15.10.2023, 20:55 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.10.2023, 13:01 przez Morgana le Fay.)
Podstawa rozliczenia:
1. Dowolny post napisany w wymaganym przedziale czasowym: link
2. Pierwsza pełna sesja: link
3. Druga pełna sesja: link
4. Trzecia pełna sesja: link
5. Linki do postów w osi czasu: kalendarz, kwartał wiosenny
Rozpoznawalność:
1. zachowanie
2. Uzasadnienie: Zorganizowała bal i pisano o tym w prasie, więc raczej spaść się nie uda, ale że ona jest kojarzona właśnie z tego typu akcji – w mojej ocenie nie powinno tutaj nic wzrosnąć, ot pozostać na tym samym poziomie, zwłaszcza, że nie robiłam nic, aby tę rozpoznawalność celowo jej podnieść
Poziom spaczenia:
1. zachowanie
2. Uzasadnienie: po Beltane jest na skraju dalszego spaczenia – po śmierci wuja oraz znalezieniu ducha dziecka i historii pewnej wampirzycy. Nie użyła jednak niczego pokrewnego czarnej magii, więc chociaż jest bardzo prawdopodobne, że do spaczenia dojdzie, i może zastąpiona zostanie zawada kompleks bohatera, ale to raczej po lecie – nie sądzę, by moment nastąpił na to już teraz.
Zmiany w statystykach:
1. dodanie kropki w <rozproszenie> (wartość 300)
- używała rozproszenia w walkach – kilka sesji pod to – i w sytuacjach takich jak „no przeklęta skrzyneczka Castiela zaraz wybuchnie”. Często szły na to kostki
- ćwiczyła rozproszenie na treningach, głównie z Mavelle (przykładowy post, było także w tle), w celu podniesienia swoich umiejętności w tej dziedzinie
- z rozproszenia rzucano na siłę woli, a tę przy okazji postBeltane ćwiczyć w sobie musi.
2. dodanie kropki w <nekromancja> (wartość 50)
- szukała informacji o widmach (rozegrane pod to około siedem sesji)
- ćwiczyła patronusy (rozegrana sesja z kościami – pierwsza kość to 100)
- zerknęła się też z czarnomagicznymi artefaktami i nieumarłymi przy okazji fabuły Mokradeł (na kilku sesjach)
Nie poświęciła na to w istocie dużo czasu, ale też – poziom, na który podnoszę, to wiedza, jaką mają wedle opisu nawet absolwenci szkoły.
3. dodanie kropki w <wiedza o świecie> (wartość 300)
Poza zwykłymi rzeczami (czyli czytaniem mugolskich książek w wolnych chwilach + przepisami w BUM):
- stale grzebała w informacjach o magii czy o lokacjach (sprawdzanie archiwów BUM, informacje o LH, o anomaliach magicznych, o nieumarłych, o zaklęciach). Robiła to zarówno prosząc o rady specjalistów (url=http://secretsoflondon.pl/showthread.php?tid=223&pid=7609#pid7609]przykładowy list[/url], jak szukając na własną rękę przykładowy post o researchu pod śledztwo. W efekcie dowiedziała się rzeczy, których nie wiedziała wcześniej
- grałam też sesje w bibliotece na Horyzontalnej (grzebanie tam, wypożyczanie książek, które potem będą czytane – przykładowa sesja).
4. dodanie kropki w <charyzma> (wartość 100)
- namawiała ludzi na oddanie fantów na licytację, prowadziła bal, co wymagało odrobiny charyzmy (wszystko na sesjach)
- okazała się dość skłonna do drobnych manipulacji oraz półprawd. Jedna kropka słabo to oddaje i wypada wydać na tę statę PD, bo wychodzi na to, że awansu po prostu i tak już była blisko na początku kwartału, skoro ludzie reagują na odgrywanie postaci tak, jak reagują (sesje, listy).
5. dodanie kropki w <kształtowanie> (wartość 1500)
- używała kształtowania praktycznie bez przerwy – w każdej walce, a była ich cała masa (w tworzeniu magicznych więzów jest już chyba mistrzynią Sauriel potwierdzi), było w sesjach niemal zawsze na wyniki rzucane kostkami
- poza tym trenowała magię też poza sytuacjami życia i śmierci – również w ramach sesji
- z dużym samozaparciem ćwiczyła tę umiejętność w tle. Szczególnie w maju, próbując łączyć różne zaklęcia, pod okiem swojego ojca – podczas Beltane schrzaniła kilka zaklęć i dość mocno się z tego powodu obwiniała, próbowała więc to nadrobić, nawet kosztem snu – wściekłość, wyrzuty sumienia i wizja paskudnej przyszłości to bardzo dobre motywacje
- pod koniec miesiąca umieszczałam w sesjach próby eksperymentowania z tą magią, by pasowało to do opisu tutaj przykład – na początku posta
- kształtowanie to też ta dziedzina magii, do której zawsze miała największy talent, więc tego typu zaklęcia przychodzą i przychodziły jej najłatwiej.
6. dodanie kropki w <aktywność fizyczna> (wartość 800)
- regularne bieganie (na sesjach, bo gdzieś pędzi, ale i w tle w rodzaju biega z psami – wszystkie psy przygarnięto fabularnie w tym kwartale)
- równie regularne bijatyki (w tym trzykrotnie z wampirami – na sesjach), trochę częstsze zakładam niż w poprzednich miesiącach
- liczne treningi - w tle i na sesjach, walki wręcz, biegania, walki szermierczej – to ostatnie częściej niż „zazwyczaj” i z osobami, z którymi do tej pory nie walczyła, jak Geraldine, z którą zaczęła ćwiczyć w marcach – co pozwala nauczyć się nowych sztuczek i podciągnąć poziom
- dla niej relaks to zresztą ganianie po Kniei – czy jako człowiek, czy wilk – co też wpływa na kondycję
- aktywność fizyczna to i wytrzymałość, a zważywszy na to, że druga połowa kwietnia i maj to u niej pasmo pędzenia do przodu bez oglądania się za siebie i niewiele snu – również to swoje robi
- ćwiczy z bratem więcej niż wcześniej.
7. Dodanie kropki w <translokacja> (wartość 100)
- również na treningach - i to przeskok na poziom "przeciętnego dorosłego czarodzieja"
Wydano: 3150 PD
Zmiany w przewagach i zawadach:
Brak – skupiała się na innych rzeczach, zmiany więc głównie w statystykach, nie zaszły żadne zmiany w jej umiejętnościach dodatkowych.
Łączna suma przewag i zawad po zmianach: wpisz
Zmiany w lokacjach:
1. Brak wykupionych lokacji
Zamieszkanie: Dolina Godryka, posiadłość Longbottomów – zwana niekiedy Warownią.
Znaki szczególne: jeśli czymś wyróżnia się z tłumu, to tylko dość wysokim jak na kobietę wzrostem
Aktualizacja treści karty:
Nowe wskazówki dla mistrzów:
Plany z pierwszego kwartału, m.in. bal Longbottomów, zostały zrealizowane. W drugim – chcę skupiać się na wątkach związanych z Zakonem Feniksa (zarówno grając je Brenną, jak i oferując innym, również z barda) oraz pracą. Jeśli dobrze pójdzie, chcę poprowadzić mini wydarzenie dla członków Zakonu Feniksa (trwająca już Barlow + chętnie pociągnęłabym dalej wątek, który został po postaci Cody’ego Brandona – który jako wampir zgłosił, że zginął z ręki śmierciożercy i co trochę już drążyłam na razie samą Bren). W kwartale letnim chętnie zorganizuję mini event u Longbottomów (dla rodziny i przyjaciół). I zapewne będę dalej mieszała w cudzych fabułach.
Dla samej Brenny po Beltane jeszcze ważniejsze stało się też podniesienie własnych umiejętności, i na pewno poświęci temu sporo uwagi także latem.
Poza tym, bo wujek Dumbel kazał, więc Brenna musi, będę odgrywała w lipcu i sierpniu kombinowanie nad miejscówkami dla Zakonu (czyli remontowanie tego lokalu w Londynie i ogarnianie domu w Kniei). Po kwartalne letnim, jeśli wejdzie mechanika lokacji, wykupię za PD jedną z nich o ile Bren przetrwa tak długo.
Z planów umiejkowych i przewagowych – możliwe, że będę chciała usunąć jej zawadę kompleks bohatera, niewykluczone jest też spaczenie wyższe (po Beltane już jest całkiem skłonna życzyć niektórym śmierci, nie wykluczam więc, że w lecie zrobi coś, przez co ta zawada będzie musiała zostać zastąpiona i spaczenie skoczy). Poza tym być może podniesienie percepcji – bo bardzo często korzysta i będzie korzystać z widmowidzenia.
1. Dowolny post napisany w wymaganym przedziale czasowym: link
2. Pierwsza pełna sesja: link
3. Druga pełna sesja: link
4. Trzecia pełna sesja: link
5. Linki do postów w osi czasu: kalendarz, kwartał wiosenny
Rozpoznawalność:
1. zachowanie
2. Uzasadnienie: Zorganizowała bal i pisano o tym w prasie, więc raczej spaść się nie uda, ale że ona jest kojarzona właśnie z tego typu akcji – w mojej ocenie nie powinno tutaj nic wzrosnąć, ot pozostać na tym samym poziomie, zwłaszcza, że nie robiłam nic, aby tę rozpoznawalność celowo jej podnieść
Poziom spaczenia:
1. zachowanie
2. Uzasadnienie: po Beltane jest na skraju dalszego spaczenia – po śmierci wuja oraz znalezieniu ducha dziecka i historii pewnej wampirzycy. Nie użyła jednak niczego pokrewnego czarnej magii, więc chociaż jest bardzo prawdopodobne, że do spaczenia dojdzie, i może zastąpiona zostanie zawada kompleks bohatera, ale to raczej po lecie – nie sądzę, by moment nastąpił na to już teraz.
Zmiany w statystykach:
1. dodanie kropki w <rozproszenie> (wartość 300)
- używała rozproszenia w walkach – kilka sesji pod to – i w sytuacjach takich jak „no przeklęta skrzyneczka Castiela zaraz wybuchnie”. Często szły na to kostki
- ćwiczyła rozproszenie na treningach, głównie z Mavelle (przykładowy post, było także w tle), w celu podniesienia swoich umiejętności w tej dziedzinie
- z rozproszenia rzucano na siłę woli, a tę przy okazji postBeltane ćwiczyć w sobie musi.
2. dodanie kropki w <nekromancja> (wartość 50)
- szukała informacji o widmach (rozegrane pod to około siedem sesji)
- ćwiczyła patronusy (rozegrana sesja z kościami – pierwsza kość to 100)
- zerknęła się też z czarnomagicznymi artefaktami i nieumarłymi przy okazji fabuły Mokradeł (na kilku sesjach)
Nie poświęciła na to w istocie dużo czasu, ale też – poziom, na który podnoszę, to wiedza, jaką mają wedle opisu nawet absolwenci szkoły.
3. dodanie kropki w <wiedza o świecie> (wartość 300)
Poza zwykłymi rzeczami (czyli czytaniem mugolskich książek w wolnych chwilach + przepisami w BUM):
- stale grzebała w informacjach o magii czy o lokacjach (sprawdzanie archiwów BUM, informacje o LH, o anomaliach magicznych, o nieumarłych, o zaklęciach). Robiła to zarówno prosząc o rady specjalistów (url=http://secretsoflondon.pl/showthread.php?tid=223&pid=7609#pid7609]przykładowy list[/url], jak szukając na własną rękę przykładowy post o researchu pod śledztwo. W efekcie dowiedziała się rzeczy, których nie wiedziała wcześniej
- grałam też sesje w bibliotece na Horyzontalnej (grzebanie tam, wypożyczanie książek, które potem będą czytane – przykładowa sesja).
4. dodanie kropki w <charyzma> (wartość 100)
- namawiała ludzi na oddanie fantów na licytację, prowadziła bal, co wymagało odrobiny charyzmy (wszystko na sesjach)
- okazała się dość skłonna do drobnych manipulacji oraz półprawd. Jedna kropka słabo to oddaje i wypada wydać na tę statę PD, bo wychodzi na to, że awansu po prostu i tak już była blisko na początku kwartału, skoro ludzie reagują na odgrywanie postaci tak, jak reagują (sesje, listy).
5. dodanie kropki w <kształtowanie> (wartość 1500)
- używała kształtowania praktycznie bez przerwy – w każdej walce, a była ich cała masa (w tworzeniu magicznych więzów jest już chyba mistrzynią Sauriel potwierdzi), było w sesjach niemal zawsze na wyniki rzucane kostkami
- poza tym trenowała magię też poza sytuacjami życia i śmierci – również w ramach sesji
- z dużym samozaparciem ćwiczyła tę umiejętność w tle. Szczególnie w maju, próbując łączyć różne zaklęcia, pod okiem swojego ojca – podczas Beltane schrzaniła kilka zaklęć i dość mocno się z tego powodu obwiniała, próbowała więc to nadrobić, nawet kosztem snu – wściekłość, wyrzuty sumienia i wizja paskudnej przyszłości to bardzo dobre motywacje
- pod koniec miesiąca umieszczałam w sesjach próby eksperymentowania z tą magią, by pasowało to do opisu tutaj przykład – na początku posta
- kształtowanie to też ta dziedzina magii, do której zawsze miała największy talent, więc tego typu zaklęcia przychodzą i przychodziły jej najłatwiej.
6. dodanie kropki w <aktywność fizyczna> (wartość 800)
- regularne bieganie (na sesjach, bo gdzieś pędzi, ale i w tle w rodzaju biega z psami – wszystkie psy przygarnięto fabularnie w tym kwartale)
- równie regularne bijatyki (w tym trzykrotnie z wampirami – na sesjach), trochę częstsze zakładam niż w poprzednich miesiącach
- liczne treningi - w tle i na sesjach, walki wręcz, biegania, walki szermierczej – to ostatnie częściej niż „zazwyczaj” i z osobami, z którymi do tej pory nie walczyła, jak Geraldine, z którą zaczęła ćwiczyć w marcach – co pozwala nauczyć się nowych sztuczek i podciągnąć poziom
- dla niej relaks to zresztą ganianie po Kniei – czy jako człowiek, czy wilk – co też wpływa na kondycję
- aktywność fizyczna to i wytrzymałość, a zważywszy na to, że druga połowa kwietnia i maj to u niej pasmo pędzenia do przodu bez oglądania się za siebie i niewiele snu – również to swoje robi
- ćwiczy z bratem więcej niż wcześniej.
7. Dodanie kropki w <translokacja> (wartość 100)
- również na treningach - i to przeskok na poziom "przeciętnego dorosłego czarodzieja"
Wydano: 3150 PD
Zmiany w przewagach i zawadach:
Brak – skupiała się na innych rzeczach, zmiany więc głównie w statystykach, nie zaszły żadne zmiany w jej umiejętnościach dodatkowych.
Łączna suma przewag i zawad po zmianach: wpisz
Zmiany w lokacjach:
1. Brak wykupionych lokacji
Zamieszkanie: Dolina Godryka, posiadłość Longbottomów – zwana niekiedy Warownią.
Znaki szczególne: jeśli czymś wyróżnia się z tłumu, to tylko dość wysokim jak na kobietę wzrostem
Aktualizacja treści karty:
Nowe wskazówki dla mistrzów:
Plany z pierwszego kwartału, m.in. bal Longbottomów, zostały zrealizowane. W drugim – chcę skupiać się na wątkach związanych z Zakonem Feniksa (zarówno grając je Brenną, jak i oferując innym, również z barda) oraz pracą. Jeśli dobrze pójdzie, chcę poprowadzić mini wydarzenie dla członków Zakonu Feniksa (trwająca już Barlow + chętnie pociągnęłabym dalej wątek, który został po postaci Cody’ego Brandona – który jako wampir zgłosił, że zginął z ręki śmierciożercy i co trochę już drążyłam na razie samą Bren). W kwartale letnim chętnie zorganizuję mini event u Longbottomów (dla rodziny i przyjaciół). I zapewne będę dalej mieszała w cudzych fabułach.
Dla samej Brenny po Beltane jeszcze ważniejsze stało się też podniesienie własnych umiejętności, i na pewno poświęci temu sporo uwagi także latem.
Poza tym, bo wujek Dumbel kazał, więc Brenna musi, będę odgrywała w lipcu i sierpniu kombinowanie nad miejscówkami dla Zakonu (czyli remontowanie tego lokalu w Londynie i ogarnianie domu w Kniei). Po kwartalne letnim, jeśli wejdzie mechanika lokacji, wykupię za PD jedną z nich o ile Bren przetrwa tak długo.
Z planów umiejkowych i przewagowych – możliwe, że będę chciała usunąć jej zawadę kompleks bohatera, niewykluczone jest też spaczenie wyższe (po Beltane już jest całkiem skłonna życzyć niektórym śmierci, nie wykluczam więc, że w lecie zrobi coś, przez co ta zawada będzie musiała zostać zastąpiona i spaczenie skoczy). Poza tym być może podniesienie percepcji – bo bardzo często korzysta i będzie korzystać z widmowidzenia.
adnotacja moderatora
Zaakceptowane @Brenna Longbottom
Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.