząca około 155 cm. Ma wysportowaną sylwetkę i gibki chód, zdradzający że dużą część czasu poświęca na aktywność fizyczną. Faye ma brązowe włosy, mieniące się rudością w świetle słonecznym, oraz jasnobrązowe oczy. Usta są wiecznie rozciągnięte w uśmiechu, a nosek zadarty.
Wątek: lato 1972 // zew
Postaci biorące udział: Faye Travers, Geraldine Yaxley, Nikolai Petrov. Krótkie streszczenie: Faye przemienia się w wilkołaka na oczach ludzi w Dolinie Godryka, a potem pędzi do Kniei. Widzi to Nikolai oraz Geraldine, którzy przemieniają się w zwierzęta i ruszają za Faye. Im głębiej w las, tym bardziej robi się zimno, aż w końcu cała trójka jest świadkiem jak powoli zwracają uwagę dziwnych stworzeń, przez które Ministerstwo zamknęło Knieję. Faye zdaje się nie zwracać na to uwagi, wpada do dziwnego kręgu, a potem układa się do snu. Pozostała dwójka czuwa przy niej, a gdy Traversówna się przemienia z powrotem, Nikolai przemienia się z powrotem w czarodzieja. Faye prosi go o pomoc w teleportacji, zostawiają nieprzemienioną w człowieka Geraldine (nie wiedząc że to ona) w kręgu i teleportują się z powrotem do Doliny Godryka. Gdy znikają, Geraldine przemienia się w ludzką postać i teleportuje się z kręgu, nie niepokojona przez nikogo. Dodatkowe aktywności: List do ANthony'ego (Faye) List do Lazarusa Rowle (Faye) List do Nicholasa (Faye) sesja w Ministerstwie Magii z MG Ger i Brenna Ger i Ambroży adnotacja moderatora SCENARIUSZ W PEŁNI ROZLICZONY. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Podsumowanie aktywności:
Eutierria (2705), Ururu Marquez (11), Brenna Longbottom (561), Geraldine Yaxley (108), Atreus Bulstrode (128), Orion Bulstrode (11), Nora Figg (85), Dora Crawford (24), Patrick Steward (12), Peregrinus Trelawney (17), Victoria Lestrange (71), Sebastian Macmillan (119), Stanley Andrew Borgin (10), Hjalmar Nordgersim (59), Nicholas Travers (11), Laurent Prewett (59), Thomas Figg (110), Millie Moody (16), Isaac Bagshot (158), Jonathan Selwyn (128), Ambroise Greengrass (91), Faye Travers (185)
|