Cameron Ulysses Lupin
Stan cywilny: Kawaler
Krew: Półkrwi
Zamieszkanie: Mieszkanie Lupinów nad apteką, ul. Pokątna
Pochodzenie: Londyn; Anglia. Wychował się w mieszkaniu lub jak powiedzieliby co poniektórzy na zapleczu rodzinnej apteki, jako dziecko Gai oraz Ashleya Lupinów. Zanim pojawił się na świecie, siły wyższe pobłogosławiły jego rodziców jeszcze innymi dziećmi, co sprawiło, że chłopak ma starszą siostrę Cecylię oraz brata Cedrica.
Rozproszenie: ◉◉○○○
Transmutacja: ◉◉◉○○
Zauroczenie: ◉○○○○
Nekromancja: ◉◉○○○
Translokacja: ○○○○○
Percepcja: ◉◉○○○
Aktywność fizyczna: ◉○○○○
Charyzma: ◉◉○○○
Rzemiosło: ◉○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉◉◉◉○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Różdżka: 11 cali, wierzba, pióro pegaza, niezbyt giętka
Zwierzę totemiczne: Kuna
Aura: Żółta
O zdolnościach: Cameron nigdy nie postrzegał samego siebie jako czarodzieja, który mógłby ścigać czarnoksiężników czy dbać o to, aby inni obywatele magicznego świata stosowali się do litery prawa. Być może z tego właśnie powodu nigdy nie przykładał zbyt dużej uwagi do tego, aby znaleźć w swoim arsenale umiejętności magicznych miejsce na dziedzinę magii, która pozwoliłaby mu nie tylko stoczyć, ale też wygrać pojedynek z bardziej doświadczonym magiem. Zamiast tego skupił się na magii przydatnej w codziennych zastosowań, stając się gorliwym zwolennikiem tezy, że nie ma lepszej szkoły magii niż transmutacja. Nie licząc magii leczniczej.
Chłopak potrafił spędzać całe dnie w książkach, ucząc się o coraz to nowych schorzeniach oraz sposobach ich leczenia, czy zaczytując się w wywiadach ze znanymi magimedykami z całego świata. Nie oznacza to jednak, że zamknął się w tej bańce. Gdy kolega zwichnął sobie palec, a Lupin był pewny, że jego zaklęcia nie narobią zbyt dużych szkód, bardzo chętnie pomagał innym w prostych zabiegach leczniczych przy pomocy magii w zaciszu własnego dormitorium.
Na podstawie tych informacji nie trzeba chyba zgadywać, że ulubionymi zajęciami chłopaka były te dotyczące dziedzin takich jak m.in. Eliksiry czy Zielarstwo. To tam mógł się rozwijać, aby osiągnąć swój pełny potencjał. Niestety w jego przypadku ukończenie siedmioletniego okresu nauki okazało się zbyt krótkim czasem i postanowił dalej się kształcić poprzez uczęszczanie na różnego rodzaju kursy.
▶ [PRZEWAGA] Leczenie [3]:
▶ [PRZEWAGA] Zielarstwo [2]:
▶ [PRZEWAGA] Tworzenie eliksirów i maści [2]:
▶ [PRZEWAGA] Popularność [0]:
▶ [PRZEWAGA] Pełnia [0]:
▶ [ZAWADA] Biedak [2]:
▶ [ZAWADA] Lęk wysokości [2]:
▶ [ZAWADA] Niezdarny [1]:
▶ [ZAWADA] Wada wymowy [1]:
▶ [ZAWADA] Mięsożerca [1]:
Tak jak zapewne lwia część społeczności domu Ravenclaw, tak i Cameron nie miał zbyt dużych problemów z nauką podczas swojej edukacji. Warto zwrócić uwagę, że zawsze radził sobie lepiej z segmentami teoretycznymi sporej ilości szkolnych przedmiotów, a miewał pewne problemy z zastosowaniem zdobytych informacji w praktyce. Na szczęście w kwestii przedmiotów, na których naprawdę mu zależało takich jak m.in. Zielarstwo, Transmutacja czy Eliksiry dzięki wyniesionemu z pomagania w rodzinnej aptece doświadczeniu, udało mu się zrekompensować te braki. Z tych właśnie dziedzin magii na egzaminach na V roku poradził sobie śpiewające, a następne dwa lata spędził, przygotowując się do owutemów, które również zdołał zaliczyć z ponadprzeciętnymi wynikami. Pozytywny wynik z interesujących go przedmiotów pozwolił mu na odbycie kursu zielarstwa oraz magii leczniczej, w której pragnie się specjalizować w przyszłości.
Doświadczenie: Już w trakcie nauki w Hogwarcie wykazywał spore zainteresowanie magią leczniczą, eliksirami oraz zielarstwem. Zaczytywał się w różnego rodzaju podręcznikach oraz magazynach naukowych, co pozwoliło na poszerzanie zakresu swojej wiedzy z tych dziedzin. Prowadził także intensywne dyskusję ze szkolną pielęgniarką oraz innymi uczniami oraz członkami rodziny zainteresowanymi kwestiami medycznymi. W ramach poprawienia swojego stanu wiedzy po ukończeniu VII roku nauki w Hogwarcie Cameron odbył kurs magii leczniczej oraz kurs zielarstwa, aby wyrobić sobie odpowiednie kwalifikacje, umożliwiające mu zgłoszenie się na staż do szpitala czarodziejów.
Aktualne miejsce pracy: Stażysta w szpitalu św. Munga (oddział urazów pozaklęciowych i leczenia klątw)
Cechy szczególne: wada wymowy (jąkanie się) objawiająca się w sytuacjach stresowych
Rozpoznawalność: Poziom IV — Popularny
W czasach szkolnych raczej nie zależało mu na tym, aby zdobyć rozpoznawalność pośród swoich rówieśników. Cameron był wówczas znany przede wszystkim ze swojej fajtłapowatości oraz tego, że przyjmował po kątach uczniów Hogwartu na prywatne leczenie poza zasięgiem wzroku szkolnej pielęgniarki ze Skrzydła Szpitalnego.
Jeszcze do niedawna Lupin był po prostu jednym z wielu stażystów, którego można było kojarzyć, chociażby ze Szpitala św. Munga lub Dziurawego Kotła. Jednakże przez dosyć intensywny rozwój jego relacji z młodą celebrytką – Heather Wood – dosyć szybko znalazł się w świetle fleszy czarodziejskich mediów. Jego zdjęcia z rudowłosą brygadzistką zaczęły się pojawiać w najbardziej poczytnych magazynach w kraju, a po wydarzeniach na Beltane prasa zwróciła uwagę na jego zaangażowanie w pomoc ofiarom w Dolinie Godryka.
Czy jest to tylko chwilowy wzrost zainteresowania mediów jego osobą, czy jednak będzie mu dane pozostać po dobrej stronie mediów na dłużej? Wszystko okaże się w ciągu najbliższych tygodni, a może nawet i miesięcy.
Wskazówki dla Mistrza Gry
- Na początek rozgrywki Cameron będzie neutralny, jednak nie wykluczam, że wraz z rozwojem fabuły wyrazi chęć współpracy z Zakonem Feniksa. Mało prawdopodobne jest to, że będzie brał czynny udział w akcjach organizacji, jednak może służyć jako doraźny medyk oraz wsparcie z zakresu przygotowywania eliksirów lub pozyskiwania składników do różnej maści mikstur,
- Z racji tego, że chłopak dopiero niedawno rozpoczął staż w szpitalu, zapewne to tam będzie spędzał bardzo dużo swojego czasu, starając się przekuć zdobytą przez wiele lat naukę wiedzę w praktykę z zakresu korzystania z magii leczniczej,
- Przez swoje zainteresowania oraz pasje, które rozwijał w ciągu swojego życia stał się dumnym członkiem klubu podróżniczego "Cutty Sark" oraz magicznego towarzystwa herbologicznego,
OIOM na Horyzontalnej 3/4
Mieszkanie zajmujące całe trzecie piętro kamienicy na Alei Horyzontalnej nie charakteryzuje się tylko balkonem i oknami wychodzącymi na Ulicę Pokątną, ale także nieco ekscentrycznym wystrojem klatki schodowej na tym samym piętrze. W latach 50. piętro wykupił podstarzały lekarz, który obrał sobie za punkt honoru przekształcenie budynku w placówkę medyczną.
Niestety z braku funduszów, zdołał jedynie zakupić sprzęt medyczny i... wyremontować część mieszkania z klatką schodowej, co zaowocowało wyłożeniem podłogi i ścian kafelkami w charakterystycznym odcieniu szpitalnej zieleni. Co gorsza, zaklęcia wykorzystane przez ówczesnych majstrów okazały się na tyle trwałe, że po dziś dzień nikomu nie udało się pozbyć parszywej ozdoby, która zupełnie nie pasuje do pozostałych pięter budynku.
Wysoki czynsz, podejrzani sąsiedzi z dołu i niezbyt estetyczne ozdóbki jak do tej pory skutecznie trzymały ludzi z daleka, aż niedawno... Na piętrze zaobserwowano ekipy remontowe oraz dostawy mebli, zupełnie jakby mieszkanie przygotowywano do przekazania nowemu właścicielowi! Czyżby wielo-pokojowe lokum po dawnym magimedyku miało wreszcie trafić do nowych nabywców?
Poziom: I
Zabezpieczenia:
- Odbicie
- Lakier do drewna
- Cichosza
- Produkcja II
- Hałas
- Patrole
- Przestępstwa
- Niewygodni sąsiedzi